Rodzice wyciągnęli z grobu zwłoki córki licząc, że wróci do życia. Czy doczekali cudu?

Makabryczna historia z Nikaragui. Rodzice Marii López postanowili ekshumować jej ciało, bo na telefon zmarłej zadzwonił mężczyzna, mówiąc, że ona jeszcze żyje.

Nie pytając o zgodę, wynajęli grabarzy i wykopali trumnę. Ciało zmarłej w szpitalu w mieście Waspam zabrano do domu, obmyto je solą, octem i cytrynami, a następnie położono na łóżku. Rodzina i przyjaciele rozpoczęli czuwanie.

Lekarz ze szpitala, w którym zmarła 24-latka zbadał ciało i orzekł, że kobieta nie żyje. Zebrani nie dali jednak wiary jego słowom, bo mówili, że widzieli łzy i pot na jej twarzy, dlatego zawołali szamana.

Rodzina modliła się pięć dni w nadziei, że López wróci do świata żywych. Tak się jednak nie stało i ciało zawieziono do kostnicy, ponieważ zaczęło wykazywać oznaki rozkładu. Następnego dnia pochowano ją po raz drugi.

Do zdarzenia doszło zaledwie osiem miesięcy po tym, jak 76-letnia Bella Montoya zszokowała rodzinę, waląc w trumnę podczas czuwania w Ekwadorze.

Montoya obudziła się i zaczęła pukać po pięciu godzinach spędzonych w trumnie w zakładzie pogrzebowym w Babahoyo.

Kobietę uznano za zmarłą w wyniku udaru w szpitalu Martín Icaza.

W grudniu 2022 r. José Ribeiro zaczął oddychać w domu pogrzebowym po tym, jak lekarze w brazylijskim szpitalu uznali go za zmarłego. Radość bliskich trwała krótko, José skonał dwa dni później.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

dś