Księżna Diana nie żyje już 27 lat. Królowa ludzkich serc zginęła tragicznie w wypadku samochodowym w Paryżu. Dzisiaj miałaby 63 lata

Katarzyna Dębek
Kochały ją tłumy. Była „królową ludzkich serc”. Choć sama nie zaznała zbyt wiele szczęścia w życiu. Zmagała się z problemami psychicznymi, ale starała się być dobrą matką i człowiekiem.
Kochały ją tłumy. Była „królową ludzkich serc”. Choć sama nie zaznała zbyt wiele szczęścia w życiu. Zmagała się z problemami psychicznymi, ale starała się być dobrą matką i człowiekiem. PAP/EPA/John Stillwell
„Księżna Diana nie żyje!" - taki komunikat usłyszał cały świat w jeden z sierpniowych poranków w 1997 roku. Po tragicznym wypadku w paryskim tunelu obrażenia Lady Di były tak duże, że nawet najlepsi specjaliści nie mogli sobie z nimi poradzić. 31 sierpnia 2024 roku mija 27. rocznica śmierci „królowej ludzkich serc”.

Spis treści

Jej życie nie miało nic wspólnego z bajką o Kopciuszku. Diana Spencer zmagała się z wieloma przeciwnościami losu i szukała miłości, przez co wiązała się i romansowała z mężczyznami, którzy dawali jej tylko chwilowe szczęście. Zginęła w wypadku samochodowym w tunelu Alma w Paryżu, a jej śmierć wstrząsnęła całym światem.

Mija 27 lat od śmierci księżnej Diany. Okoliczności tego tragicznego wypadku wciąż nie są w pełni wyjaśnione i pozostaje wiele znaków zapytania dotyczących tej nocy. Wiadomo, że 30 sierpnia 1997 roku Lady Di opuściła Sardynię prywatnym odrzutowcem i przybyła do stolicy Francji z Dodim Al-Fayedem – swoim ówczesnym partnerem. Noc mieli spędzić w Hotelu Ritz, a drugiego dnia wrócić do Londynu. Tak się jednak nie stało. W niedzielę 31 sierpnia oboje już nie żyli.

Tragiczny wypadek i śmierć „królowej ludzkich serc”

23 minuty po północy 31 sierpnia 1997 roku czarny mercedes, którym podróżowali Diana, Dodi, ich ochroniarz oraz kierowca auta uderzył w 13. przęsło tunelu przy moście Pont de l'Alma w Paryżu. Na miejscu zginął Dodi Al-Fayed i kierujący samochodem. Ciężkie obrażenia odniósł agent ochrony Trevor Rees-Jones. Ranna była także 36-letnia księżna Walii, Diana Spencer, którą zajęli się ratownicy i lekarze pogotowia. Służby mundurowe wyciągnęły z wraku auta Lady Di przytomną, jednak doszło do zatrzymania akcji serca – po resuscytacji krążeniowo-oddechowej jej serce zaczęło ponownie bić.

Zarówno w trakcie związku z księciem Karolem, jak i po rozwodzie księżnej Dianie towarzyszyło duże zainteresowanie mediów, które w 1997 doprowadziło
Zarówno w trakcie związku z księciem Karolem, jak i po rozwodzie księżnej Dianie towarzyszyło duże zainteresowanie mediów, które w 1997 doprowadziło pośrednio do wypadku samochodowego, w którym to na miejscu zginęli kierowca Henri Paul i towarzysz księżnej, Dodi Al-Fayed, a ona sama zmarła w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku. AKPA

Diana została przeniesiona do karetki, która miała ją zawieźć do szpitala. W drodze do placówki medycznej ambulans musiał zatrzymywać się dwa razy, podczas których ratownicy stabilizowali ciśnienie księżnej. Niestety, obrażenia były na tyle poważne, że Spencer zmarła w szpitalu. Według gazety „Independent” księżna Diana była w ciąży. Jednak te informacje nigdy nie zostały oficjalnie potwierdzone.

