Narzekanie i fochy
Najgorszy typ gościa? Osoba, która nie bawi się przez większość imprezy, bo zespół nie gra jej ulubionych piosenek. Nikt też nie lubi wysłuchiwać narzekania. Także jeśli uważasz, że porcje jedzenia są za małe, usadzenie gości złe, zespół gra za mało disco polo, a poprzedni partner panny młodej był lepszy – zachowaj te uwagi dla siebie.
Śmieszkowanie
Z poczuciem humoru jest tak, jak z tolerancją na alkohol – czasem tylko wydaje się nam, że je mamy. Także dla przypomnienia – w księdze gości nie zostawiamy wulgarnych wierszyków lub rysunków, nie silimy się na dowcip podczas nagrywania życzeń dla młodych, nie „kradniemy” pannom welonu podczas oczepin i nie parodiujemy pierwszego tańca. Jeśli też widzimy, że młodzi są skrępowani ciągłą uwagą, nie krzyczmy ciągle „gorzko”!
Intensywne mamusiowanie
Rozumiemy, że nie zawsze można zostawić dziecko pod opieką. Ale zasada jest prosta – jeśli maluch płacze w kościele - wyjdź z nim na zewnątrz. Nie zachęcaj dziecka do „podskubywania” tortu weselnego, nie proś aby kuchnia dodatkowo ugotowała coś specjalnie dla twojego ośmiolatka („Bo on tylko frytki i fileciki lubi.”), nie wpychaj dziecka do każdego zdjęcia na weselu. Niech cię też ręka boska broni przed zmienianiem pieluszek na sali weselnej!
Wynoszenie fantów i prowiantu
W wielu regionach Polski młodzi wręczają gościom ciasto lub/i butelkę wódki. Niezależnie od tego, czy na pożegnanie dostajemy coś, czy nie, nic nie uprawnia nas do zabierania butelki alkoholu ze stołu, pakowania jedzenia dla psa, zlewania napojów do słoika lub ściągania dekoracji.