Ma Pani wiele sukcesów zawodowych na swoim koncie. W czym czuje się Pani najlepiej? Moda, PR, realizacja wydarzeń, czy może uświadamianie ludzi na temat tego, jak ważna jest profilaktyka zdrowia?
Każda z tych dziedzin daje mi ogrom satysfakcji – po prostu lubię swoją pracę i ma ona jeden wspólny mianownik – kreowanie, wymyślanie, tworzenie, realizacja. Ten proces jest dla mnie najciekawszy, niezależnie od branży czy dziedziny, w której akurat się realizuję. KLUB ZDROWIA ma półtora roku, ja w branży mody i mediów pracuję prawie 30 lat i wykorzystuję nabyte doświadczenie. Na koncie mam wiele sukcesów, takich jak: praca w telewizji, tworzenie i prowadzenie programów, współtworzenie KTW Fashion Week, praca dla zagranicznych marek i wywiady z największymi osobowościami ze świata mody z Polski i zagranicy. Używam tych samych środków, tych samych talentów do realizacji KLUBU ZDROWIA, które wykorzystuję do produkcji gali, pokazu mody, współpracy z projektantem czy spotkania prasowego marki mody.
Zatem KLUB ZDROWIA to wydarzenie lifstyle’owe o zdrowiu, życiu, dobrostanie, dbaniu o siebie. W przyjazny sposób mówimy o zdrowiu, zgłębiamy jego tajniki. Tworzę to wydarzenie od zera. Wybieram miejsce, scenografię, wymyślam koncepcję i program, założenia, zapraszam odpowiednie osoby, wybieram muzykę, która towarzyszy gościom na tym spotkaniu. Pragnę, aby każdy dobrze się tam czuł, bo KLUB ZDROWIA to także – a może przede wszystkim - społeczność. Tutaj wszystkie nuty muszą grać.
W organizowanym przeze mnie KLUBIE ZDROWIA, tym razem dedykowanym w całości kobietom, pod hasłem „KLUB ZDROWIA – kobiety! Ruszaj stąd do długowieczności”, spotkać można nie tylko lekarzy, którzy mają ogromną wiedzę, ale też znane i mniej znane osoby, które chcą się podzielić swoją historią i porozmawiać z uczestnikami tego wydarzenia. Zbudowałam społeczność, która wymienia się doświadczeniami i każdy może z takiego spotkania wynieść coś dla siebie. Zarówno lekarze, eksperci zdrowia, którzy są przeze mnie są zaproszeni, jak i uczestnicy, którzy wykupili bilet na to spotkanie. W KLUBIE ZDROWIA mówimy o tym, jak dobrze i długo żyć przez wiele, wiele lat. Nie pytamy o przyczyny chorób, tylko o przyczyny zdrowia.
Porozmawiajmy o profilaktyce zdrowia. Łatwo o niej się mówi, ale trudniej do niej przekonać. Co można zrobić, aby Polki i Polacy badali się znacznie wcześniej, niż w momencie kiedy zaniepokoją ich jakieś zdrowotne objawy?
Jednym z przekazów KLUBU ZDROWIA jest właśnie profilaktyka. Polacy boją się tego słowa, a zdrowie kojarzy im się bardziej z chorobą. Warto podkreślić, że choroba nie wybiera, jest demokratyczna, może dotknąć każdego – niezależnie od wykształcenia, statusu finansowego czy społecznego. Idealnym przykładem tego jest Steve Jobs – jeden z najbogatszych ludzi na świecie, który zmarł na raka. Miał możliwości finansowe, aby móc sobie poradzić z chorobą, ale tak się nie stało. Dlatego tak ważne jest to, aby się badać. Wiem też, że nikogo nie zmuszę do pójścia do lekarza, ale po to właśnie stworzyłam KLUB ZDROWIA, gdzie podkreślam, żeby się badać w celu sprawdzenia, czy wszystko jest w porządku, a nie po to, aby coś wykryć. Należy też pamiętać, że zdrowie nie oznacza stanu bez choroby; zgodnie z definicją WHO: „Zdrowie to nie tylko całkowity brak choroby, czy kalectwa, ale także stan pełnego, fizycznego, umysłowego i społecznego dobrostanu (dobrego samopoczucia)”.
