Niecodzienny poród w marokańskiej klinice. Obywatelka Mali urodziła w dziewięcioro żywych dzieci! 25-letnia Halima Cisse powiedziała po porodzie, że spodziewała się siódemki dzieci.
Matka oraz pięć dziewczynek i czterech chłopców czują się już dobrze. Cisse została wysłana przez lekarzy z Mali do marokańskiej kliniki Ain Borha w Casablance, aby tam urodzić maluchy. W swoim kraju nie mogła liczyć na odpowiednią pomoc medyczną.
Reporterzy agencji Associated Press potwierdzili ten re-kordowy poród, na własne oczy widzieli w inkubatorach w klinice Ain Borja całą dziewiątkę, dzieciaki poruszały nóżkami i rączkami. W tym czasie personel medyczny regularnie sprawdzał stan ich zdrowia na oddziale noworodkowym, który ozdabiają postaci z kreskówek.
Dyrektor kliniki, Youssef Alaoui, powiedział marokańskiej telewizji państwowej, że półtora miesiąca temu skontaktowali się z nimi malijscy lekarze z prośbą o zajęcie się ciężarną Cisse. Poród nastąpił przez cesarskie cięcie, dzieci ważą od 500 gramów do kilograma.
Tylko w jednym momencie ten niecodzienny poród był zagrożony, gdy wystąpiło silne krwawienie u ciężarnej. Na szczęście medycy opanowali sytuację.
Dyrekcja Księgi Rekordów Guinnessa w mailu wysłanym do agencji AP poinformowała, że do tej pory obowiązuje rekord ośmiorga dzieci, które żywe przyszły na świat w czasie jednego porodu. Posiadaczką rekordu Guinnessa jest Amerykanka Nadya Suleman, która w 2009 roku urodziła ośmioro zdrowych dzieci.
Youssef Alaoui powiedział AP, że z tego, co się dowie-dział, Cisse nie stosowała leków na bezpłodność.
Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!