Spis treści
Piotr Gąsowski jest aktorem teatralnym, filmowym, ale też artystą kabaretowym i prezenterem telewizyjnym. Artysta nigdy nie wziął ślubu, co nie oznacza, że żył samotnie. Miał dwie wieloletnie partnerki, a także krótsze przygody miłosne. Jak wyglądały jego związki?
Piotr Gąsowski i Hanna Śleszyńska. Jak się poznali?
Piotr Gąsowski był w wieloletnim związku z koleżanką po fachu Hanną Śleszyńską. Para poznała się w 1982 roku. Wtedy już aktorka pracowała na deskach teatralnych, a Gąsowski niedawno ukończył szkołę teatralną. Zafascynował się Śleszyńską, którą podziwiał w jednym z przedstawień.
Na początku zakochałem się w Hani jako aktorce. Ona była już kilka lat po debiucie, ja świeżo po szkole teatralnej. Byłem jej fanem, pod koniec lat 80. chodziłem na każde jej przedstawienie. Zachwycało mnie jej ciepło, humor, temperament i oryginalna uroda. Im dłużej i więcej na nią patrzyłem, tym bardziej mi się podobała – cytuje aktora Viva.
Wówczas aktorka była po rozwodzie z Wojciechem Magnuskim, z którym miała syna Mikołaja. Nie planowała wówczas nowych relacji, jednak młody aktor się nie poddawał. Piotr Gąsowski chodził za Śleszyńską, prosząc ją o spotkania i choć zależało jej na tej znajomości, udawała, że jest odwrotnie. Po jakimś czasie jednak zostali parą.
W 1995 roku na świat przyszedł ich syn Jakub. Pomimo tego radosnego wydarzenia, z czasem zaczęły być widoczne różnice w charakterach partnerów. Aktor ciągle gdzieś gnał, podróżował, bawił się, chodził na przyjęcia, podchodził do życia na luzie, z kolei jego partnerka wolała być na wszystko przygotowana, widziała przyszłość w ciemnych barwach. Po 14 latach zdecydowali o rozstaniu. Aktor wyprowadził się z domu.
Rozstaniu towarzyszy żal do losu, że się nie udało czegoś ocalić. Miałam żal, że Piotrek nie zawalczył. Nie powiedział: „Jesteście dla mnie tacy ważni, że chociaż się kłócimy i jest ciężko, zrobię wszystko, żeby jednak się ułożyło”. Chciałam usłyszeć takie słowa, bo sama je wypowiedziałam. To nie znaczy, że ja byłam cudowna, a Piotrek straszny. Jestem konfliktowa i potrafię się o wszystko przyczepić – mówiła niegdyś Hanna Śleszyńska w Gali.
Jak dodała, aktor był ciągle bardzo zajęty, rzadko bywał w domu, ale pewnego dnia zniknęły wszystkie jego rzeczy. Była w szoku, codziennie płakała. Pomimo tak negatywnych odczuć, oboje musieli zachować profesjonalizm, ponieważ grali razem w przedstawieniach. Po czasie zostali przyjaciółmi.
Gdy się wiele lat temu rozstawaliśmy, to był trudny temat. Teraz już wszyscy wiedzą, że się autentycznie przyjaźnimy. Myślę, że to wartość ponad wszystko. Spędziliśmy razem kawał życia razem, mamy mnóstwo wspólnych znajomych, nadal się wspieramy. Warto wykonać pracę, żeby zbudować taką relację – powiedziała Śleszyńska w Plejadzie.
Piotr Gąsowski i Anna Głogowska. Ta miłość narodziła się dzięki tańcu
Po rozstaniu z Hanną Śleszyńską aktor był związany przez trzy lata z młodszą kobietą imieniem Beata. Wyznał jednak, że mimo wszystko nie zakończył jeszcze wtedy emocjonalnie relacji z poprzednią ukochaną. Co więcej, bał się o nową partnerkę, o to, że mogła być niesłusznie oskarżana o rozbicie poprzedniej relacji. Nie chciał szumu medialnego. Po trzech latach z przerwami ona zakończyła tę znajomość.
W 2005 roku Gąsowski wybrał się na Polskie Dni do Włoch, do Maso Corto.
Rano artyści szusowali po lodowcu na nartach, a wieczorami występowali na estradzie. W trakcie jednego z takich wieczorów Kasia Skrzynecka przedstawiła mnie swojej, jak to ujęła, ukochanej tancerce – pisał Gąsowski a autobiografii „Co mi w życiu nie wyszło” o poznaniu Anny Głogowskiej.
Kolejny raz znajomi spotkali się w programie „Taniec z Gwiazdami”, gdzie Anna była tancerką, a Piotr uczestnikiem. Wspólne treningi i występy zbliżyły ich do siebie. Po zatańczeniu fokstrota, aktor wyszeptał tancerce na ucho swoje uczucie. Po programie zaczęli się ze sobą spotykać. W 2007 roku na świat przyszła ich córka.
Tancerka zaprzyjaźniła się z Hanną Śleszyńską, która nawet doradzała jej w sprawach związku. Pomimo początkowego zafascynowania sobą partnerów, Annie Głogowskiej zaczęła się dawać we znaki nieobecność ukochanego. W mediach pojawiały się informacje o kryzysach w tej relacji. Po 11 latach ogłosili koniec związku.
Obecnie aktor przyjaźni się z obiema byłymi partnerkami. Z okazji swoich 59. urodzin zabrał obie panie na wakacje do Grecji.
To cię zainteresuje: Tadeusz Ross miał pięć żon. Szczęście znalazł u boku 30 lat młodszej. „Według niektórych byłem frajerem”
Piotr Gąsowski i romans z ośmioma kobietami w tym samym czasie
Aktor podczas wywiadu w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego zdecydował się na odważne wyznanie. Jak zaznaczył, brzydził się mężczyzn w jego wieku, którzy podrywali młode dziewczyny, sądząc, że wszystko im wolno. Dodał, że w przeszłości sam nie stronił od romansów.
Tak, ale wszystkie te kobiety były mi bardzo bliskie. To nie było zaliczanie, to był krąg ośmiu dziewczyn. One nie miały związków, ja nie byłem w związku. To było dawno, byłem młody, nikogo nie krzywdziłem, nikogo nie zdradzałem – wyznał. Zaznaczył, że jest porządnym człowiekiem, a także ojcem.
Matki jego dzieci są dla aktora wyjątkowymi kobietami, ale miał więcej długich związków.
Od 20. roku życia miałem stałe związki. Ważne było dzielenie łoża, jedzenie śniadań i kolacji. Zawsze byłem z kimś: Hania, Ania, wcześniej pewna Węgierka o imieniu Katalin. Trzy długie związki. Ja w tym znajdowałem harmonię – powiedział w Gali.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!