Duży strach wśród ludzi wzbudzają ewentualne złe wyniki badań, więc często bywa tak, że ich nie wykonują. Jak przekonać Polaków do badań?
To trudne pytanie, na które pośrednio już odpowiedziałam. Na siłę nikogo nie uszczęśliwimy, ale po to jest społeczność KLUBU ZDROWIA. Ciekawe jest to, że na nasze spotkania trafiają lekarze, którzy interesują się tym, jakie odczucia mają pacjenci. Dowiadują się wówczas, w jaki sposób mogą przekonać zwykłą osobę, która do nich trafia na badania. Uważam, że każdy mój wywiad z prasą ma formę edukacyjną. Jeśli chociaż jednej osobie zapali się czerwona lampka w głowie i uświadomi sobie, że 3 lata nie był na USG czy na innych badaniach kontrolnych na przykład krwi, to jest to sukces nas wszystkich: mój, pani, mediów i tego, kto się poszedł zbadać.
Porozmawiajmy może teraz o Pani inicjatywie, czyli o KLUBIE ZDROWIA. Przybliży pani jego założenia? Skąd się wziął pomysł?
Inspiracją do stworzenia KLUBU ZDROWIA była ponad 5 lat temu moja choroba nowotworowa – rak piersi. Od tamtego czasu działam w mediach na rzecz zdrowia i kobiet. A KLUB ZDROWIA? Pomysł przyszedł z czasem, kiedy zrozumiałam, że absolutnie każdy powinien dbać o zdrowie, nie tylko ten, kto miał z nim kłopoty. Zwłaszcza osoby zdrowe powinny zabiegać o to, jak zachować zdrowie, a nie czekać, aż przysłowiowe mleko się rozleje. Od dziecka jestem fascynatką żeglarstwa, przez lata brałam udział w regatach. Trochę ta społeczność mnie natchnęła, bo kluby żeglarskie skupiają ludzi, którzy kochają życie i mają wspólną pasję. I my jako KLUB ZDROWIA kochamy życie, a naszą pasją jest właśnie zdrowie. KLUB ZDROWIA nie jest formacją dla chorych – tylko właśnie dla tych, którzy kochają zdrowie. Dlatego każdy, kto chce do nas dołączyć i dowiedzieć się więcej o zdrowiu, na temat którego nie przeczyta w gazetach albo nie dowie się od lekarza, to zapraszamy. Co ciekawe podczas KLUBÓW ZDROWIA też sama mnóstwo się uczę.
To już IV edycja KLUBU ZDROWIA, czym się ona różni od pozostałych?
Tym razem będzie prawie 30 prelegentów i 7 paneli tematycznych. Wcześniej były to rozmowy jeden na jeden w formie podcastów. Październik jest miesiącem profilaktyki raka piersi, jednak ja wiem, że poruszanie tylko i wyłącznie tej tematyki to za mało. Człowiek jest całością, a choroba z czegoś się bierze i w wielu przypadkach jest to stres. Jeśli nie zapanujemy nad nim, nie włączymy ruchu, zdrowej diety, to chodzenie na USG czy mammografię mało nam da. Postanowiłam właśnie w ten „różowy październik” pójść pod prąd, zrobić inaczej niż wszyscy i poruszyć 20 października również inne zdrowotne tematy.
20 października w Warszawie odbędzie się spotkanie KLUBU ZDROWIA. Przybędzie tam pewnie mnóstwo kobiet, czego będą mogły się tam dowiedzieć?