Okoliczności wypadku księżnej Diany do tej pory budzą kontrowersje

Początkowo za spowodowanie wypadku obwiniano paparazzich, którzy nie dawali spokoju parze i jeździli za nimi cały czas. W wyniku takiej ucieczki kierowca spowodował wypadek. Jednak po 18 miesiącach śledztwa stwierdzono, że osobą odpowiedzialną za śmierć księżnej Diany i Dodiego Al-Fayeda był szofer, Henri Paul. W jego organizmie wykryto trzykrotnie przekroczony limit alkoholu. Dodatkowo jechał z ponad dwukrotnie większą prędkością niż dopuszczalna, a pasażerowie nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Ojciec Dodiego – Mohamed Al-Fayed twierdzi jednak, że śmierć księżnej Diany i jego syna to nie wypadek. Przekonywał, że królewska rodzina i jej zwolennicy nie akceptowali związku matki przyszłego króla z muzułmaninem.

Historia jak z bajki o Kopciuszku, ale bez szczęśliwego zakończenia

Diana Spencer urodziła się 1 lipca 1961 roku w Sandringham. Była trzecią córka wicehrabiego Edwarda Spencera i hrabiny Frances Shand Kydd. Dzieciństwo spędziła w Althorp House w hrabstwie Northamptonshire. Pracowała jako opiekunka dzieci i przedszkolanka.

Książę Karol Mountbatten-Windsor (ur. 1948), syn królowej Elżbiety II i Filipa, księcia Edynburga, poznał Dianę w 1977 r. w posiadłości Spencerów w Althorp. Według relacji historyków Karol postrzegał ją wyłącznie jako „dobrą kandydatkę na żonę”. Oświadczył się jej 6 lutego 1981 r. w rodowym zamku Windsor. Diana wówczas miała niespełna 20 lat.

29 lipca 1981 r. londyńskiej katedrze św. Pawła odbył się ślub Karola i Diany. W nabożeństwie uczestniczyło 3,5 tys. osób, w tym rodzina królewska, rodzina panny młodej i wszyscy europejscy monarchowie z wyjątkiem króla Hiszpanii, a także ówczesna premier Wielkiej Brytanii, Margaret Thatcher, prezydenci Francji i RFN, pierwsza dama USA oraz gubernatorzy generalni z 16 krajów uznających brytyjską królową za głowę państwa.

29 lipca 1981 r. w londyńskiej katedrze św. Pawła odbył się ślub księcia Karola i Diany Spencer.
29 lipca 1981 r. w londyńskiej katedrze św. Pawła odbył się ślub księcia Karola i Diany Spencer. PA Wire/PA Images/EAST NEWS

Telewizyjną transmisję oglądało w Wielkiej Brytanii 28,4 mln osób, a na całym świecie, jak się ocenia, ok. 750 milionów. Wzdłuż trasy przejazdu pary młodej zgromadziło się ok. 600 tys. osób. Porządku pilnowało cztery tys. policjantów i ponad dwa tys. żołnierzy.

Niespełna rok po ślubie urodził się pierwszy syn pary, książę William, a dwa lata później drugi – Harry. Mogłoby się wydawać, że są szczęśliwym małżeństwem – brali udział w oficjalnych wydarzeniach.

Jednak pod koniec lat 80. to, że panują pomiędzy nimi chłodne stosunki i prowadzą oddzielne życie, stało się jasne dla wszystkich. Po ślubie Diana chorowała na bulimię, miała także podjąć próbę samobójczą. Karol odnowił relację ze swoją dawną sympatią, Camillą Parker-Bowles. A Diana nawiązywała różne relacje z mężczyznami, m.in. z byłym instruktorem jazdy konnej, Jamesem Hewittem, a później z Dodim Al-Fayedem.

