Około 53% kobiet i 68% mężczyzn ma nadmierną masę ciała, a 25% Polaków choruje na otyłość. O pandemii otyłości mówiło się od dawna, ale pandemia koronawirusa, z którą mierzymy się od roku, dodatkowo obnażyła zagrożenia związane z otyłością. Średnio na każdego z nas przypadły prawie 2 dodatkowe kilogramy.
Czytaj więcej na następnej stronie
4 marca jest w tym roku wyjątkowo symboliczną datą, ponieważ dokładnie rok temu zdiagnozowano w naszym kraju pierwszy przypadek zakażenia SARS-CoV-2, a zarazem jest to Światowy Dzień Otyłości – okazja do podsumowania roku dwóch pandemii. W minionym roku średnio o 1,5 godziny więcej dziennie spędziliśmy przed ekranem komputera lub TV, a średni przyrost masy ciała w całej populacji wyniósł niemal 2 kg.
Otyłość – problem dużej wagi
Otyłość jest chorobą przewlekłą o złożonej etiologii, bez tendencji do samo ustępowania, z tendencją do nawrotów, a współczesna medycyna nie zna w pełni przyczyn jej rozwoju. Niewątpliwie na ryzyko rozwoju choroby otyłościowej istotnie wpływa nasz styl życia, ale wśród przyczyn otyłości należy przede wszystkim zwrócić uwagę na te czynniki, które predysponują do nadmiernej masy ciała, a zarazem w żaden sposób nie są zależne od pacjenta. Należą do nich m.in. czynniki genetyczne i epigenetyczne, płodowe, hormonalne, a także psychologiczne.
Czytaj więcej na następnej stronie
COVID-19 a otyłość
Jednym z czynników predysponujących do cięższego przebiegu zakażenia COVID-19 jest choroba otyłościowa. To właśnie ona bardzo często pojawia się jako choroba współistniejąca pogarszająca stan pacjentów z infekcją SARS-CoV-2. Jak wskazują prace naukowe, ryzyko śmierci z powodu zakażenia koronawirusem u osoby chorującej na otyłość jest większe niż u osoby z prawidłową masą ciała.
Dlaczego tak się dzieje?
Po pierwsze choroba otyłościowa sprzyja zakażeniu COVID-19. Po drugie, zakażony pacjent z chorobą otyłościową ma dużo większe ryzyko konieczności hospitalizacji, ale i pobytu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Związane jest to m.in. ze zwiększonym oporem dróg oddechowych i małą objętością płuc, zmniejszoną siłą mięśni, a także towarzyszącymi otyłości zaburzeniami układu immunologicznego, nasilonym procesem zapalnym, zwiększoną produkcją w tkance tłuszczowej licznych adipocytokin. Często otyłości towarzyszą również choroby współistniejące, takie jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze i wiele innych. Taka sytuacja generuje dodatkowe obciążenia dla pacjenta zdecydowanie pogarszając jego rokowania – wyjaśnia prof. Paweł Bogdański.
Obostrzenia wynikające z jednej pandemii „podkręcają” drugą
Narodowa kwarantanna oraz obostrzenia, w tym zdalny tryb pracy i edukacji wpłynęły na masę ciała Polaków. Z badania zrealizowanego w ramach kampanii „Porozmawiajmy szczerze o otyłości” wynika, że średni przyrost masy ciała w całej populacji wyniósł 1,8 kg. Istotnie wyższy wynik odnotowano w grupie osób już chorujących na otyłość - 3,2 kg oraz osób z nadwagą - 1,98 kg.
Co jeszcze się zmieniło? Średnio o pół godziny tygodniowo więcej niż przed pandemią COVID-19 poświęcamy na aktywność fizyczną w domu. Odbywa się to jednak kosztem aktywności na świeżym powietrzu, na którą Polacy przeznaczają średnio o 1,2 godziny mniej niż przed pandemią. Ostatecznie więc bilans aktywności fizycznej jest ujemny. Ten niekorzystny wyniki pogłębia dodatkowo fakt, że o ponad godzinę więcej Polacy spędzili przed ekranem telewizora/komputera/telefonu.