Aktorki często są wyszydzane za swoje decyzje
Za nami uroczysta gala zamknięcia Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF CAMERA, która odbyła się 7 maja w Krakowie. Podczas ogłoszenia laureatów kultowego już konkursu, odbywającego się w ramach festiwalu, krótką mowę wygłosiła Katarzyna Figura. Aktorka wykorzystała okazję do tego, aby opowiedzieć o ciemnej stronie kariery w branży filmowej.
– Chcę opowiedzieć państwu o tym, jak kobieta w świecie filmu może zniknąć. W pewnym wieku staje się niewidoczna dla innych. Niektórzy wzdychają, że kiedyś byłam taka młoda, piękna, seksowna. Byłam obiektem seksualnym dla mężczyzn, obiektem zazdrości kobiet, ale też byłam obiektem przemocy. Mówię to jako silna kobieta w dojrzałym wieku, która nie musi już nic udowadniać i czuje się dobrze we własnej skórze – oświadczyła słynna polska aktorka.
Gwiazda jest znana m.in. z roli Ryszardy Siarzewskiej w filmach „Kiler” (1997) i „Kiler-ów 2-óch” (1998). Spotkała się również z dużym uznaniem za role w takich produkcjach, jak „Ajlawju” (1999) czy „Ubu król” (2004), za które dwa razy została laureatką nagrody „Złote Lwy” za rolę najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Ponadto Figura jest laureatką Polskiej Nagrody Filmowej za główną rolę kobiecą w filmie „Żurek (2003). Z kolei jako aktorka teatralna, dzięki roli Fedry w spektaklu Jeana Racine’a (Teatrze Wybrzeże), wygrała w 2020 r. Grand Prix 60. Kaliskich Spotkań Teatralnych – Festiwalu Sztuki Aktorskiej.
Figura przyznała, że podczas swojej kariery musiała podjąć wiele trudnych decyzji. Między innymi nie przyjęła roli sponiewieranej przez mężczyzn narkomanki. Miała ją zagrać w trakcie stanu wojennego, gdy stawiała pierwsze kroki w świecie filmu. Chociaż wielu krytyków wróżyło, że ta decyzja zaważy na jej dalszych losach, stało się jednak inaczej. Jak opowiadała, negatywnie została również przyjęta jej decyzja o zajściu w ciążę. Również ona nie odcięła aktorce od drogi do sukcesu.
Katarzyna Figura mówi otwarcie o przemocy domowej
Podczas swojego wystąpienia aktorka nawiązała także do seksizmu w Hollywood. – Wiele lat później, w Hollywood, przekonałam się, jak drapieżny i drastyczny może być show-biznes. Największe upokorzenie przyszło ze strony kobiety i to dlatego, że byłam Polką – wyznała.
Katarzyna Figura nie omieszkała także wspomnieć o mężu, który stosował wobec niej przemoc. Zaznaczyła, że drwiono z niej, gdy zaczęła otwarcie mówić o tym, co ją spotkało. Podkreśliła także, że te trudne doświadczenia nie zniszczyły jej.
– Walka z mizoginią, z seksizmem i patriarchatem wciąż trwa. Nasz głos nie może być ignorowany – oceniła była żona Jana Chmielewskiego pod koniec swojej przemowy. Podała przykład swoich córek. 19-letnia Koko studiuje reżyserię w Paryżu, a jej debiut filmowy ma być „bardzo kobiecy i feministyczny”. W ślady siostry zamierza także pójść 17-letnia Kaszmir.
– Życzę wszystkim kobietom tworzącym kino, by miały odwagę czerpać z siebie, sięgać po swoje i nie wpisywać się w cudze scenariusze. By były sobą – powiedziała Katarzyna Figura na zakończenie przemówienia.
Promocje w Reserved
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek