Body painting, czyli malowanie ciała, już od lat jest bardzo popularny za granicą. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie pojawiła się jego „ciążowa” odmiana – ballypainting. Okrągły brzuszek aż kusi, by namalować na nim wesołe obrazy, a przy okazji będziemy mieć oryginalną pamiątkę z tego wyjątkowego okresu.
W Polsce moda na ballypainting rozwija się powoli, coraz częściej jednak malowanie ciążowego brzuszka pojawia się w propozycjach sesji fotograficznych, organizatorek „baby shower” lub wykwalifikowanych kosmetyczek.
Malowanie brzucha - jak to zrobić?
Rysunek na ciążowym brzuszku można też wykonać samemu lub z pomocą koleżanki. Trzeba jednak pamiętać, by zrobić to przy pomocy specjalnych kredek lub farb.
Do ozdabiania brzuszka możemy użyć kolorowych kosmetyków lub specjalnych nietoksycznych farb przeznaczonych do malowania do twarzy oraz ciała. Pamiętajmy, by miały one odpowiednie atesty.
Zanim zabierzemy się do malowania brzucha, dobrze jest zrobić uczuleniową próbę, nakładając barwniki np. na wewnętrzną stronę nadgarstka. Rysunek zmywamy chusteczkami lub kosmetykami przeznaczonymi do demakijażu.
Wzór warto jest wybrać wcześniej. Pamiętajmy, że może być nim wszystko, ogranicza nas tylko własna wyobraźnia. Najczęściej spotykanym motywem są jednak wesołe rysunki przedstawiające postacie z bajek, kwiaty, motyle lub dziecięce buzie.
Jeżeli nie macie pomysłu na ballypainting – zobaczcie nasze propozycje.