Wojciech Majchrzak od prawie 30 lat jest z jedną kobietą. Niewiele osób wie, kim jest jego żona - znacie ją z polskich seriali

W show-biznesie nie brakuje par, które połączyła pasja i ten sam zawód. Jednym z takich medialnych związków jest małżeństwo Wojciecha Majchrzaka. Kim jest jego żona? Nie wiele osób może ją kojarzyć z tym popularnym aktorem, bo ma inne nazwisko, niż on. Znana jest z pewnością z roli Zuzi w serialu „Lokatorzy”. Mowa oczywiście o Oldze Borys.

Wojciech Majchrzak w Oldze Borys zakochał się w momencie pierwszego spotkania. Para wpadła na siebie podczas spektaklu, w którym występował aktor.

Po przedstawieniu podeszła do mnie i pogratulowała mi sukcesu. Spojrzałem na nią i pomyślałem, że ta fajna dziewczyna mogłaby być moją żoną... Natychmiast zaprosiłem ją na popremierowy bankiet - cytuje słowa aktora „Dobry Tydzień”.

Olga przyjęła zaproszenie i ten wieczór spędziła bardzo blisko Wojtka. To była zasługa kolegów mężczyzny, którzy widząc, jak mu wpadła w oko, postanowili dać im możliwość zbliżenia się do siebie. Doszli do wniosku, że ludzie najchętniej tulą się do siebie, tańcząc. I w ten sposób większość nocy spędzili przy piosence Mieczysława Fogga „Szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie”, którą grali praktycznie cały czas.

Bawiliśmy się znakomicie. Potem Wojtek odprowadził mnie do domu. Na drogę, którą można było pokonać w pięć minut, potrzebowaliśmy pięciu godzin. Było nam ze sobą bardzo dobrze, czułam, że z tej znajomości może wyniknąć coś niezwykłego. Ale kilka tygodni później Wojtek zostawił mnie i wyjechał do innego miasta - opowiadała Olga „Gali”.

Aktor otrzymał propozycję pracy w Łodzi, Olga została we Wrocławiu. Ich rozłąka nietrwała długo, bo artystka zjawiła się w jego mieszkaniu z walizkami, po tym, jak ją wyrzucili ze szkoły teatralnej. W Łodzi postanowiła dokończyć swoją edukację. Kiedy oboje mieli już dyplomy w rękach, postanowili się pobrać. Po ślubie przeprowadzili się do Warszawy. W stolicy to ona dostała pierwsza pracę, a Krzysztof przez dłuższy czas musiał żyć w cieniu żony. Ale i do niego uśmiechnęło się szczęście. Dzięki udziałowi w serialu „Na Wspólnej” zyskał ogromną popularność.

Dzisiaj są uznawani za parę idealną. Jednak nie zawsze było tak kolorowo. W momencie pojawienia się ich wspólnego dziecka zaczęły się kłopoty. Olga całą swoją uwagę poświęcała Mirze, przez co Krzysztof spadł na dalszy plan i zaczął znikać z domu. Wówczas po raz pierwszy pomyślał o rozwodzie. Para szybko jednak zdała sobie sprawę, że nie może bez siebie żyć.

My się rozwodzimy co tydzień, a sprzeczamy codziennie. Nasze kłótnie nie trwają na szczęście dłużej niż trzydzieści sekund. Teraz już wiemy, że nie warto - powiedziała aktorka „Dobremu Tygodniowi”.

Para kilka lat temu świętowała swoją srebrną rocznicę ślubu. Z tej okazji udzielili wywiadu i zdradzili swoją receptę na udany związek. Przede wszystkim od czasu do czasu wyjeżdżają osobno – zazwyczaj do swoich rodzinnych miast. W „kulisach sławy” powiedzieli, że:

Wydaje mi się, że jesteśmy ze sobą dlatego, że wszystko nas różni - powiedział Wojciech Majchrzak.

Z kolei jego małżonka dodała:

Receptą na udany związek jest po prostu się lubić.

Obecnie parę można zaliczyć do idealnych i z pewnością do tych z najdłuższym stażem w polskim show-biznesie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!