- Według ekspertów siła tego związku między kawą a chorobą Alzheimera może być zróżnicowana. Jedni sugerują, że picie kawy zmniejsza ryzyko rozwoju choroby o około 30%, w porównaniu do niepijących, inni zaś, że picie w wieku średnim 3-5 filiżanek kawy dziennie może obniżać ryzyko zachorowania nawet o 65%. Wszystkie badania natomiast podkreślają największe korzyści przy regularnym piciu kawy, niezależnie od innych czynników zakłócających, jak palenie tytoniu i nadciśnienie- komentuje dr hab. n. o zdr. Regina Wierzejska, prof. Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego.
- Kofeina powoduje wzrost stężenia neuroprzekaźników w ośrodkowym układzie nerwowym, a jednocześnie przyczynia się do utrzymania równowagi centralnego układu nerwowego, z czym może wiązać się jej działanie neuroprotekcyjne. Polifenole z kolei chronią przed szkodliwym wpływem wolnych rodników, destrukcyjnie działających na neurony- dr hab. n. o zdr. Regina Wierzejska, prof. Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - Państwowego Instytutu Badawczego.
Kolejne obiecujące wyniki przynoszą badania na modelu zwierzęcym. Wykazano w nich, że podawanie kofeiny myszom obniża w mózgu stężenie neurotoksycznego białka, betaamyloidu, odgrywającego kluczową rolę w patogenezie choroby. Białko to otacza neurony, utrudniając im dostęp do substancji odżywczych i tlenu, co prowadzi stopniowo do obumierania komórek nerwowych [6]. Badacze uważają, że kawa spożywana w umiarkowanych ilościach może chronić przed rozwojem choroby Alzheimera u ludzi lub też być wykorzystywana w spowalnianiu jej rozwoju.
W kilku badaniach zauważono, że działanie spowalniające rozwój zaburzeń zdolności poznawczych w wyniku regularnego spożywania kawy jest szczególnie silne w przypadku kobiet. Przetestowano różne dawki kofeiny. Udowodniono, że przyjmowanie nawet minimalnych dawek kofeiny dziennie, poprawiło stan aż 50% kobiet poddanych badaniu. Co ciekawe, efekt ten był wyraźniejszy wraz z postępem wieku.
Naukowcy przypisali go estrogenowi, którego ziarna kawy są jednym z najbogatszych źródeł. Najprawdopodobniej organizm kobiet będących w okresie menopauzy i niekorzystających z hormonalnej terapii zastępczej czerpał korzyści ze spożywania kawy, traktując ją jako łagodną terapię hormonalną.