Separacja i rozwód Diany i Karola

W oficjalnym komunikacie ogłoszono, że Diana i Karol zdecydowali się na separację:

– Pałac Buckingham ogłasza, że książę i księżna Walii zdecydowali się na separację. Ich konstytucyjna pozycja pozostaje niezmieniona. Decyzja została podjęta za obopólną zgodą, oboje też będą wspólnie wychowywać swoje dzieci. Ich Królewskie Wysokości będą także w przyszłości wypełniać zobowiązania publiczne oraz w miarę możliwości brać wspólnie udział w uroczystościach rodzinnych oraz narodowych. Królowa oraz książę Edynburga ubolewają nad tą decyzją, przyjmują ją jednak ze zrozumieniem i współczuciem, uwzględniając trudności, które doprowadziły do tego kroku. Ich Królewskie Wysokości mają nadzieję, że nie będzie więcej naruszana sfera prywatności księcia i księżnej – 9 grudnia 1992 r. powiedział premier John Major w Izbie Gmin. Oznaczało to faktyczną separację pary książęcej.

Rozwód nastąpił latem 1996 r. Diana utraciła tytuł Her Royal Highness – Jej Królewskiej Wysokości, lecz utrzymała dożywotnio tytuł księżnej Walii, prawo do mieszkania w Pałacu Kensington i 17 mln funtów rocznie.

Ogromna popularność Diany i jej działalność charytatywna

Księżna Diana, czyli Lady Di, jak o niej mówiono potocznie, uznawana była za „królową ludzkich serc”. Ludzie pokochali ją przede wszystkim dlatego, że była normalną, sympatyczną i piękną dziewczyną. Po rozwodzie oddała się całkowicie wychowaniu synów i zaangażowała się w działalność charytatywną oraz wspieranie organizacji pozarządowych, m.in. zajmujących się osobami chorymi na AIDS i HIV. Pomagała też osobom bezdomnym. Stała się niezwykle popularna, a zainteresowanie jej osobą nie podobało się rodzinie królewskiej.

– Była niezwykle popularna, głównie dlatego, że była normalną osobą z wadami, jak my wszyscy, rzuconą przez los w niezwykłe życie – pisał po jej śmierci brytyjski dziennik „The Sun”.

Jednak wraz z jej popularnością i zainteresowaniem paparazzich wychodziły na jaw szczegóły z jej życia. Okazało się, że przez większość dorosłego życia zmagała się z wieloma zaburzeniami psychicznymi – depresją, bulimią, manią prześladowczą. Podjęła też kilka prób samobójczych. Miało to być efektem olbrzymiego stresu, jakiemu była poddawana od momentu, gdy skończyła 20 lat.

Pogrzeb Diany Spencer

Śmierć Diany w 1997 roku była szeroko komentowana w światowych mediach, a w Wielkiej Brytanii wywołała narodową żałobę z milionami kwiatów i zniczy pod bramami Pałacu Kensington.

– Śmierć Diany wstrząsnęła fundamentami monarchii – pisał „The Times”.

Pogrzeb księżnej odbył się 6 września 1997 roku na wyspie Althorp – posiadłości rodowej Spencerów (tej samej, w której dwie dekady wcześniej poznała Karola). Zasadzono tam 36 dębów, symbolizujących jej wiek w momencie śmierci. Na marmurowej tablicy w mauzoleum wyryto napis:

– Nic nie daje mi więcej szczęścia niż próba pomocy najsłabszym ludziom w społeczeństwie. To cel i istotna część mojego życia – rodzaj przeznaczenia – słowa, które księżna wypowiedziała kilka tygodni przed śmiercią.

W ostatni dzień sierpnia 2017 r. – w dwudziestą rocznicę śmierci Lady Di – tysiące Brytyjczyków zgromadziło się pod bramą londyńskiego Pałacu Kensington, by oddać jej hołd. Dzień wcześniej złożyli go jej synowie – książęta William i Harry.

– Diana była esencją współczucia, obowiązku, stylu i piękna – wspomina ją brat, Charles Spencer.

Z pewnością wielu Brytyjczyków, którzy pamiętają i dalej kochają „królową ludzkich serc” odda jej hołd i w tym roku.

Zobacz zdjęcia Diany Spencer

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie. Obserwuj StronaKobiet.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet