Krystyna Skarbek - Szpieg, którego każdy kochał

Aneta Niezgoda
mat. archiwum
Słabość do niej miał sam Winston Churchill - bo to ona była jego najlepszym szpiegiem pracującym przeciwko nazistowskim Niemcom. Jej praca dla wywiadu posłużyła do stworzenia postaci dziewczyny Jamesa Bonda. Po zakończeniu wojny życie Krystyny Skarbek przypominało jednak dramat obyczajowy, a nie film szpiegowski.

Podobno to ona dostarczyła Churchillowi informacji, kiedy Niemcy planują atak na Związek Radziecki. Podobno miała romans z Ianem Flemingiem, któremu posłużyła do stworzenia postaci Vesper Lynd, partnerki Jamesa Bonda. Podobno próbowała wydostać matkę z warszawskiego getta. Takich "podobno" w życiu Krystyny Skarbek jest wiele. Jak prawdziwy szpieg rewelacyjnie umiała kreować swoją biografię, zaciemniając obraz, gdy było jej to niewygodne. Wątpliwości nie budzą jednak dwie sprawy - była świetnym szpiegiem i fatalną partnerką.

Panienka hrabianka

Krystyna Skarbek, chociaż w brytyjskim wywiadzie figurowała jako Christine Glanville nawet datę urodzin miała zafałszowaną. Jej przełożenie z brytyjskiego wywiadu sądzili, że jest siedem lat młodsza, gdy tymczasem Polka przyszła na świat w 1908 w majątku ojca, zubożałego hrabiego Jerzego Skarbka. Mała Krysia nie miała łatwego dzieciństwa, bowiem jako córka Żydówki była odrzucana przez większość polskiej arystokracji. Dzięki ojcu, który zaszczepił w niej miłość do przygód i ryzyka, nigdy nie brakowało jej pewności siebie. W młodości często płatała figle. Pewnego razu 15-letnia Krystyna posunęła się jednak za daleko. Podczas mszy podpaliła sutannę księdza i za to została wyrzucona ze szkoły.

Czytaj też: Krystyna Skarbek. Piękna superagentka [NASZA HISTORIA]
Rodzinna sielanka zakończyła się w 1926 gdy bank należący do jej żydowskiej rodziny zbankrutował. Cztery lata później zmarł ojciec Krystyny i rodzina się przeniosła do stolicy. Tam młoda kobieta wzbudziła sensację, niemal każdy podziwiał się inteligencję i urodę. Za namową przyjaciół Skarbek wzięła udział w konkursie Miss Polonia, gdzie dostała tytuł Gwiazdy Piękności. Jury przewodziła sama Zofia Nałkowska. W tym czasie Skarbek poznała swojego męża Gustawa Gettlicha. Przedsiębiorca przymykał oko na jej pozamałżeńskie romanse, ale mimo to związek nie przetrwał nawet roku.

Krystyna długo nie płakała za stratą. W Zakopanem, gdzie brała udział w kolejnym konkursie piękności (który wygrała), poznała drugiego męża - dyplomatę i podróżnika Jerzego Giżyckiego. Para zamieszkała w Kenii, gdzie dotarła do nich informacja o wybuchu wojny. Mimo, że byli już w separacji (rozwód wzięli dopiero w 1946 r.) wyruszyli razem do Francji. Do Londynu Polka dotarła już sama. Pierwsze kroki skierowała do brytyjskiej agencji wywiadowczej, której zaproponowała swoje usługi.

Ulubiony szpieg Churchilla

Zanim Skarbek zyskała dostęp do tajnych informacji musiała przejść szkolenie, które zdała jako pierwsza kobieta w brytyjskim wywiadzie. Skarbek została wysłana do Budapesztu, gdzie jako dziennikarka nawiązała współpracę z innym szpiegiem - Andrzejem Kowerskim. Ten szybko zawrócił kobiecie w głowie. Ich związek był pełen namiętności, ale i awantur. To jednak Kowerski trwał przy Skarbek przez lata wybaczając jej wszystkie zdrady.

