Dramatyczna historia młodej rodziny
Ze stolicy Sudanu Chartumu, postanowiła uciec 25-letnia kobieta, która chciała dołączyć do przebywającego w Wielkiej Brytanii męża. Para, to uchodźcy z Erytrei, którzy do spokojniejszego wówczas Sudanu uciekli zanim wybuchły tam walki.
Jak donosi The Guardian, mąż kobiety wyjechał wkrótce do Anglii, gdzie dostał pracę i otrzymał status uchodźcy. Zaraz potem złożył też wniosek o wizę łączenia rodzin uchodźców. Zanim jednak kobieta dostała zgodę na przyjazd, Sudan ogarnęła wojna domowa. 25-latka w ciąży i z dzieckiem utknęła w Chartumie.
Młoda matka podjęła desperacką walkę o lepszą przyszłość córki i jeszcze nienarodzonego dziecka po tym, jak mieszkanie, w którym przebywała, zostało ostrzelane. Wobec braku żywności i wody oraz ograniczonego dostępu do leczenia kobieta postanowiła przedostać się do Egiptu.
„Nie powiedzieliśmy córce nic o wojnie w Chartumie, bo nie chcieliśmy jej przestraszyć. Słyszała odgłosy strzałów, ale moja żona powiedziała jej, żeby się nie martwiła, bo to tylko fajerwerki” - powiedział mąż kobiety, cytowany przez The Guardian.
Cztery dni morderczej podróży
Ciężarna matka razem z córką przez cztery dni podróżowała z Chartumu do granicy z Egiptem, korzystając z różnych środków transportu, w tym ciężarówki, autobusu i taksówki. W jednym z aut, którym jechały, odpadło koło. Pojazd przewrócił się, raniąc niektórych pasażerów. Na szczęście kobiecie i jej córce nic się nie stało.
Ostatni etap ucieczki z Sudanu 25-latka musiała przebyć pieszo. Kilkugodzinny marsz do egipskiego przejścia granicznego w środku nocy był dla kobiety wykańczający. Pod koniec morderczej podróżny inni uchodźcy pomogli nieść kobiecie jej 3-letnią córkę, która także opadała z sił.
Chłopiec urodził się z dala od walk
Mimo wielkich trudności, kobieta dotarła do Egiptu, gdzie urodziła zdrowego chłopca. Dziecko przyszło na świat 24 maja w szpitalu w Kairze. Poród przebiegł na tyle dobrze, że matka i dziecko zostali wypisani ze szpitala w ciągu kilku godzin. Teraz kobieta czeka na możliwość dołączenia do męża, który rozpaczliwie próbuje przyspieszyć sprowadzenie rodziny do Wielkiej Brytanii.
„Mam nadzieję, że wniosek o wizę łączenia rodzin zostanie rozpatrzony bardzo szybko. Bezpieczne przyjście na świat naszego dziecka to cud, a on jest znakiem nadziei na przyszłość.” - mówił cytowany przez „The Guardian” mężczyzna.
Konflikt pomiędzy sudańską armią a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) wybuchł 15 kwietnia. Polityczny spór przerodził się w wojnę domową, która pochłonęła już setki ofiar.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: The Guardian
Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!