Patkowski: Olga kazała mi rzucić palenie i to zrobiłem
To już pół roku, odkąd Olga Semeniuk-Patkowska i Piotr Patkowski powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Młode małżeństwo chętnie dzieli się z mediami swoim szczęściem i opowiada o początkach swojej miłości. Nie inaczej jest tym razem. Wiceminister zdradził właśnie, że zanim związał się z Olgą Semeniuk, ta postawiła mu kategoryczny warunek. Gdyby go nie spełnił, być może nigdy nie zostaliby parą. O co chodzi?
– Warunkiem rozpoczęcia mojego związku i relacji z Olgą było rzucenie przeze mnie palenia z minuty na minutę. Olga kazała mi rzucić palenie i to zrobiłem, nie miałem wyboru – wyznał Patkowski w rozmowie z "Super Expressem
".
Jak dodał, ostatniego papierosa zapalił dokładnie 31 października 2020 roku.
Czy Patkowski rzeczywiście palił tak dużo? Okazuje się, że miał przerwy od palenia, lecz zdarzało się, że wypalał naprawdę dużo.
– Były dni, kiedy nie paliłem przez kilka dni wcale a były dni, kiedy potrafiłem wypalić półtorej paczki dziennie – powiedział.
Nie tylko palenie. Z czego jeszcze Patkowski zrezygnował dla żony?
Palenie to jednak nie jedyny nałóg młodego wiceministra. Drugim była Coca-Cola. Tę również ograniczył i podobnie jak w przypadku palenia stało się to pod wpływem żony.
Wcześniej Patkowski przyznawał, że to nie on jest tym, który w ich związku podejmuje najważniejsze decyzje.
– Rządzi Olga, ale w większości spraw mamy zbieżne zdanie, co ułatwia sytuację – podkreślił.