Szokujące wyznanie Maryli Rodowicz. "Rozmawiam z Duchem Świętym. Siedzi u mnie w domu na regale"

Maryla Rodowicz udzieliła ostatnio wywiadu portalowi Plejada. Wyjaśniła w nim, jaki ma stosunek do Boga, wiary i duchowości. Gwiazda estrady zdradziła, że jako młoda dziewczynka uczęszczała do przedszkola prowadzonego przez zakonnice. Artystka ujawniła, że jej związek z duchowością jest nadal silny, choć niekonwencjonalny.

- Rozmawiam z Duchem w domu. Nie wiem, jak się do niego zwracać, bo nie ma imienia, więc mówię do niego: Duchu. No przecież nie nazwę go Zdzichem czy Krzychem. Mam nadzieję, że się nie obrazi. Wyobrażam sobie, że siedzi u mnie w domu na regale — w miejscu, gdzie wieczorem odbija się światło z ogrodu - przyznała w ostatnim wywiadzie Maryla Rodowicz.

- Uważałam na lekcjach religii, więc wiem, że Duch Święty, Bóg i Syn Boży to jedna osoba. Wszystko więc jedno do kogo się zwracam. Gdy rozmawiam z Duchem Świętym, to tak jakbym prowadziła dialog z Bogiem - dodała piosenkarka.

Źródło: Plejada.pl