Suplementy to nie leki

Iwona Krzywda
Polski rynek suplementów diety jest wart ponad 3,5 mld zł
Polski rynek suplementów diety jest wart ponad 3,5 mld zł fot. Marzena Bugała
Ochrona zdrowia. Główny Inspektorat Sanitarny chce, żeby producenci suplementów, którzy w reklamach przekonują o właściwościach leczniczych swoich produktów, płacili surowe kary.

Nad zmianą przepisów regulujących rynek suplementów diety pracuje Departament Żywności Prozdrowotnej Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Do szczegółów nowych zasad dotarł portal dla farmaceutów mgr.farm. GIS proponuje wprowadzenie wysokich sankcji dla firm, które reklamując swoje produkty, wprowadzają konsumenta w błąd.

WIDEO: Narodowy Instytut Zdrowia: Suplementy diety nigdy nie zastąpią leków
AIP

Surową karę będzie można nałożyć m.in. wtedy, gdy producent obieca „wyleczyć” nieistniejące schorzenie (np. zakwaszenie organizmu) albo będzie przekonywał o nieprawdziwych właściwościach preparatu. Sankcje za kłamstwa miałyby wynosić nawet 20 mln zł.

- Zgadzamy się z tym, że reklamy suplementów diety nie mogą wprowadzać w błąd, np. poprzez kreowanie nieistniejących dolegliwości czy użycie autorytetu lekarza lub farmaceuty - komentuje Katarzyna Suchoszek, prezes Krajowej Rady Suplementów i Odżywek.

Jak podkreśla, branża sama zdążyła już podjąć działania prowadzące do wyeliminowania z kampanii promocyjnych fałszywych treści. Chodzi o tzw. Kodeks Dobrych Praktyk Reklamy Suplementów Diety, pod którym podpisały się największe firmy farmaceutyczne. Zawarte w nim zasady zabraniają m.in. wykorzystywania w kampaniach promocyjnych suplementów wizerunku fikcyjnych przedstawicieli zawodów medycznych oraz kierowania reklam do dzieci.

- Ufamy, że sankcje finansowe będą naliczane adekwatnie do przewinienia. Wysokie kary zawsze odstraszają, ale zdecydowanie bardziej skuteczne jest zwiększenie kontroli i skuteczne egzekwowanie obowiązujących już w tym zakresie regulacji - uważa prezes Suchoszek.

Pomysł drakońskich sankcji budzi również wątpliwości dr. Jarosława Woronia, specjalisty farmakologii klinicznej z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego zdaniem w praktyce może okazać się, że kary trudno będzie egzekwować, a producenci ewentualne sankcje dopiszą po prostu do kosztów kampanii promocyjnej.

- W pierwszej kolejności warto przeprowadzić kampanię edukacyjną wśród pacjentów. Dziś większość z nich daje się nabrać reklamom i przychodząc do apteki po suplement, są przekonani, że sięgają po lekarstwo bez recepty, a nie środek spożywczy - wskazuje dr Woroń.

W odróżnieniu suplementów od prawdziwych leków mają pomóc nowe oznaczenia, które także chciałby wprowadzić GIS. Jeśli proponowane zmiany wejdą w życie, na każdym pudełku pojawi się napis informujący, że „suplement diety jest środkiem spożywczym, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety”. Taki sam komunikat będzie również obowiązkowym elementem reklam suplementów diety emitowanych w radiu i telewizji.

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

dlatego jak korzystać z suplementów to takich ktore mają bezpieczny skład, sama walczę z bezsennością i często biorę nervomix sen, jest z melisą i chmielem, to ziołowe rzeczy które są znane od lat i ich działanie było już wiele razy sprawdzane :) oczywiście staram się też dbać o higienę snu, wietrzę pokój, ni eoglądam tv przed snem, popijam cieple mleko ale niestty te domowe sposoby ni epomagały aż tak zeby bezsenność zniknęła na zawsze

g
geldmarket

Pobudzasz bardzo istotny temat jednak wiele osób łyka suplementy jak cukierki a później jest zdziwienie że mamy skutki uboczne a nawet utratę zdrowia , tym bardziej ze suplement diety nie jest podawany takim testom jak lekarstwa przed wypuszczeniem na rynek.

A
AlaM

Ja akurat mam wrażenie, że świadomość konsumentów co do suplementów diety wzrasta. I coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że suplement diety ma tylko zapobiec powstawaniu niedoborom. Jeżeli w naszej diecie brakuje jakiś składników - bo np. słabo się wchłaniają, albo jakiś składników nam brak to warto je uzupełniać suplementami, bo niedobory prowadzą do złego funkcjonowania organizmu. I tak samo jest z suplelementami na odchudzanie - to nie jest cudowny specyfik, który sprawi, że nadwaga zniknie, ale pomoże np. wspomagając metabolizm (takie właściwości ma np. pokrzywa indyjska w suplemencie humavit). Również napar z melisy jest traktowany jak suplement, który uspokaja i pomaga lepiej spać, ale nie jest lekiem na bezsenność. Jeżeli zdajemy sobie z tego sprawę i podchodzimy rozsądnie do suplementów, wtedy będą one miały dobry wpływ na nasz organizm.

O
OKIEM
"żeby producenci suplementów, którzy w reklamach przekonują o właściwościach leczniczych swoich produktów, płacili surowe kary" czy ty tępa dziennikarska pało czytając to nie dochodzisz do wniosku, że coś tu jest nie tak?
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet