Co kupić żonie na Dzień Kobiet i dlaczego nie czajnik? Pomysły na prezenty dla pań, by cieszyły, a nie krępowały lub złościły

Zaczynamy od prezentów dużego ryzyka. Żona lub partnerka często powtarza, że nie ma się w co ubrać, więc postanawiasz wyjść naprzeciw jej potrzebom i kupić np. bieliznę, sukienkę, bluzkę, na którą jej szkoda pieniędzy.

Dobre intencje to czasem za mało. Jeśli nie znasz dobrze rozmiaru ubrań swojej drugiej połowy, materiałów i wzorów, które lubi – dużo ryzykujesz. Zbyt duże ubranie może sprawić, że pomyśli: w jego oczach jestem aż taka duża? Podobnie np. ze zbyt małą koszulką: sugeruje, bym schudła?

Pamiętaj, rozmiar rozmiarowi nierówny. W przypadku jednej marki rozmiar M jest dobry, w przypadku innej już nie.

Przeczytaj też: Kultowe perfumy z czasów PRL-u. Zobacz, czym pachniały eleganckie Polki

Bezpiecznym rozwiązaniem może być zapytanie żony wprost, co chciałaby dostać. Jeśli nie zależy jej na niespodziance i efekcie zaskoczenia – poproś o link i dokładne dane, co kupić. Chcesz zaskoczyć partnerkę, ale nie masz pewności co do rozmiaru – szukaj innego pomysłu.

Kolejny ryzykowny, ale też często wybierany typ prezentów, to kosmetyki i perfumy. Krem przeciwzmarszczkowy? Przecież sama mówiła, że jej się skończył. Możliwa interpretacja: mówi mi, że jestem stara. Co innego, jak kupi go sobie sama. Nie pytaj dlaczego, tak już czasem jest.

Możemy zaryzykować stwierdzenie, że większość kobiet lubi prefumy, jednak musisz wiedzieć, jakie dokładnie akceptuje twoja partnerka. Słodkie i lekkie nuty czy może ciężkie piżmowe? Nielubiany zapach będzie stał zamknięty w kartoniku.

• Bon podarunkowy do ulubionego sklepu (ale nie tego spożywczego),
• Voucher na zabiegi kosmetyczne lub masaż,
• Biżuterię, jeśli wiesz, jaką lubi albo dostaniesz wskazówki,
• Bukiet ulubionych kwiatów i obietnicę zmywania naczyń przez cały tydzień (jeśli na co dzień tego nie robisz),
• Fancy kubki – coś z zabawnym napisem polskiej marki handmade,
• Bilety na koncert ulubionego wokalisty/zespołu,
• Karnet do szkoły tańca, jeśli marzy, by nauczyć się ruchów latino czy jazzu.

Chcesz wykazać, że słuchasz z uwagą, co mówi twoja żona czy dziewczyna i wreszcie zaspokoić te potrzeby? Nawet jeśli 3 razy w tygodniu powtarza, że wasz odkurzacz jest do niczego, czajnik przecieka, a w całym domu nie ma jednego porządnego noża – nie kupuj ich z okazji Dnia Kobiet, jej urodzin czy na święta.

Prezent powinien jednak być bardziej osobisty i odpowiadać na indywidualne potrzeby czy marzenia partnerki. Nie chcesz jej przecież powiedzieć: „kupiłem ci czajnik, możesz mi teraz bezpiecznie robić herbatę”.

Nasze podpowiedzi traktujcie oczywiście z przymrużeniem oka. Jesteśmy różni, mamy różne potrzeby i relacje. Jeśli żona stanowczo mówi, że chce na Dzień Kobiet ten czajnik, to dlaczego masz go nie kupić? Musi to być jednak jasny przekaz, żeby potem zamiast radości obdarowanej, na jej twarzy nie pojawiło się zakłopotanie. I tak przechodzimy do drugiej ważnej części, czyli samego wręczania prezentów.

Prezent najlepiej wręczać, koncentruj 100 procent uwagi na osobie obdarowywanej. To ma być chwila tylko dla niej, nie w pośpiechu, przelocie, przy okazji. Przyda się nawet jedno, ale szczere miłe zdanie, spojrzenie w oczy z czułością.

Prezent ma cieszyć, a nie krępować, wprawić w zakłopotanie czy denerwować. I to najważniejsza wskazówka.