Protest przeciwko ustawie żłobkowej. Opiekunki z Pomorza będą na Placu Defilad w Warszawie

Anna Mizera-Nowicka, Ł.Kłos
W projekcie nowej ustawy żłobkowej mówi się także o likwidacji pomieszczenia do spania dla maluchów.
W projekcie nowej ustawy żłobkowej mówi się także o likwidacji pomieszczenia do spania dla maluchów. Tomasz Hołod
Kilka tysięcy opiekunek z całej Polski i kilkaset z Pomorza pojechało dziś do Warszawy zaprotestować przeciwko rządowym zmianom w ustawie żłobkowej. Pikieta organizowana jest pod hasłem „Rząd do żłobka”

Rządowe propozycje zmian w ustawie żłobkowej będą zagrażały bezpieczeństwu i prawidłowemu rozwojowi małego dziecka - twierdzą organizatorki sobotniego protestu na Placu Defilad w Warszawie. Do inicjatywy opiekunek z warszawskich żłobków przyłączą się też te z pomorskich placówek. Co najmniej jeden autokar wyjedzie z Gdańska.

- Około 50 koleżanek zapowiadało swój udział. Ile ostatecznie będzie, zobaczymy - mówi Elżbieta Hryniewicz z „Solidarności” w Gdańskim Zespole Żłobków, przyznając że poruszenie wśród opiekunek jest duże, bo i zmiany mocno bulwersują środowisko. - Chcemy by o szykowanych zmianach zaczęto nareszcie głośno rozmawiać z nami i rodzicami.

W połowie kwietnia rząd przedstawił szczegóły nowej ustawy żłobkowej, która miałaby wejść w życie od nowego roku. W dużym skrócie - ma ona na celu zwiększenie liczby miejsc w żłobkach dla najmłodszych dzieci. W projekcie pisze się także o zwiększeniu liczby dzieci na opiekuna i likwidacji wymogu osobnego pomieszczenia do spania dla maluchów.

Z kolei w Słupsku opiekunki już w tygodniu oplakatowały miejskie żłobki.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej broni przygotowanego projektu, twierdząc że pozwoli on na łatwiejsze otwieranie kolejnych placówek, a przez to zwiększenie liczby miejsc dla dzieci w wieku do lat 3.

Nasze rozmówczynie z kilku pomorskich żłobków obawiają się, że rząd zamiast wspierać inwestycje w nowe żłobki, chce „upchnąć” jak najwięcej dzieci do starych placówek.

anna.mizera@polskapress.pl

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bombom
Wszystko w pigułce.38 lat pracy w zawodzie opiekunki ,1700zł 30 dzieci na grupie 2opiekunki czasami 3 , (teraz nazwa młodszy opiekun) a dawniej salowa ,żeby ładniej brzmiało i rodzicom oczy mydlić .Czasami chore dzieci min. z zespołem Downa,gdzie tym dzieciom należy się opieka indywidualna i specjalistyczna . Często opiekunka jeszcze oprócz tego ma sprzątać ,Co w tym momencie ma dwa etaty ,jedna pensje i nie da się dobrze wykonać żadnej pracy a już na pewno dobrej opieki nad dziećmi gdyż to fizycznie jest niemożliwe. Ale kogo to obchodzi ,może tylko rodzice gdyby wiedzieli to by monitowali .
R
Romek
?
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet