Joanna Koroniewska w niedzielę podzieliła się apelem w sprawie hejtu, który ją dotyka. Poprosiła wówczas, żeby ludzie powstrzymali się od szerzenia nienawiści. Ostrzegała, że może to doprowadzić do „najgorszego”. Na post aktorki pozytywnie zareagowała dziennikarka Małgorzata Ohme, która „podpisała się pod słowami aktorki obiema rękami”.
Ataki Pauliny Smaszcz. Koroniewskiej dostało się za poparcie skonfliktowanej koleżanki
Zupełnie inne zdanie na ten temat wyraziła Paulina Smaszcz. Zarzuciła ona żonie Macieja Dowbora, że dla dobra własnego i jej dzieci aktorka powinna przestać rozkręcać publiczne dramy. Wszystko po to, aby oszczędzić dzieciom wstydu. To pokłosie konfliktu z 2022 roku. Koroniewska odpowiedziała się wtedy po stronie Izabeli Janachowskiej, kiedy tancerka i Smaszcz się kłóciły. Według 50-letniej Smaszcz, Koroniewska walczy z hejtem „pod publiczkę”. Małgorzacie Ohme dostało się za "lajka" pod apelem Joanny Koroniewskiej.
Nikt nie zna mojego 23-letniego małżeństwa, edukacji, osiągnięć, problemów zdrowotnych, spraw zawodowych - napisała Paulina Smaszcz. Joasiu, chętnie polubiłaś post Izy Janachowskiej, która obraziła wszystkie kobiety, którym pomogłam, które przychodziły i przychodzą do mnie po konkretne narzędzia i wiedzę, by zmienić samoświadomie swoje życie, a o mnie już nie mówiąc. Twój mąż, którego znam od dziecka, też chętnie polubił atakujący mnie post. W dodatku wszystkie moje polityczne walki przeciwko złemu traktowaniu kobiet brak porozumienia w ich sprawie, brak strategii na ich rozwój i edukacje, moja praca naukowa o kobietach w połowie biegu życia, Iza opluła, twierdząc, że jestem idealną parą dla uzurpatora – zakończyła Smaszcz.
Źródło: Pudelek
mm
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!