Całą sytuację oglądali ze śmiechem pracownicy okolicznych firm i instytucji. Przy paczkomacie kobieta natknęła się nawet na odbiorcę przesyłek. Okazało się, że "nie przeszkadzał" jej. Ustawiała się wdzięcznie w nagich pozach. A w oknach miejskich instytucji pojawiły się gromady widzów radośnie komentujących zachowania "Ewy" w jej paczkomatowym raju.
Nagość na ulicy może być zgorszeniem dla innych osób. Sytuacja, która miała miejsce w Krakowie może być nieobyczajnym wybrykiem, zakłóceniem spokoju, porządku publicznego. Kodeks wykroczeń mówi: kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany.
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
Testy krwi prognozują ryzyko zawału serca