Liczyła, że pokona raka
Ciało Jane Birkin zostało znalezione przez jej opiekuna w jej domu w Paryżu w niedzielę 16 lipca. Chciała wrócić do normalnego życia po walce z nowotworem. Zmarła w swoją pierwszą samotną noc od prawie dwóch lat.
Rewelacje te wyszły na jaw, kiedy okazało się, że do domu gwiazdy ktoś próbował się włamać. Policjanci zostali wezwani pod wskazany adres przez przyjaciółkę gwiazdy, która była w jej domu i słyszała głosy za drzwiami. Wysłani na miejsce funkcjonariusze zauważyli uszkodzenie futryny drzwi wejściowych spowodowane próbą włamania.
Byli przy niej dzień i noc
Od czasu udaru w 2021r. jej rodzina i opiekunowie byli przy niej dzień i noc. Przez kilka dni znów chodziła i była zmotywowana zmianą terminu występu w paryskiej Olimpii. Pierwszy samotny wieczór okazał się jej ostatnim. To ona zdecydowała – mówili dziennikarzom znajomi gwiazdy.
Oświadczenie, które potwierdziło śmierć z przyczyn naturalnych, wydał menedżer Birkin, Olivier Gluzman, w imieniu jej córek, 51-letniej Charlotte Gainsbourg i 40-letniej Lou Doillona.
Birkin opisała białaczkę, którą zdiagnozowano u niej w 1998 jako „niezbyt bolesny rak”, ale w maju odwołała koncerty, gdy jej stan się pogorszył.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!