95% ciała Julii Gnuse pokrywały tatuaże. Po 30. roku życia u Julii ujawniła się porfiria – choroba, w wyniku której na skórze po kontakcie ze słońcem pojawiają się zmiany, m.in. pęcherze, powodujące blizny. By je ukryć, Julia zaczęła się tatuować – początkowo, za namową znajomego chirurga plastycznego, próbowała tuszu w jasnym kolorze zbliżonym do koloru skóry, ale nie dało to efektów. Gnuse zaczęła się tatuować kolorowe wzory, m.in. postaci z kreskówek. Dzięki tatuażom zagrała m.in. w teledysku Aerosmith. W ostatnim roku życia najbardziej wytatuowana kobieta świata rozpoczęła laserowe usuwanie tatuaży. Zmarła w sierpniu 2016 roku.
#1 Julia Gnuse – najbardziej wytatuowana kobieta świata
Irene Sewell znana jest z tego, że przebiegła maraton i choć samo w sobie nie jest to może szczególnie wyjątkowym osiągnięciem, to już to, że przebiegła go w butach na wysokim obcasie, dało jej miejsce w Księdze Rekordów Guinnessa. Sewell nie była pierwszą, która spróbowała takiego biegu, ale została rekordzistką ze względu na czas, jakiego potrzebowała, by przebiec 42,195 kilometrów: zajęło jej to 7 godzin i 28 minut. Tym samym okazała się lepsza od swojej poprzedniczki, która potrzebowała na bieg 2 minuty więcej.
#2 Irene Sewell – najszybsza maratonka na obcasach
Johanna Quaas urodziła się w listopadzie 1925 roku, a w XXI wieku została ogłoszona najstarszą gimnastyczką na świecie. Gimnastyką zajmuje się od dziecka, a w pierwszych zawodach wzięła udział mając zaledwie 9 lat. Przez całe życie nie tylko sama trenowała gimnastykę, ale dbała też o rozwój innych gimnastyków, m.in. przygotowując olimpijczyków. Światową popularność zyskała w 2012 roku, kiedy filmy z jej treningów pojawiły się na YouTube (miała wtedy 86 lat). Wtedy też jej nazwisko trafiło do Księgi Rekordów Guinnessa.