7 paneli i 7 ważnych i interesujących dla kobiet tematów zdrowotnych. Pierwszy z nich to długowieczność, na którą nigdy nie jest za późno – nawet pacjenci po przejściach zdrowotnych mają szansę, by wejść na ścieżkę długowieczności. Panel numer dwa to wyprzedzić raka i nie tylko tego piersi. Trzeci panel to wpływ mikrobioty na zdrowie i urodę. Jeden z moich ekspertów powiedział, że rządzą nami miliardy, czyli bakterie, które mamy w jelitach i to od nich bardzo wiele zależy. Bo to jakich my dokonujemy wyborów, co nam się podoba, co nam się nie podoba, to tym zarządza mikrobiota jelitowa. Jest to obecnie bardzo ważny i fascynujący temat, którego nie mogło zabraknąć podczas spotkania 20 października. Kolejny panel dotyczyć będzie menopauzy, która jest odzierana z tabu, a do niedawna była wyśmiewana. Warto podkreślić, że menopauza dotyka wiele kobiet i to coraz młodszych – nawet w wieku 40 lat i wcześniej. Kobiety powinny zacząć się do niej przygotowywać już w wieku 35 lat i o tym będą mówili eksperci na zorganizowanym przeze mnie spotkaniu. Niezwykle ważnym tematem jest również endometrioza. Sama nie miałam świadomości, jak bardzo jest to poważny problem. Endometrioza dotyczy mnóstwa Polek, które bardzo cierpią, są źle diagnozowane i często niewłaściwie operowane. Kolejny panel nazywa się ciało i umysł jako dwa nierozerwalne światy. Nowością w KLUBIE ZDROWIA jest panel o nazwie: piękno i wizerunek, czyli MODA i URODA, świat, z którego się wywodzę zawodowo, świat bliski mojemu sercu. Od dawna myślałam o wprowadzeniu tego tematu i w końcu się to udało i uważam, że świetnie pasuje do tematyki zdrowotnej. Bo przecież bycie piękną i to jak wyglądamy oraz jak jesteśmy postrzegani, wpływa na ludzką psychikę, a co za tym idzie i zdrowie. Wnętrze jest ważne, ale wizerunek zewnętrzny również i to dla mnie się jakoś łączy. Bo można mieć najdroższe ubrania na świecie i źle się w nich prezentować. Dlatego zaprosiłam osoby ze świata mody, stylistkę, modelkę i projektanta do tego panelu.
Ruszaj stąd do długowieczności – taką nazwę nosi IV edycja KLUBU ZDROWIA. A jaki jest Pani przepis na długowieczność?
Kiedyś wydawało mi się, że chodzenie do lekarza i regularne badanie zagwarantują mi długie życie. Przekonałam się, że to nie wystarczy. W swoim życiu podjęłam ważną decyzję i co roku wyjeżdżam na kilka miesięcy do Grecji, na małą wyspę. Zdałam sobie sprawę, że największym moim problemem był stres i zbyt duża ilość pracy – to spowodowało w swoim czasie chorobę nowotworową, która już za mną. Obecnie więcej śpię i uważam na to co jem. Nie mam konkretnej diety, ale nie jem przetworzonego jedzenia. Czytam etykiety, staram się kupować żywność bio. Zmieniłam sposób gotowania – nie jem smażonego, unikam panierek, majonezów i ketchupów. Nie pamiętam nawet kiedy jadłam hamburgera, na pewno ponad 20 lat temu. To są oczywiście małe kroki i jeszcze dużo przede mną do zrobienia. Staram się również spotykać z ludźmi i czerpać od nich to, co najlepsze – zwłaszcza od Greków, którzy są niezwykle otwarci i radośni.
Co jest dla Pani największym sukcesem w swoim dorobku zawodowym i prywatnym?
To jest trudne pytanie, bo większość osób odpowiedziałoby, że jeszcze wszystko przed nimi. I tak w istocie jest, bo wszystko, co się wydarzy, jest fascynujące. Gdybym jednak zajrzała do swojej przeszłości, to za swój sukces uważam, że nie dałam się chorobie i nie pozwoliłam, aby zawładnęła moim życiem, nie wyszła na pierwszy plan, nie utożsamiłam się z nią. Jeśli chodzi o moją pracę, to cieszę się, że jestem zawodowo czynną osobą i cały czas działam – w świecie mody i zdrowia.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!
Pogoda na Wszystkich Świętych. Czy będzie potrzebny parasol?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Znał Ryster, mówi, jaka była poza kamerami. Widzowie nie mogli jej takiej zobaczyć
- Pela o rozstaniu z Kaczorowską, mówi o "skoku w bok"! Oto, co z opieką nad dziećmi
- Smutny widok na grobie męża Hanny Lis. Odwiedziliśmy miejsce jego pochówku
- Tak Maciej Zakościelny zareagował na pytanie o nową miłość. Jego mina nie kłamie