Ostrzegamy: taka tabletka jest groźna [pigułka gwałtu]

Jest bezwonna, bezsmakowa i bezbarwna. Występuje w różnej postaci: tabletki, proszku, także płynu. Niestety, na „czarnym rynku” można ją kupić bez problemu.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Skutki zażycia „pigułki gwałtu” mogą na pierwszy rzut oka przypominać stan upojenia alkoholowego. - Drgawki, zawroty głowy, nudności, omamy, utrata świadomości - wymienia Bogumiła Leśniewicz z zespołu ds. profilaktyki straży miejskiej w Grudziądzu. - Im więcej substancji, będącej tak naprawdę trucizną, dostaje się do organizmu tym większe spustoszenie może wywołać w centralnym układzie nerwowym.

Zwykle pigułka jest dodawana do drinków czy innych napojów, by osoba, która ją zażyje, straciła świadomość. Cel: dokonanie przestępstwa. Zwykle chodzi o przestępstwo na tle seksualnym, ale celem może też być kradzież.

Policjanci z Grudziądza przypominają sobie dwa przypadki, w których zostały zabezpieczone „tabletki gwałtu” służące sprawcom do odurzenia nieletnich dziewczyn, a następnie ich wykorzystania na tle seksualnym i gwałtów. Chodzi o Mariana N. i Mariana D. Obaj zostali już skazani. „Pomorska” szeroko opisywała te sprawy.

St. sierż. Maciej Szarzyński z grudziądzkiej policji: - Zdarza się, że substancje te są też dosypywane czy dolewane do napojów mężczyznom, by ich okraść. Przychodzili do nas panowie, którym ginęły portfele z dokumentami. Twierdzili, że nie pamiętali co wydarzyło się kilka czy kilkanaście godzin wcześniej. Niestety, bez badań trudno jednoznacznie stwierdzić czy podano im „pigułkę gwałtu”, ale nie jest to wykluczone.

Niezależnie od tego, w jakiej postaci dodawana jest do napoju pigułka, zaczyna ona działać po kilkunastu minutach. - Natomiast utrata świadomości może trwać od trzech do sześciu godzin - przestrzega Bogumiła Leśniewicz ze straży miejskiej.
Co zrobić by uchronić się przed tym zagrożeniem?

- Na imprezę wychodźmy z zaufanymi osobami, by być pewnym że z ich strony nie grozi nam nic złego. Nie pozostawiajmy drinków bez nadzoru - wylicza Bogumiła Leśniewicz.

Obecność „pigułki gwałtu” w organizmie można wykryć za pomocą badania krwi bądź moczu, ale tylko przez 8 do 12 godzin od zażycia. Są też testy na zbadanie tego czy napój, który spożywamy jest „czysty”, czy coś do niego dodano. Można je kupić w aptece. Niestety - zauważa Bogumiła Leśniewicz - niestety w większości aptek w Grudziądzu takich testów nie ma.