Zobacz wideo: 500 plus. Od lutego 2022 nowy nabór – wnioski tylko online
– Rosną ceny, ale jednocześnie płaca minimalna i w ogóle pensje. Jedyne, co się zatrzymało, to pieniądze na dzieci – mówią rodzice o „500 plus”.
Rodzice dostają świadczenie na każde dziecko do ukończenia przez nie 18. roku życia. To pomoc przysługująca bez względu na dochód rodziny (jedyny warunek otrzymania świadczenia akurat w roku 2022 stanowi złożenie wniosku przez internet).
500 plus od prawie 6 lat bez zmian
– Od początku istnienia programu, czyli od kwietnia 2016 roku, „500 plus” wynosi tyle samo. Już w ubiegłych latach były naciski, żeby świadczenie było rewaloryzowane na zasadzie rent i emerytur, ale tak się nie stało. Teraz, w dobie galopującej inflacji, tak powinno jednak być – przekonują matki i ojcowie, pobierający po 500 zł na córki i synów.
Nie wszyscy zgadzają się z ich poglądem. Jesienią 2021 roku, czyli zanim drożyzna tak bardzo zaczęła nam się dawać we znaki, pomysł podwyższenia kwoty świadczenia podzielił Polaków. 43,4 procent rodaków była za jej podniesieniem, natomiast 38,5 proc. się sprzeciwiało.
Najwięcej zwolenników było wśród samych beneficjentów. To 70 proc. – tak wynikało z sondażu, przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland. – Pozytywnie zaskakuje mnie liczba przeciwników rewaloryzacji świadczenia – podkreślał wówczas ekonomista Marek Zuber. – Po pierwsze, oznacza to wzrost świadomości Polaków. Zapewne jest on nieznaczny, ale ludzie dostrzegają, że pieniądze nie biorą się znikąd, a koszty programu trzeba z czegoś pokryć. Po drugie, ostatnie lata przyniosły poprawę sytuacji bytowej, jednak nie z powodu „500 plus”, a ze względu na zwiększenie zatrudnienia i rosnące pensje.
Inni przekonują, że aby „500 plus” zachowało realną wartość, powinno obecnie wynosić trochę ponad 600 zł miesięcznie. Są i tacy, którzy chcą, aby było „1000 plus”, chociaż na czas trwania pandemii.
W Konfederacji Lewiatan wspominają o tym, że program rządowy „Rodzina 500 plus” sprzyja bezrobociu. – Należałoby rozważyć zmianę zasad jego funkcjonowania poprzez przyznawanie świadczenia dzieciom, których opiekunowie prawni są obecni na rynku pracy – uważa Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny z Lewiatana.
Taki ma jeszcze pomysł: – Dodatkowo prawo do świadczenia powinno być uzależnione od dochodu opiekunów, tak aby zachować jedyne pozytywne oddziaływanie całego programu, tj. walkę z ubóstwem oraz nierównościami społecznymi. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze z budżetu państwa mogłyby zostać spożytkowane na rzecz włączania osób starszych do rynku pracy.
Pojawiają się również opinie: – No dobrze, przestaniemy domagać się podwyższenia wysokości świadczenia. Niech tylko ceny wrócą do poziomu z 2016 roku. Wtedy zwykły chleb kosztował 2,5 złotego. Dzisiaj za taki sam bochenek płacimy 3,80.
Podwyżka 500 plus – będzie czy nie?
Ceny pieczywa (i nie tylko jego) się zmieniają, lecz wysokość „500 plus” się nie zmieni. Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, ostatnio wypowiadała się na temat ewentualnej podwyżki kwoty na dzieci: – W tym roku waloryzacji na pewno nie przewidujemy. Ruszają tarcze antyinflacyjne, bo rzeczywiście inflacja jest bardzo wysoka. To są za daleko idące wnioski, abyśmy w tym trudnym czasie dzisiaj mówili Polakom: szanowni państwo czekajcie, zwaloryzujemy „500 plus”.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!