Piękna kobieta w Internecie? To może być bot SI – wirtualne osoby zarabiają realne pieniądze i to nie małe

Anita Persona
Firmy nie muszą już zatrudniać modelek, czy influencerek, teraz postać atrakcyjnej kobiety stworzy sztuczna inteligencja.
Firmy nie muszą już zatrudniać modelek, czy influencerek, teraz postać atrakcyjnej kobiety stworzy sztuczna inteligencja. Kreator Bing
Sztuczna inteligencja podbija internet, ale niektóre przejawy tego niepokoją. Na świecie zyskują teraz popularność piękne kobiety stworzone przez SI, które choć wirtualne, zarabiają one przy tym całkiem realne pieniądze.Sprawdźcie, jak to działa i na co uważać.

Spis treści

Niegdyś sztuczna inteligencja przerażała i wydawała się futurystyczną wizją rodem z filmów science fiction. W ciągu ostatnich lat jednak narzędzia oparte na algorytmach SI zaczęły systematycznie wzbogacać możliwości poszczególnych firm i technologii, służąc np. do opracowywania podpowiedzi i reklam na bazie naszych wyszukiwań w sieci. Teraz natomiast praktycznie każdy może korzystać z narzędzi sztucznej inteligencji.

Chatboty i kreatory graficzne SI

W ostatnich miesiącach w sieci rozpowszechnione i spopularyzowane zostały co najmniej dwa ciekawe typy narzędzi opartych na SI. Pierwszym z nich były chatboty, w tym także takie przeznaczone do powszechnego użytku, jak słynny już chatGPT lub udostępniony stosunkowo niedawno w Polsce chatbot Bard od firmy Google.

Drugim z popularnych obecnie przejawów korzystania ze sztucznej inteligencji są kreatory graficzne. Oparte na SI programy pozwalają bowiem, nawet nie posiadając manualnych zdolności, tworzyć niezwykłe niekiedy obrazy. Wykorzystać to można w różnoraki sposób, np. projektując plakaty czy obrazy mające upiększyć nasze mieszkanie. Kolejną możliwością jest tworzenie tematycznych ilustracji, a jeszcze inną rozrywka. Kreatory tego typu są bowiem licznie wykorzystywane do opracowywania niezwykłych obrazów, np. łączących popularne marki gier lub produkcje filmowe. Niestety, SI niesie ze sobą także zagrożenia.

Narzędzia sztucznej inteligencji i zagrożenia

Wśród najczęściej wymienianych zagrożeń ze strony narzędzi opartych na SI zdecydowanie są prawa autorskie, a raczej ich naruszanie. Algorytmy są bowiem uczone i rozwijane na podstawie analizy istniejących dzieł i jak się okazuje, często jest to przeprowadzane bez zgody ich autorów. Przez to użytkownicy m.in. kreatorów graficznych Si, jak Midjourney czy kreator wyszukiwarki Bing, otrzymują grafiki imitujące dzieła chronione oficjalnie prawem autorskim.

Niestety ustawodawstwo w poszczególnych krajach jeszcze nie nadąża nad nowościami technologicznymi i nie opracowano w związku z nimi nowych przepisów. Teraz okazuje się jednak, że niepokojące formy wykorzystywania SI mogą uderzyć także w samych użytkowników sieci.

Wirtualne influencerki i atrakcyjne boty

Okazuje się, że narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, w tym głównie kreatory graficzne znalazły jeszcze jedno zastosowanie. Jest nim tworzenie wirtualnych osobowości, przy czym przybiera to nowe formy. Jedną z nich są popularne już niestety boty, wykorzystywane choćby na social mediach do wykonywania konkretnych czynności (np. polubianie określonych treści) lub zwyczajnie wzbogacanie list znajomych.

Oczywiste jest przy tym, że najatrakcyjniejszy w sieci jest wizerunek pięknej młodej kobiety. Dotychczas jednak konieczne do stworzenia realistycznego zdjęcia tego typu bez modelki były zdolności graficzne. Teraz jednak już tak nie jest właśnie dzięki kreatorom SI, co bywa bardzo zwodnicze dla innych użytkowników danych platform niezdających sobie sprawy, iż dany profil nie należy do realnej osoby.

Co ciekawe nie tylko osoby prywatne lub „szemrane podmioty” zauważyły intratność podobnych zabiegów. Przykładem może być brazylijska agencja reklamowa The Clueless, której szefem jest projektant Ruben Cruz. W dobie kryzysu firma postanowiła stworzyć wirtualną influencerkę, która pomoże im w promowaniu firmy i jednocześnie stanie się jednym z jej produktów W ten sposób powstała Aitana, wirtualna i stworzona właśnie przy użyciu SI influencerka, która wzbudziła duże zainteresowanie.

Do agencji zaczęły się więc zgłaszać firmy chcące reklamować swoje produkcji przy udziale tej niezwykłej postaci. Należy przy tym zaznaczyć, że Aitana, a także jej kolejna koleżanka Maia, nie ograniczają się jedynie do maksymalnie realistycznych zdjęć. Ich twórcy opracowali bowiem całe osobowości wirtualnych piękności, w tym cechy charakteru, styl, gust i nawet przy użyciu SI wysyłają je na wirtualne wakacje. Relacje niezwykłych influencerek zamieszczane są natomiast w social mediach i mają licznych obserwujących. Jaka jest korzyść z tego? Cóż, wystarczy powiedzieć, że dzięki zleceniom Aitana, a właściwie jej twórcy, są w stanie zarobić nawet do 10 tys. dolarów miesięcznie.

