O tym, że projekt autorstwa Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia trafił do Sejmu poinformowała na Twitterze dziennikarka TOK FM, Agnieszka Rogal. Projekt zakłada zakaz sprzedaży, reklamy, udostępniania oraz dystrybucji środków o działaniu wczesnoporonnym pod karą ograniczenia lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Oznacza to, że z aptek zniknęłyby pigułki o działaniu poronnym oraz antykoncepcja awaryjna, czyli tzw. tabletki "dzień po".
Projekt aktualnie czeka na rozpatrzenie, ale jak zaznacza poseł Prawicy Rzeczypospolitej, Jan Klawiter, posłowie wkrótce się nim zajmą. - Jest oczywiste, że środki wczesnoporonne są dla nas nie do przyjęcia. One burzą pewien ład, bo powodują to, że zabija się życie w "fazie przedkoncepcyjnej" - powiedział Klawiter TOK FM. I dodał: - Dla nas leki wczesnoporonne i pigułka dzień po przeczą ochronie życia od momentu poczęcia.
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia to, jak czytamy na jej stronie, organizacja, która "angażuje się we wszystkie inicjatywy, które służą dobru dziecka poczętego, jego matce i rodzinie". "Naszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, aby argument o rzekomej konieczności prawnej dopuszczalności aborcji ze względów trudnej sytuacji materialnej matki stał się bezpodstawny - matka brzemienna musi mieć świadomość, że nie zostaje sama" - pisze Federacja. Projekt, który organizacja złożyła do Sejmu trafił tam w trybie petycji, który umożliwia zgłaszanie ustaw organizacjom społecznym. Oznacza to, że pod projektem nie musi się podpisać wymagana ilość osób, jak to jest w przypadku projektów ustaw obywatelskich.
Przypomnijmy, że tydzień temu Sejm skierował do dalszych prac projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Wedle tego projektu za aborcję groziłoby nawet do pięciu lat więzienia. Ustawa uchyla także całkowicie obecne przepisy, które dopuszczają usunięcie ciąży, gdy ta stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy jest wynikiem gwałtu oraz wtedy, kiedy badania wskazują na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu.
Ogólnopolski Strajk Kobiet. W Lublinie nie będzie problemu z wzięciem wolnego dnia?
Aby zaprotestować przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych w całej Polsce odbywają się Czarne Protesty. Taka manifestacja odbyła się także w środę na placu Łokietka w Lublinie. Na poniedziałek, 3 października, planowany jest z kolei Ogólnopolski Strajk Kobiet. Chodzi o to, by kobiety tego dnia wzięły dzień wolny, urlop na żądanie, nie poszły na uczelnię lub skorzystały z jakiejkolwiek innej legalnej możliwości niepójścia do pracy. Akcja jest wzorowana na proteście kobiet na Islandii, które 41 lat temu w taki sposób sparaliżowały swój kraj. Swój udział w proteście w wydarzeniu na Facebook'u jak na razie zadeklarowało ponad 71 tys. osób, zainteresowanych jest ponad 80 tys. Organizatorzy zachęcają też kobiety, które będą musiały zostać w domu lub pracy do ubrania się na czarno lub przypięcia do ubrania czarnej wstążki.
W Lublinie protestujący mają się spotkać o godz. 15.30 na placu Lecha Kaczyńskiego przy Centrum Kultury. Dwie godziny później odbędzie się milczący przemarsz gęsiego w stronę placu Łokietka. Tam zaplanowano m.in. przemówienia. Wcześniej, bo od godz. 10 przed lubelskim ratuszem będzie się odbywać akcja informacyjna protestu. Będą także zbierane podpisy pod listami adresowanymi m.in. do premier, prezydenta, Pierwszej Damy oraz osób, które mogą mieć wpływ na nieprzyjmowanie ustawy.
ZOBACZ TEŻ:
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!