Te gadżety pomogą ci przetrwać zimę! Sprawdzą się dla największych zmarzluchów

10 lat temu jeszcze mało kto o nich słyszał, dziś zdobywają coraz większą popularność. Mowa o podgrzewanych kurtkach. Zostały stworzone z myślą o motocyklistach, aby zapewnić im ciepło podczas jazdy w zimnie. Nie są one używane jednak tylko przez motocyklistów. Chętnie sięgają po nie też osoby, które jeżdżą na nartach, dużo spacerują czy po prostu chcą się dobrze czuć podczas codziennych czynności w mroźne dni.

Podgrzewane kurtki i kamizelki, dzięki zaawansowaniu technologicznemu z podgrzewanymi strefami, pomagają zachować dodatkowe ciepło. Rozprowadzają je po całym ciele, pomagając zachować komfort, kiedy na zewnątrz jest zimno. Są jak przytulny koc elektryczny, który można wziąć ze sobą wszędzie.

Ceny podgrzewanych kurtek wahają się od ok. 160 zł do nawet 1500 zł. Podgrzewaną kamizelkę można kupić już za ok. 100 zł.

Zobacz: Zimowa moda z PRL wiecznie żywa. Tak chroniliśmy się przed zimnem w PRL-u. Niektórych elementów używamy do dzisiaj

Nie ma nic bardziej doskwierającego niż zmarznięte palce u rąk i stóp (oprócz całej reszty zmarzniętego ciała). W mroźne dni nawet najcieplejsze rękawiczki i skarpetki mogą nie wystarczać. Tutaj ponownie wkracza technologia i „czego to ludzie nie wymyślą”. Podgrzewane rękawiczki i skarpetki mają być remedium dla zmarzluchów oraz amatorów sportów, którzy chcą być aktywni nawet przy minusowych temperaturach.

Podgrzewane rękawiczki i podgrzewane skarpetki są zasilane elementami grzewczymi, które rozprowadzają ciepło po całej powierzchni dłoni i stóp. Skorzystają na tym nie tylko osoby, które dużo przebywają na zewnątrz, ale też osoby starsze oraz te, które cierpią z powodu bólu stawów i mięśni.

Podgrzewane rękawiczki i podgrzewane skarpetki to wydatek od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych.

Dobrym i jednorazowo tańszym pomysłem są samoprzylepne grzejki, które można przykleić do skarpetek i nosić zarówno w zwykłych butach, jak i tych do sportów zimowych, a nawet… w kapciach! Za 10 par zapłacimy ok. 40 zł.

Oprócz nowszych rozwiązań, jak podgrzewane kurtki, kamizelki, rękawiczki i skarpetki, zawsze można skorzystać ze sposobów znanych od pokoleń. Termofor nie tylko ukoi bolący brzuch, ale też rozgrzeje w chłodny dzień. Dostępne są też np. żelowe ogrzewacze lub bardziej nowoczesne ogrzewacze ładowane na USB, które można używać i do rąk, i do nóg.

Warto pamiętać też o oddychaniu przez nos, piciu ciepłych napojów z imbirem, ciepłym i rozgrzewającym jedzeniu oraz nawilżaniu dłoni. Dobrym sposobem jest też podgrzewanie obuwia na kaloryferze – kiedy jednak stwierdzimy, że to nie jest czas na kupowanie podgrzewanych skarpetek. I pamiętajmy o przytulaniu!

Zobacz też: Pożegnaj suche, czerwone i spierzchnięte ręce. Sprawdź, jak dbać o dłonie zimą i mieć delikatną skórę