Lalki Pullip i biznes? Katowiczanka projektuje dla nich ubranka!
Alicja Ochwał z Katowic ma 17 lat i projektuje ubranka dla lalek Pullip.
- Ubranka robię na lalki kolekcjonerskie Pullip, na które nie każdy może sobie pozwolić z powodu wysokiej ceny (kosztują po kilkaset złotych - przyp. red.). Są ich różne rodzaje i mają także różne wymiary. Może to być lalka, która ma 10 centymetrów lub nawet 40. Mają duże głowy i ruchome części ciała. Nie chodzi tutaj na pewno o takie zwykłe i typowe Barbie - mówi Alicja.
Lalki Pullip to lalki kolekcjonerskie, których cena może wynieść kilkaset złotych
- Oczywiście sama także je kolekcjonuję. Moja „rodzinka” liczy sobie sześć lalek Pullip. Są w różnych rozmiarach, bo staram się nie szukać takich samych lalek, abym miała różne modelki - dodaje.
Nastoletnia katowiczanka dzierga od dziesięciu lat. Uczyła się sama, wykonując szaliki oraz czapki. Stroje dla lalek robi od pięciu lat.
- Jestem jeszcze osobą młodą i wiadomo, że człowiek na tym etapie szuka czegoś ciekawego. Kiedyś interesowałam się rękodziełami. Znalazłam bloga z lalkami i uznałam, że mogę robić ubranka dla nich, jeżeli umiem stworzyć już coś na drutach - wspomina Alicja. Jak się okazuje nastolatka dzieli swoją pasję z dość dużą społecznością.
- Stosunkowo wiele osób zajmuje się tym co ja. Mamy na przykład swoją grupę na Facebook’u, na której zrzeszamy się i chwalimy projektami. Jest tam nas prawie tysiąc osób - mówi.
Ubrania dla lalek Pullip wysyłane są z Katowic do Niemiec, Francji, Włoch, nawet do Australii
Katowiczanka nie dość, że w tak młodym wieku może pochwalić się ciekawą pasją, to na dodatek zarabia na niej. Swoje projekty sprzedaje przez internet w cenie od 30 do 90 złotych. Klienci pochodzą z całego świata i o dziwo nie są to dzieci.
Na jednym z największych serwisów aukcyjnych na świecie pod hasłem Pullip Doll znajdziemy kilkaset pozycji. Ceny niektórych lalek przekraczają tysiąc złotych
- To jest dosyć ciekawa sprawa, bo ubranka kupują osoby dorosłe, często nawet po 30. roku życia. Wysyłałam już swoje produkty do Niemiec, Francji, Włoch, ale również do Stanów Zjednoczonych i Australii - wymienia. Alicja przemieniła swoje hobby w mały biznes, ale raczej nie wiąże z nim przyszłości.
- Dzierganie ubranek dla lalek Pullip to hobby. Nie można się spodziewać czegoś większego po ich sprzedaży. Po prostu robię to, bo fajnie mieć nietypową pasję - mówi młoda projektantka.
Jak przyznaje inspiracje przy projektowaniu ubrań dla lalek Pullip, czerpie przeszukując sieć i oglądając projekty ubrań dla ”zwykłych” ludzi. - Potem tworzę projekt w głowie i wybieram włóczkę, którą muszę najpierw rozdzielić, ponieważ pracuję na bardzo cienkich drutach, które mają 1 mm średnicy - opowiada blogerka. Sztrykuje, jak dodaje, zazwyczaj wieczorami.
Lalka Pullip co to jest?
Lalka Pullip (pullip doll). To lalki kolekcjonerskie stworzone przez Cheonsang Cheonha z Korei Południowej. Lalki Pullip łatwo rozpoznać po dużej w stosunku do reszty „ciała” głowie.
Wspaniały Maluch Toma Hanksa w najdrobniejszych detalach
Znasz język śląski? Dopasuj słowa do opisu
Tarnowskie Góry. Zabytkowa Kopalnia Srebra wpisana na listę UNESCO [REPORTAŻ DZ]
Biznes
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!