W 1940 roku kobieta wyruszyła z Budapesztu do Polski by uzyskać tajne dokumenty o stacjonowaniu wojsk niemieckich w Polsce. Jej przewodnikiem przez Tatry był słynny narciarz Jan Marusarz. Podczas podróży Skarbek mijała zamarznięte ciała, bowiem nagle temperatura spadła poniżej zera. Jej udało się przedostać do Warszawy, gdzie nawiązała kontakt z organizacją "Muszkieterzy". Przedstawiciele Polski Podziemnej oskarżali ich o kontakty z Niemcami, więc kobiecie groził wyrok. Mimo to, udało jej się wywieźć mikrofilm ukazujący przygotowanie niemieckich wojsk do ataku na ZSRR. To dzięki niej Anglicy dowiedzieli się o planie "Barbarossa", a kobieta stała się legendą i jak się mówiło w kuluarach "ulubionym szpiegiem Churchilla".

Skarbek przywiozła ze sobą także swojego drugiego kochanka - Włodzimierza Ledóchowskiego. Obaj kochankowie Krystyny szanowali się nawzajem i tolerowali swoją obecność.

Po 11: Nie daj się złapać

Para szpiegów przekroczyła granicę jeszcze trzykrotnie. Podczas jednej z prób duet został złapany przez słowackich żołnierzy. W torbach, które mieli przy sobie Skarbek i Ledóchowski były tajne dokumenty. Kobieta zaczęła uwodzić jednego ze strażników, byle tylko nie wyszło na jaw, że patrol schwytał szpiegów. Gdy inny z żołnierzy zaczął przeglądać w końcu bagaże, agentka rozerwała swój naszyjnik. Słowacy myśląc, że to diamenty zaczęli je zbierać, a para uciekła. W rękach Słowaków pozostały jednak ich dokumenty osobiste i szpiedzy zostali ujawnieni.

W 1941 Skarbek i Kowerski zostali złapani przez Gestapo. Podczas przesłuchania kobieta zagrała rolę na miano Oscara. Krystyna przegryzła sobie język i opluła krwią niemieckiego żołnierza. Tłumaczyła, że jest chora na gruźlicę i wkrótce umrze. Para twierdziła też, że zarażony śmiertelną chorobą jest też Kowerski. Jedni z najbardziej niebezpiecznych szpiegów zostali wypuszczeni na wolność.

Zobacz: Polka, ulubiona agentka Winstona Churchilla. Kim była tajemnicza Krystyna Skarbek?

Przez następnych kilka lat Skarbek wykonywała już mniejsze akcje, gdyż stała się zbyt sławna, a Gestapo wydało na nią wyrok śmierci. Do Londynu wróciła w 1944, ale na krótko, bowiem zależało jej na przenosinach do Warszawy. Kobieta chciała uwolnić z getta swoją matkę. Wywiad jednak odmówił, a w 1945 wydalono ją ze służby. Otrzymała odprawę w wysokości... 100 funtów.

Skarbek nie mogła się z tym pogodzić. Bezskutecznie chciała wrócić do pracy i otrzymać brytyjskie obywatelstwo. Co gorsza, wiele osób zarzucało jej "złe prowadzenie się" i zbytnią "polskość". Cechy te nie przeszkadzał nikomu podczas wojny, gdy była potrzebna. Po demobilizacji nie była już wywiadowi użyteczna.

Szpieg, który mnie kochał

Skarbek chciała wrócić do służby nie tylko ze względów finansowych. Ona potrzebowała adrenaliny i ryzyka, była od tego uzależniona. Agentka pisała więc listy do dawnych znajomych z prośbą o pomoc. Jeden z nich zakończył się z romansem z Ianem Flemingiem, twórcą opowieści o Jamesie Bondzie.

Według biografów pisarza, Skarbek miała z nim roczny romans i to ona jest pierwowzorem Vesper Lynd, bohaterki "Casino Royale". Kobieta zdradziła mu także wiele ciekawostek z pracy szpiegowskiej, które później Fleming skrzętnie opisywał w kolejnych częściach sagi.

