Żywe Barbie, mężczyźni jak Ken. Ile pieniędzy wydali na operacje plastyczne? Tak wyglądają ludzkie lalki

JK
od lewej: Robert Daly / Getty Images, Pixabay
Żywe Barbie to temat, który co jakiś czas powraca w mediach. Zwolenniczki upodabniania się do najsłynniejszej lalki świata mieszkają w różnych zakątkach naszej planety, także w Polsce. Na czym polega ich metamorfoza? Na powiększeniu ust i piersi, zwężeniu nosa oraz talii, wybieleniu zębów, a także noszeniu odpowiedniej fryzury i makijażu. Moda na wygląd jak z kreskówki dotyczy także panów. Jak wyglądają żywe Barbie i ludzcy Kenowie? Zobaczcie w galerii.

Żywe lalki

Fascynacja lalką Barbie sięga dalej, niż mogłoby się wydawać. Są na świecie ludzie, którzy postanowili upodobnić się do kultowej zabawki firmy Mattel. Wśród nich znajduje się Ukrainka, Valeria Lukyanova, Rosjanka, Angelica Kenova, a także Polka o pseudonimie Anella. Polska Barbie, choć robiła furorę w internecie, postanowiła jednak wycofać się z show-biznesu.

Czytaj także:
Anella, czyli polska Barbie kiedyś robiła furorę w internecie. Dlaczego zniknęła z show-biznesu?

Warto podkreślić, że nie tylko kobiety są fankami metamorfoz na wzór zabawkowych idoli. Wśród osób regularnie poddających się operacjom plastycznym, mającym na celu upodobnienie się do chłopaka Barbie, Kena, figurują takie nazwiska jak Justin Jedlica i Celso Santebanes. Jak wyglądają ludzcy Kenowie? Zobacz w galerii.

Wśród nierzeczywistych postaci z pogranicza zabawek, komiksów i bajek, do których najczęściej pragną upodobnić się młodzi ludzie, znajdują się:

  • Lalka Barbie
  • Ken
  • Jessica Rabbit
  • postaci z Anime

Barbie z Photoshopa

Efekt licznych operacji plastycznych, niekiedy niezwykle bolesnych i niepokojąco ingerujących w ludzką fizjonomię - jak w przypadku zwężenia talii czy powiększenia piersi do niebotycznych rozmiarów - niektórych przeraża, innych zachwyca. Gdy świat po raz pierwszy ujrzał Valerię Lukyanovą, ludzie nie dowierzali własnym oczom. Kobieta z miniaturowym nosem, wielkimi oczami i nierealnie wąską talią, wyglądała niczym przerobiona w Photoshopie.

juxtapose


Lukanyova przyznała się wyłącznie do implantów piersi twierdząc, że pozostałe elementy jej wyglądu są w pełni naturalne. W rzeczywistości wydaje się to mało możliwe, by ciało ludzkie tak bardzo przypominało kultową zabawkę firmy Mattel. Na fotografiach wyraźnie widać, że Valeria uzyskała pożądany efekt za pomocą soczewek, makijażu, fryzury i operacji plastycznych.

Globalne matryce piękna mają nawet w kulturze masowej swoje imiona: Barbie i Ken. U wielu osób powstaje więc silna motywacja, by doprowadzić swój wygląd jak najbliżej ideału, a chirurgia plastyczna pozwala na coraz więcej. - mówi w rozmowie z NaTemat Rafał Jaros, psycholog społeczny, dyrektor Instytutu Nauk Społeczno-Ekonomicznych

Ken z silikonu

Wzorce urody propagowane przez kulturę masową dotykają również mężczyzn. Brazylijski model, Celso Santebanes, wydał ponad 50 tysięcy dolarów na poprawę swego wyglądu, w tym nosa, szczęki czy podbródka.

Justin Jedlica poszedł jeszcze dalej - w swoim życiu przeszedł ponad 1000 zabiegów kosmetycznych, w tym ponad 100 operacji, które kosztowały go łącznie ponad 1 mln dolarów!

juxtapose


Jedlica wszczepił sobie m.in. implanty mięśni pośladków, łydek czy pleców. Zbliżony efekt Justin byłby w stanie uzyskać za pomocą odpowiednich ćwiczeń, mężczyzna stwierdził jednak, że sport nie jest dla niego atrakcyjny, a aktywność fizyczna nie wygląda ładnie.

Przejdź do galerii by zobaczyć, jak wyglądają najsłynniejsze, "ludzkie lalki".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Styl życia

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet