Klapki Kubota wracają na rynek. Kultowe klapki Kubota z lat 90. w nowej odsłonie

Kubota to coś więcej niż tylko klapki – to styl życia.

Takie hasło głosi reaktywowana właśnie marka Kubota, a wraz z nią – tysiące memów powstałych w ostatnich latach.
Za pomysłem reaktywacji marki stoi czwórka łodzian, która w klapkach Kubota widzi duży potencjał i chce tchnąć w nie nowe życie, a „energią lat dziewięćdziesiątych dokonać klapkowej rewolucji”.
Nowe klapki Kubota mają też wypełnić lukę na rynku, na którym mnóstwo jest tanich i kiepskiej jakości klapków basenowych produkowanych masowo w Chinach.
Reaktywowana marka stawia na jakość: klapki Kubota będą produkowane w Polsce. Wysokiej jakości materiały (naturalna oraz ekologiczna skóra) oraz ręczne wykonanie to mocne i wiele obiecujące zalety. W nowych kubotach widać silne inspiracje oryginałem, ale zadbano też o nowoczesne wzornictwo. Do klapek można także zakupić – a jakże – białe skarpety Kubota. W końcu to nieodzowny element stylizacji.

7 czerwca ruszy sklep internetowy, w którym oprócz klasycznych klapek Kubota w bieli i czerni będzie można kupić również model Retro (różowe z żółtą gruszką, kojarzące się z filmem „Chłopaki nie płaczą”) oraz dedykowane na mundial klapki z napisem „Polska”. Prawdziwi fani marki mogą też kupić cały zestaw, w który wchodzą:

• klapki Kubota
• skarpetki Kubota
• worek Kubota

7 maja na portalu wspieram.to ruszy też kampania, w której będzie można wesprzeć markę: potrzeba 30 tys. złotych, by wysokiej jakości klapki Kubota móc taśmowo produkować w Polsce. Wspierający otrzymają 10% rabatu na zakup klapek.

Klapki Kubota do tej pory były na wagę złota – ich zdobycie było niemal niemożliwe, a najwięksi fani marki musieli zadowolić się podróbkami z serwisów aukcyjnych. Za co kiedyś pokochaliśmy to proste obuwie? Lekkość, wygoda, przewiewność, cena, dostępność – pewnie wszystko to w różnych proporcjach zadecydowało o tym, że klapki Kubota znajdowały się w niemal każdym domu.
Miały swoje wady – nigdy nie wiadomo było, kiedy stopa wypadnie z nich przodem. Najlepiej komponowały się z białą skarpetą, a dziś wielu uważa je za jeden z nieśmiertelnych symboli lat 90. Popkultura wciąż o nich pamięta – pojawiły się w piosence „Oranżada, koleżanki, petardy” Letniego Chamskiego Podrywu, a na początku tego roku temat podjęła Dominika Barabas, która wraz z Sun Escobar nagrała, a jakże, „Klapki Kubota”.

Teraz klapki Kubota wracają w wielkim stylu. Czy Polacy pokochają odświeżonego klasyka i zgodnie z radą marki „zdejmą klapki z oczu i założą je na skarpety”?