Fatalne zauroczenie

Pozbawiona możliwości wykorzystania swoich umiejętności, Polka imała się różnych prac. Była kelnerką, sprzedawczynią w Harrodsie i stewardesą na statkach pasażerskich. Na jednym z nich spotkała Irlandczyka Dennisa George'a Muldowneya. Kochanek bronił kobietę przed agresywnymi komentarzami ze strony zazdrosnej załogi. Krystyna Skarbek była bowiem wielokrotnie odznacza i zgodnie z ówczesnym zwyczajem nosiła ordery na piersi.

Irlandczyk był niezwykle zazdrosny, co nie podobało się Krystynie. Żaliła się przyjaciołom i Kowerskiemu, z którym pozostawała w nieformalnym związków, że czasami się boi Muldowneya. Andrzej, który mieszkał w Niemczech, czego Krystyna nie była w stanie znieść, obiecał, że ją zabierze z Londynu, ale nie zdążył.

15 czerwca 1952 roku w londyńskim hotelu Shelbourne Irlandczyk w szale zazdrości zaatakował ją nożem. Krystyna Skarbek zmarła na miejscu. Mężczyzna został skazany na karę śmierci.

Po pogrzebie Krystyny czterej jej współpracownicy i kochankowie: Francis Cammaerts, John Roper, Patrick Howarth i Andrzej Kowerski, postanowili sobie, że do końca życia będą strzec jej jej tajemnic. Torpedowali wszelkie pomysły publikowani wspomnień o niej czy nakręcenia filmu na podstawie jej biografię. Rolą była zainteresowana córka Churchilla.

Clare Mulley, autorka książki "The Spy Who Loved: the Secrets and Lives of Christine Granville, Britain's First Female Special Agent of World War II" ("Kobieta Szpieg, Polka w służbie jego królewskiej mości"), wydanej w roku 2012, tak pisze o Krystynie:

"Była najlepszym agentem brytyjskim czasu wojny. Szefowie naszych służb wstawali, gdy wchodziła do pokoju(...). Christine kochała namiętnie. Kochała mężczyzn i seks, adrenalinę i przygodę, rodzinę i ojczyznę, kochała życie i kochała wolność, aby żyć jego pełnią. Kiedy prawo lub konwenans odmawiały jej tej wolności, przeciwstawiała się oczekiwaniom, łamiąc zasady albo zmieniając wiarę, wiek, nazwisko lub życiorys. W obliczu zagrożenia inwazją, okupacją lub terrorem walczyła z pasją, determinacją i odwagą, którymi nie dorównywał jej żaden inny agent specjalny podczas II wojny światowej".

Clare Mulley była pomysłodawczynią uhonorowania Krystyny Skarbek w Londynie. Kilka dni temu w siedzibie Ogniska Polskiego odsłonięto popiersie z brązu.

aneta.niezgoda@polskapress.pl

Zobacz też: Kolekcja pamiątek po Macie Hari trafi na aukcję w Amsterdamie

Wideo: RUPTLY/ x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

d
dfvdvd
trzeba być niezłym gnojem żeby zmuszać ludzi do słuchania filmików na stronie
M
March
Tzw. "prawda" jest zwykle prosta i nieskomplikowana, przez to bardzo łatwa do zaakceptowania. Czy Churchil, który był autorem i promotorem "casus Gallipoli" i innych ciekawych przypadków chciałby, pokazania prawdy tutaj ? .... Wątpliwe !
Nie wysilajmy swej wyobraźni, to bezsensowne tutaj ! Rozważajmy (raczej) "casus Kukliński", przypadek nietak "romantyczny", lecz czysty i rzetelny !.
o
outlaw
Kobieta chciała uwolnić swoją matkę z warszawskiego getta w 1944 roku. Getto zostało zlikwidowane już w I połowie 1943 roku, a więc więcej niż rok wcześniej. Czy autorka tekstu nie zna historii ? A może sama Skarbek kłamała ? Coś tu nie jest tak jak powinno.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet