Kuszenie złem albo konsumpcjonizm owiany marketingiem. Mróz, Wachowicz i inne gwiazdy o labubu

Anna Moyseowicz
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Zabawka czy uroczy, modny gadżet? Labubu to popularny dodatek, który albo się kocha, albo się go nienawidzi. A co na jego temat sądzą polskie gwiazdy? Opinie są podzielone. Aktor Piotr Mróz ostrzega przed „szatańskimi wpływami”, Ewa Wachowicz zwraca uwagę na rosnący konsumpcjonizm, natomiast Paulina Sykut przyznaje, że w jej domu znajduje się już cała kolekcja tych zabawek.

Spis treści

Labubu jest popularne wśród gwiazd, jednak nie każdy celebryta jest fanem tego gadżetu.
Labubu jest popularne wśród gwiazd, jednak nie każdy celebryta jest fanem tego gadżetu.
Jacek Kurnikowski/AKPA, Paweł Wrzecion/AKPA, Aneta Kolesińska/Polska Press Grupa

Labubu fenomenem 2025

Który rodzic nie słyszał o labubu? Ta niewielka laleczka stała się fenomenem 2025 roku! Jest to maskotka przypominająca zwierzątko lub gremlina. Ma spiczaste uszy, szeroko rozstawione oczy oraz duży uśmiech, ukazujący dziewięć zębów.

Jak zauważył brytyjski „The Guardian”, labubu łączy kultury. Inspirowany jest mitologią nordycką, ale jednocześnie wpisuje się w modę K-popu oraz anime. Laleczka zyskała ogromną sławę również w Polsce. Jest popularna nie tylko wśród dzieci, ale i dorosłych. Stała się pożądanym dodatkiem, używanym często jako breloczek przy torebce. Zyskała sławę wśród influencerek oraz celebrytek. Nie każdy jednak jest jej fanem.

Ewa Wachowicz jest przeciwniczką. Gwiazdy krytykują labubu

Ewa Wachowicz wypowiedziała się na temat labubu jednoznacznie.

– Ja jestem absolutnie przeciwniczką tego typu nagłych mód, które tylko i wyłącznie powodują, że kupujemy rzeczy, które są kompletnie zbędne. Ja lubię sobie przywozić z moich podróży coś charakterystycznego, fajną zawieszkę, jakąś fajną przyprawę, natomiast jeśli chodzi o labubu, dla mnie jest to bezsensowna moda. To jest czysty konsumpcjonizm, wymyśla się jakąś maskotkę, wymyśla się jakąś figurkę, robi się do tego marketing. Ja w ten marketing absolutnie nie wchodzę, nie mam labubu, nie kupuję labubu i nie kupię labubu – powiedziała Ewa Wachowicz portalowi Shownews.pl.

Piotr Mróz kojarzy maskotkę, ponieważ widział, że Doda ją zniszczyła podczas jednego z koncertów, jednak nie spotkał się bezpośrednio z tym trendem. Wierzący aktor jest jednak krytyczny.

– Jeżeli coś ma znamiona złego i jeżeli ktoś mówi, że coś ma znamiona złego… Z tym złym nie można wchodzić w polemikę. Trzeba mieć świadomość tego, że to jest byt anielski, upadły, ale byt anielski, więc każdego rodzaju wejście w polemikę, taką dyskusję, próbę zmanipulowania, może się skończyć katastrofą w naszym życiu. Trzeba to ucinać, ucinać, ucinać. „Panie Jezu, zabierz to ode mnie(...)” – skomentował aktor.

Maryla Rodowicz i Paulina Sykut-Jeżyna już je mają. Nie wszyscy krytykują labubu

Nie wszyscy jednak są przeciwni labubu. Jakiś czas temu tę zabawkę zauważono u boku Maryli Rodowicz, która przypięła laleczkę do torebki.

Paulina Sykut-Jeżyna nie ukrywa, że ma kilka tego rodzaju laleczek w domu, a to ze względu na jej córkę Różę. Ciocia dziewczynki lubi tego rodzaju gadżety, tak więc córka Sykut dostała je w prezencie. Jak dodała prezenterka, sądzi, że są to kopie laleczek, a nie oryginały.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet