Zmiana definicji zgwałcenia nie tak szybko? Senat proponuje roczne vacatio legis. „Półroczny byłby wystarczający”

Senat w środowym głosowaniu opowiedział się za nowelizacją Kodeksu karnego z poprawką zakładającą, że zmieniona definicja gwałtu wejdzie w życie rok po opublikowaniu przepisów. Nowelizację Kodeksu karnego z poprawką wydłużającą vacatio legis z sześciu miesięcy do roku poparło 69 senatorów, trzech było przeciwnych, a 18 wstrzymało się od głosu.

Senator sprawozdawca prac komisji Joanna Sekuła (KO) podczas debaty powiedziała, że wydłużone do 12 miesięcy vacatio legis ma dać czas sędziom, prokuratorom, policjantom i środowisku naukowemu na zapoznanie się z nowymi przepisami.

Według nowelizacji z 28 czerwca 2024 roku za zgwałcenie uznawane będzie doprowadzenie innej osoby do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób, mimo braku zgody. Obecny zapis w Kodeksie karnym brzmi: „kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat dwóch do 15”.

Posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic pytana przez i.pl o to, dlaczego do nowelizacji Kodeksu karnego zostało wprowadzone roczne vacatio legis i czy potrzebne jest tak długie, powiedziała, że tłumaczone to było tym, „żeby się dobrze przygotować do tych zapisów, które miały być w dodatkowych poprawkach”. – Finalnie dodatkowe poprawki nie zostały przygotowane, więc – de facto – vacatio legis jest teraz trochę za długie. Sejm zajmie się tą sprawą po przerwie wakacyjnej i będzie to decyzja Komisji ds. Zmian w Kodyfikacjach – mówiła.

Pytana o to, czy jako posłanka zajmująca się zmianą definicji zgwałcenia, popiera aż roczne vacatio legis, odpowiedziała, że niekoniecznie. – Uważam, że jest ono zbyt długie. Na etapie prac sejmowych twierdziliśmy, że wydłużenie vacatio legis do pół roku jest optymalne i sądzę, że przy tego typu zmianach ono wystarczy, zważywszy na to, że ta zmiana już nam porządkuje zapisy w Kodeksie karnym, które jakby już funkcjonowały w nim, jako domyślne. Mamy kilka wykładni Sądu Najwyższego, jak należy rozumieć artykuły 197 i 198 Kodeksu karnego i jedna z tych wykładni już funkcjonowała. Myślę więc, że duża część zarówno organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości do tej wykładni zaglądała, a teraz będzie to miała jasno napisane w Kodeksie karnym – tłumaczyła.

Anita Kucharska-Dziedzic zaznaczyła, że „półroczny okres vacatio legis byłby wystarczający, ale jak zdecyduje Sejm, okaże się w piątek”.

Pytana zaś o to, czy jej zdaniem prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę zmieniającą definicję zgwałcenia, odpowiedziała, że jest pełna nadziei. – Zważywszy na to, jakie były wyniki głosowania w Sejmie, bo przypominam, że w Sejmie za tą zmianą zagłosowało aż 335 posłów, przeciwko było 44, a 47 wstrzymało się od głosu, natomiast w Senacie za zagłosowało 69 senatorów, a przeciwko było tylko trzech, to te wyniki wskazują na to, że jest to projekt przyjęty ponad wszelkimi podziałami na kobiety czy mężczyzn, na „prawaków” czy „lewaków”, na koalicję rządzącą i opozycję. To jest projekt, który został wsparty ponad podziałami – tłumaczyła.