Spis treści
Aktorka telewizyjna i teatralna znana jest z takich produkcji, jak „Na Wspólnej” czy „Pierwsza miłość”. Grażyna Wolszczak w grudniu tego roku skończy 66 lat. Choć starzeje się z godnością, nie tracąc naturalnego piękna, nie ukrywa swoich sposobów na taki wygląd.
Grażyna Wolszczak przełamuje urodowe tabu
Aktorka przyznaje się do sposobu dbania o wygląd, którego wiele gwiazd się wstydzi, a nawet na jego temat kłamie. 65-latka korzysta z medycyny estetycznej.
Każdy powinien dobrze czuć się w swojej skórze. To prawda, starzenie to nieunikniony, naturalny proces. Niektórzy wyglądają przepięknie w siwych włosach i nie mają potrzeby ich farbować. Niektórym zmarszczki dodają charakteru. Ja lubię bawić się kolorami włosów i uważam, że lepiej starzeć się później niż wcześniej. Nie zamierzam udawać, że mam 20 czy 30 lat. Lubię swoje zmarszczki, ale w umiarkowanej liczbie – wyznała w rozmowie z Wirtualną Polską.
Aktorka porównała też zabiegi medycyny estetycznej do tych dentystycznych, jak nadbudowa zęba, które też polegają na estetyce, ale jednak są powszechnie akceptowane. Aktorka bardzo lubi zabiegi laserowe, z których chętnie korzysta i próbuje nowych.
Jak zdradziła w jednym z postów na Instagramie:
Nie będę ściemniać, ze natura, ze geny wyłącznie, a włosy na słońcu same się rozjaśniły (jak tłumaczyła się nauczycielom w podstawówce moja przyjaciółka, która wylała sobie na głowę butelkę wody utlenionej 😂) A wyglądam tak dzięki regularnej opiece @dr.martatazbir
I to jest chyba słowo klucz: regularnie! Jadąc do Wrocławia lub Poznania, wstępuję do Łodzi na zabieg (twarz lub ciało), który pobudza mój własny kolagen do pracy: falą radiową, akustyczną, laserem czy mezoterapią. Starzeję się, jak każdy, tylko że wolniej. Doktoressa robi cały plan terapeutyczny i delikatnie, nie zmieniając rysów twarzy (mój ulubiony termin „baby- botoks” 😂) pomaga zachować świeżość tak długo jak się da.
A jak wygląda codzienna pielęgnacja aktorki? Jak powiedziała Faktowi, nie ma domowych sposobów na dbanie o urodę, a o robieniu maseczek zapomina. Stosuje codzienną pielęgnację, jak zmywanie twarzy i nakładanie kremów.
Grażyna Wolszczak o swojej urodzie
Wolszczak przyznaje, że wygląd aktorek ma bezpośredni wpływ na postrzeganie ich umiejętności.
Zarówno od mężczyzn, jak i od kobiet słyszałam zawsze mnóstwo komplementów. Tylko że to nie zawsze było takie fajne. Kiedy kończyłam szkołę teatralną, pokutowało przeświadczenie, że jak aktorka ładna, to niezdolna. Potem sytuacja się odwróciła i szansę miały głównie piękne i zgrabne dziewczyny. Obie sytuacje znowu totalnie niesprawiedliwe – opowiadała aktorka Wirtualnej Polsce.
Jak dodała, w wieku 18 lat była bardzo zakompleksiona, a życiowa pewność siebie przyszła do niej nieco później.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!