Amazonki zachęcają: badajcie się, kobiety!

Małgorzata Woźniak z Męciny 17 lat temu podczas samobadania piersi wyczuła niepokojącą zmianę. - To był czas, kiedy coraz więcej mówiło się o raku. Wiedziałam, że czas działa na moją niekorzyść, więc błyskawicznie zareagowałam - opowiada. - Nie poddałam się, kiedy usłyszałam diagnozę: złośliwy nowotwór. Podjęłam walkę. Chwile zwątpienia dopadły mnie po męczącej chemioterapii.

Pani Małgorzata załamała się jednak, kiedy przeszła najgorsze. I choć u jej boku stał wspierający mąż, to nie potrafiła sobie poradzić ze zmianą, jaką była mastektomia (operacyjne odjęcie piersi). Wtedy trafiła do Nowosądeckiego Stowarzyszenia Amazonek. - Tam znalazłam wsparcie, którego bardzo wtedy potrzebowałam - zaznacza Woźniak.

Jesteśmy jak rodzina

U Bogusławy Ruchałowskiej z Marcinkowic lekarze wykryli późne stadium raka podczas badania mammograficznego piersi. To było dziesięć lat temu. Dziś jest przekonana, że to rutynowe badanie uratowało jej życie, i zachęca inne kobiety do wizyty u specjalisty.

- W trakcie leczenia usłyszałam o amazonkach i wspaniałej atmosferze, jaka panuje przy alei Wolności 49 - mówi pani Bogusława. - Poszłam z ciekawości, a tam, u kobiet, które jak ja przeszły mastektomię, zyskałam nową rodzinę.

Mieszkanka Marcinkowic podkreśla, że wsparcie, jakie otrzymuje kobieta od koleżanek, które pokonały raka, jest bezcenne. Jednak to nie wszystko, co oferują amazonki.

- Mamy świetnie wyposażone sale do rehabilitacji, która jest bardzo ważna po usunięciu węzłów chłonnych, żeby ręka nie puchła od nadmiaru limfy - mówi Krystyna Kronenberger, prezeska sądeckich amazonek. - Mamy tzw. wirówkę do kończyn górnych, rękawy kompensacyjne. Jest ich kilka, więc nie trzeba stać w kolejce na zabieg.

Trzeba się kontrolować

O tym, że wcześnie wykryty rak jest w stu procentach uleczalny, amazonki przypominają sąde-czankom podczas październikowego Marszu Różowej Wstążki. - Samobadanie piersi, regularne usg, a po 40. roku życia mammografia, to podstawa - uważa Małgorzata Karwala ze Stowarzyszenia Europa Donna, współorganizatorka marszu. Dodaje, że wykryła u siebie guzka właśnie podczas samobadania. - Takiej kontroli piersi powinnyśmy nauczyć nasze córki.

Jeśli któraś z mam nie potrafi tego robić, Małgorzata Karwala zachęca do kontaktu ze stowarzyszeniem. Jego członkinie wszystkiego nauczą. - Nie każdy guz oznacza od razu raka, bo są i zmiany, których się nie operuje. A nawet, jeśli będzie konieczne usunięcie piersi, kobiety nie powinny się tym martwić. NFZ refunduje rekonstrukcję biustu paniom przed czterdziestką.

Autor: Damian Radziak

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
agata
badania są bardzo ważne również te w domu. takie samobadanie jest proste i szybkie. pomocna może się okazać rękawiczka zwiększająca czułość palców np femiglove
s
sadeczanka
DUŻO ZDROWIA DLA WSZYSTKICH AMAZONEK .
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet