Pierzesz nowe ubrania? Instagramerka pokazała, dlaczego trzeba to robić! Zobacz, jak wygląda woda po wypraniu bielizny prosto ze sklepu

Katarzyna Dębek
Katarzyna Dębek
W sklepie wszystkie ubrania wyglądają na czyste, wyprasowane i gotowe do założenia. Jednak czy tak jest w rzeczywistości? Zobacz, dlaczego każdą zakupioną nową rzecz trzeba wyprać przed założeniem i sprawdź, czym to grozi, jeśli tego nie zrobisz!
W sklepie wszystkie ubrania wyglądają na czyste, wyprasowane i gotowe do założenia. Jednak czy tak jest w rzeczywistości? Zobacz, dlaczego każdą zakupioną nową rzecz trzeba wyprać przed założeniem i sprawdź, czym to grozi, jeśli tego nie zrobisz! webandi/pixabay.com
Kupujesz ubranie w sklepie i od razu zakładasz je na siebie? Robisz błąd. Nowe ciuchy, nawet te zapakowane, trzeba najpierw wyprać – przekonuje jedna z Instagramerek, przeprowadzając test czystości zakupionej bielizny.

Zosia Zochniak to Instagramerka, która prowadzi profil „Ubrania do Oddania”. Ostatnio na swoim kanale przeprowadziła test czystości nowych majtek, które nabyła w sklepie. Jednocześnie udowodniła, jak bardzo błędne jest przekonanie, że zakupiona odzież nie wymaga wyprania przed założeniem.

Test czystości ubrań ze sklepu

Zosia Zochniak przeprowadziła test czystości na nowo zakupionej bieliźnie, która była zapakowana w szczelnie zamkniętą torebkę foliową. Wrzuciła ją do miski z wodą z dodatkiem sody oczyszczonej i wyprała ręcznie. Po około 3 minutach eksperymentu można było już podziwiać „czystość” wody – stała się ona szara i mętna. Dlatego Instagramerka ostrzega, żeby wyprać każdą rzecz przed założeniem, i dodaje:

– Z pierwszego prania „nowej” rzeczy nie zawsze muszą uwalniać się szkodliwe substancje czy barwniki produkowane z rakotwórczych amin aromantycznych, czasem to może być „tylko” brud albo wydzieliny innej osoby (w końcu statycznie każda rzecz – zanim sięgniemy po nią na sklepowym wieszaku – przejdzie przez 1000 par rąk). Skoro nie wiemy, jak było w przypadku „nowej” rzeczy, którą właśnie kupiliśmy, to… po co ryzykować?

Zobaczcie całość na filmiku:

Pod postem Instagramerki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wielu internautów po tym wpisie uświadomiło sobie ryzyko i już nigdy nie założy ubrań wprost ze sklepu, zanim ich nie wypierze. Komentarz dodała również pracownica jednej z galerii handlowych:

– Pierzcie ciuchy – pracowałam w sklepie w galerii. Ciuszki dziecięce ciągle spadają na podłogę, są deptane i przesuwane butami klientów, a te, które wyglądają jak nowe, często miesiącami leżą w kontenerach z Chin... szczury itp. się tam dobrze bawią ;) ta praca mnie nauczyła, że każdą jedną rzecz piorę po kupnie.

Dlaczego trzeba prać nowe ubrania przed ich założeniem?

Niezależnie od tego, gdzie kupiłaś ubranie – czy jest to ekskluzywny butik, lumpeks, czy sklep wielobranżowy – każdą sztukę odzieży przed założeniem trzeba wyprać. Lista tego, co się w nich kryje, jest naprawdę długa!

Większość producentów ubrań nasącza je chemikaliami, które mogą być groźne dla zdrowia. Dzięki nim dostarczony towar nie jest pognieciony i wygląda schludnie oraz świeżo. Podobnie jest z produktami ściąganymi z drugiego końca świata. Pokryte są najczęściej żywicą folmadehylową, która chroni je przed wilgocią, pleśnią i insektami. Jest to środek szczególnie niebezpieczny: trujący i silnie alergizujący.

Zosia Zochniak w innym swoim poście na temat prania nowych ubrań przytoczyła trzy ciekawostki, które dają wiele do myślenia:

1. Testy zawartości chemii w ubraniach przeprowadził zespół profesorów i dermatologów z Columbia University Medical Centre in NY pod kierownictwem Dr Lindsey Bordone. Ubrania popularnych marek, które produkowane były w Chinach, przekraczały limity nawet 900 razy!
2. Chiny zużywają 42 proc. wszystkich chemikaliów stosowanych na świecie przy produkcji odzieży i tkanin!
3. Ten sam zespół zbadał również ubrania bezpośrednio „ze sklepu” i poza chemią znaleźli na nich wydzieliny oddechowe, florę skóry, florę kałową, drożdżaki, grzyby i wirusy.

Jednak to nie wszystko. W ubraniach różnego pochodzenia mogą skrywać się również wszy, które żywią się krwią człowieka. Ich ugryzienie może skutkować zachorowaniem na dur plamisty lub riketsjozę. Nie jest to jedyne zagrożenie. Problemem są również barwniki odzieżowe, które mogą wywołać reakcję alergiczną, a ponadto chorobę pasożytniczą znaną jako świerzb.

Dobrym wyborem są więc ubrania ze znakiem Oeko-Tex na metce, który wskazuje, że produkt posiada certyfikat bezpieczeństwa pod względem zawartości szkodliwych i przypuszczalnie szkodliwych substancji chemicznych oraz barwników.

Jak wyprać ubrania, by pozbyć się toksyn?

Jak radzi profesor Donald Belsito, dermatolog z Columbia University Medical Centre w Nowym Jorku, by nowo zakupione ubranie uprać przynajmniej raz przed założeniem. Zosia Zochniak sugeruje, aby każdą nową zakupioną rzecz przed wypraniem wymoczyć dodatkowo w wodzie z octem w proporcji 1:1. Taka mikstura wstępnie oczyści odzież z zanieczyszczeń i usunie część bakterii.

Aby mieć pewność, że nowe i teoretycznie czyste ubrania nie zaszkodzą skórze, warto wyprać je nawet dwa razy. Pierwsze pranie powinno być z dodatkiem szklanki octu, a do drugiego nie należy dodawać płynu do płukania, który ma za zadanie wzmocnić tkaninę, więc grzyby czy zanieczyszczenia tylko bardziej w nią wsiąkną.

Dowiedz się więcej:

Jeśli nie pierzesz swoich nowo zakupionych ubrań przed założeniem, to mamy nadzieję, że teraz będziesz to robić.

Sukienki w okazyjnych cenach

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet