Polski akcent na koronacji króla Karola III. W co musiał się ubrać książę Lubomirski, żeby wziąć udział w bankiecie?

Koronacja Karola III na króla Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz pozostałych suwerennych królestw wspólnoty odbędzie się już w najbliższą sobotę. Wydarzenie będzie miało miejsce w Opactwie Westminsterskim, a ceremonię poprowadzi arcybiskup Canterbury.  

Uroczystości zaplanowano aż na trzy dni. Dla Brytyjczyków, a także widzów na całym świecie, zaplanowano wiele ciekawych wydarzeń oraz wielki koncert z udziałem topowych gwiazd.

Okazuje się, że 3 maja w pałacu Buckingham, wśród zaproszonych gości, pojawiła się reprezentacja polskiej arystokracji. Zaproszenie na przedkoronacyjne przyjęcie otrzymał polski książę Jan Lubomirski Lanckoroński wraz z małżonką Heleną.

Spotkanie, w którym uczestniczyli odbyło się w formule afternoon tea. Uczestnicy otrzymali poczęstunek w postaci obowiązkowej herbaty i lekkich przekąsek.

Nie oznacza to jednak, że polski książę będzie uczestniczył w samej ceremonii koronacyjnej.

Dzień przed bankietem, w rozmowie z "Faktem", książę Jan Lubomirski mówił o swoich przygotowaniach do tej uroczystości. Wymogi dotyczące stroju były bardzo surowe.

"Przyjęcie odbywa się w ciągu dnia, więc moja małżonka będzie ubrana w suknię koktajlową w jasnych kolorach. Do tego obowiązkowy jest kapelusz - stwierdził.

Jak dodał, w przypadku mężczyzn obowiązkowy jest cylinder.

"Jeśli jest się wojskowym, można przyjść mundurze, ale wyraźnie jest napisane na zaproszeniu, że bez orderów. Założę tzw. morning suit, który według zasad wolno nosić od rana do zmierzchu. Wygląda on jak długa marynarka, do kolana z tyłu. Z przodu zaś jest wycięta i zapinana na jeden guzik (…) Wybiorę kolorystykę ciemniejszą, choć morning suit może być także w kolorze szarym. Do tego sztuczkowe spodnie i kamizelka. Ważnym elementem tego stroju jest także parasol, również obowiązkowy, choć wiele osób z niego rezygnuje" - zaznaczył.

Lubomirski zaznaczył, że oprócz stroju obowiązuje też znajomość dworskiej etykiety.

"Kobieta powinna dygnąć przy królu i królowej, ale nie obowiązuje zasada, że kobieta ma pierwszeństwo. Tu monarcha jest najważniejszą postacią (…) Witający się z parą królewską mężczyzna powinien skłonić bardzo głęboko głowę. Nie można pocałować królowej w rękę, bo to faux-pas. W rękę można pocałować jedynie bliską kobietę: matkę, żonę, babkę. Wystarczy ukłonić się, podając rękę, oczywiście, jeżeli ona wyciągnie do nas" - wyjaśniał.

dś