Osoby wykreowane przez SI

Twórcy Aitany wskazują na liczne zalety kreowania tego typu osobowości wirtualnych. Wśród nich m.in. tanie koszty takiego rozwiązania, zamiast płacić prawdziwym celebrytom niekiedy horrendalne stawki nawet za jedno zdjęcie. To także zabezpieczenie dla firm korzystających z wirtualnych influencerów, które nie muszą się martwić o zerwanie przez osobę współpracującą kontraktu czy o problemy wizerunkowe.

Stworzone przez sztuczną inteligencję postacie pięknych kobiet stanowią jednak także pewne zagrożenie. Może to bowiem prowadzić do nadużyć związanych właśnie z branżą, w której potencjalni pracownicy tracą na atrakcyjności na rzecz wirtualnych bytów. Inną kwestią jest brak świadomości odbiorców, że niekiedy mogą śledzić, obserwować, a nawet inspirować się osobami, które w rzeczywistości nie istnieją, To natomiast zakrawa momentami na oszustwo.

Zdjęcie pieknej kobiety z różowymi włsami stworzonej przez sztuczną inteligencję
Niektóre obrazy stworzone przez SI wyglądają dokładnie jak prawdziwe zdjęcia. oto przykład przypominający fotografię z czasopisma. Aitana ma natomiast bardziej "realistyczne" grafiki, łatwo się więc pomylić. Kreator Bing

Ciekawe rozwiązanie w kwestii SI wprowadził niedawno choćby serwis YouTube, chcąc walczyć z podobnym wprowadzaniem swoich użytkowników w błąd. Według nowych regulacji każdy materiał zawierający treści tworzone lub modyfikowane z użyciem sztucznej inteligencji musi posiadać stosowną informację. Ta natomiast ma wyraźnie informować o fakcie wykorzystania SI w danym materiale. Dopóki jednak podobne adnotacje i praktyki nie będą powszechne, powinniśmy uważać, kogo śledzimy w sieci i czy przypadkiem nie zaczęliśmy podziwiać wirtualnej postaci, za którą stoi SI, a nie prawdziwa osoba.

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gry i technologie

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc
29 listopada, 17:07, Teo:

Nie zrozumienie działania AI. Ai to mechanizm wykorzystujący istniejące fotografie i modyfikujący graficznie. Stwarzanie postaci poprzez np. morfing nie jest wymyślaniem na nowo ludzi! Idę o zakład, że panienka o tej twarzy istnieje bo została wykorzystana fotografia modelki znaleziona w sieci która jest bazą materiałów dla sztucznej inteligencji, która bez dostępu do zasobów Internetu, zwyczajnie nie istnieje. AI to nie twór, który żyje autonomicznie. To taki supernowoczesny menadżer bazodanowy, który jest zdolny do logicznej analizy materiału i przetworzenia go na zadany temat w oparciu o inne dostępne materiały. Maszyna cyfrowa zdolna do uczenia się poprzez mechanizm dodawania wyników do bazy którą może wykorzystać. Takie działania dają ogromne możliwości w błyskawicznej analizie, ale są ograniczone do przestrzeni informacyjnej. Nie istnieje tu mechanizm żywego organizmu, który dzięki zdolnością abstrakcyjnego myślenia, może odkrywać coś, co nie było znane do tej pory. AI może tylko kompilować wiedzę nie wychodząc poza jej ramy. Tym czasem wiele odkryć wynikało z zaprzeczenia wiedzy poznanej.

To oczywiste.

Wystarczy zasypać internet fałszywymi informacjami i on z nich stworzy "prawdę"

T
Teo
Nie zrozumienie działania AI. Ai to mechanizm wykorzystujący istniejące fotografie i modyfikujący graficznie. Stwarzanie postaci poprzez np. morfing nie jest wymyślaniem na nowo ludzi! Idę o zakład, że panienka o tej twarzy istnieje bo została wykorzystana fotografia modelki znaleziona w sieci która jest bazą materiałów dla sztucznej inteligencji, która bez dostępu do zasobów Internetu, zwyczajnie nie istnieje. AI to nie twór, który żyje autonomicznie. To taki supernowoczesny menadżer bazodanowy, który jest zdolny do logicznej analizy materiału i przetworzenia go na zadany temat w oparciu o inne dostępne materiały. Maszyna cyfrowa zdolna do uczenia się poprzez mechanizm dodawania wyników do bazy którą może wykorzystać. Takie działania dają ogromne możliwości w błyskawicznej analizie, ale są ograniczone do przestrzeni informacyjnej. Nie istnieje tu mechanizm żywego organizmu, który dzięki zdolnością abstrakcyjnego myślenia, może odkrywać coś, co nie było znane do tej pory. AI może tylko kompilować wiedzę nie wychodząc poza jej ramy. Tym czasem wiele odkryć wynikało z zaprzeczenia wiedzy poznanej.
g
gosc
A piękni mężczyźni identyczni jak te piękne kobiety.
z
zb
Na głupocie zawsze zarabia się najwięcej.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet