Serena Williams jest twarzą firmy, a także zaprojektowała kolekcję sandałów i butów na wiosenny sezon. Kolekcja zatytułowana "Footsteps to Follow" przedstawia duet matki i córki, które pozują w pasujących stylizacjach. To ich pierwsze wspólne przedsięwzięcie modowe.
W dokumentującym sesję filmie Serena i jej córka powtarzają słowa: "Miłość". "Siła". "Marzenie". "Piękno". "Inteligencja". - Zdecydowanie mogę powiedzieć, że Olympia to mini ja. Ona jest mini Sereną - podkreśla zdobywczyni 23 wielkoszlemowych (w singlu) tytułów. - Jest taka słodka, taka zabawna - dodaje Amerykanka.
Serena zaznacza, że nie wie, co jej córka będzie robić w życiu. Ma jednak nadzieję, że pójdzie w jej ślady. Nie wiadomo tylko w której branży, bo tenisistka od dawna znana jest ze swojego zamiłowania do świata mody, czemu daje wyraz nie tylko ekstrawaganckimi strojami na korcie.
Dwa lata temu tenisistka zaprezentowała swoją kolekcję na New York Fashion Week. Na widowni zasiadły m.in. Kim Kardashian, Caroline Wozniacki i Alessandra Ambrosio.
- Zawsze kochałam modę. Pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem, moja mama szyła nam wszystkie stroje (...). Nauczyła nas, jak to robić. Szyłam ubrania dla lalek ze starych skarpet - przyznała w rozmowie z "Business of Fashion" Serena , pytana dlaczego zdecydowała się stworzyć własną modową linię.
Williams po szkole średniej trafiła nawet do szkoły artystycznej. Od 2000 do 2003 roku studiowała modę w Art Institute of Fort Lauderdale na Florydzie. Kariera tenisowa miała jednak pierwszeństwo.
Jak widać, na wszystko musi przyjść właściwa pora.