Koronawirus. Celebryci nie wierzą w pandemię. Mówią o spisku i zniechęcają do maseczek. Górniak, Kołakowska, Komarenko - kto jeszcze?

"Nie dajcie sobie wmówić tych kłamstw. Nie wierzcie w wykreowany scenariusz statystyk śmiertelności i wirusa, który sieje o zgrozo śmierć. To fikcja, wykreowana przez agendę, przez tzw. elitę rządzącą" - przekonuje na Instagramie Kołakowska

Aktorka uważa, że wirus SARS-CoV-2 został wykreowany przez media na potrzeby "przykrycia tego, co tak naprawdę się dzieje". Jak tłumaczy 20 tysiącom osób obserwujących jej profil, chodzi o "globalny projekt resetu finansowego ziemi oraz jej depopulacji".

Niedawno w relacji na Instagramie Kołakowska przekazała swoim fanom, że "jeden z najważniejszych polityków w tym kraju" powiedział jej wprost, że żadnej pandemii nie ma.

- Możecie się już trochę wyluzować i zdjąć maseczki - zachęcała. - Nie wiem, czy zauważyliście, ale niektórzy politycy podczas wystąpień, kiedy pokazują się publicznie, to widzicie ich bez maseczek, po prostu ich nie zakładają. Zróbcie to samo.

Przypomnijmy, że od 10.10 w całej Polsce noszenie maseczek w przestrzeni publicznej jest obowiązkowe. Za nieprzestrzeganie tego nakazu grozi mandat w wysokości 500 zł.

Violi Kołakowskiej wtóruje Tomasz Karolak. Wiosną wywołał burzę w mediach społecznościowych, kiedy - również za pośrednictwem Instagrama - opowiedział, że został wyproszony z IKEI po tym, jak odmówił założenia maseczki. Aktor nie mógł zrozumieć zachowania obsługi sklepu. - Mam badania z krwi, że wszystko jest w porządku, no bo egzystuję na planach filmowych - wyjaśnił, a następnie zapowiedział bojkot szwedzkiej marki.

Do grona koronasceptyków należy też Mariusz Pudzianowski. W maju udzielił fanom porady, jak w czterech krokach wyleczyć się z "wirusa Covid-19". Post strongmana zebrał 5,8 tys. reakcji i został udostępniony przez niemal 400 osób.

Szczepionka na koronawirusa jeszcze nie powstała, ale już ma swoich przeciwników. Zalicza się do nich m.in. Edyta Górniak. Piosenkarka uważa, że pandemię zaplanowali globaliści, którzy próbują w ten sposób zmusić ludzi do szczepień.

- Nie mam możliwości weryfikacji i wiedzy, co zostaje mi wstrzyknięte. Szczepienia mogą wywołać różne reakcje organizmu. Ja i mój syn nie zgodzimy się na szczepienia. Jeśli będą chcieli nas rozstrzelać, to niech nas rozstrzelają - mówiła w telewizji internetowej wRealu24.

Edyta Górniak przyznała, że jest przeciwniczką chemii i stosuje jedynie łagodne środki przeciwbólowe i witaminy, a o witalność dba w sposób naturalny. - Mam bardzo dużą wiedzę w tym zakresie, nauczyłam się tego w Azji i w Indonezji, może wydam na ten temat książkę - zapowiedziała w wywiadzie.

- Jak wierzę w to, że jestem zdrowa, to jestem zdrowa, a jak wierzę, że za chwilę umrę na chorobę zakaźną, to wprowadzę taki program do mózgu, że rozprowadzi tę informację po całym organizmie i wywoła komórki rakowe - dodała artystka.

Antyszczepionkowcem jest też Ivan Komarenko, który bierze udział w protestach organizowanych w różnych miastach Polski. Muzyk pojawił się na sierpniowej manifestacji "Zakończyć plandemię" w Warszawie, a niedawno opublikował na Instagramie zdjęcie z "Marszu o wolność" we Wrocławiu.

Widok wczorajszych demonstrantów we Wrocławiu walczących o wolność budzi szacunek i daje nadzieję, że przyjdzie moment, kiedy zrzucimy z siebie upokarzające szmaty z twarzy i pogonimy tych oszołomów z Wiejskiej, którzy pod pretekstem dbania o nasze zdrowie próbują zaprowadzić nowy nieludzki porządek - napisał pod zdjęciami z uczestnikami protestu.

Przeciwnikiem szczepionki na koronawirusa okazał się też Jarosław Jakimowicz. "Złamie się nam psyche, a potem zaaplikuje cudowną szczepionkę" - przewiduje aktor, a od niedawna prezenter TVP Info.