Spis treści
Bezpieczeństwo malucha i zmiana wystroju to kluczowe priorytety przy aranżacji
Gdy przygotowujemy dom na powitanie pociechy, chcemy, żeby maluch był w domu przede wszystkim bezpieczny. Wg przeprowadzonego badania ponad połowa Polaków myśli w pierwszej kolejności o bezpieczeństwie pociechy i montuje w domu ochronne narożniki, blokady i bramki zabezpieczające. 47% rodziców zaprasza zabawki do wszystkich pomieszczeń, a 31% wprowadza nowe kolory. Niektórzy ankietowani wspominali również o budowie przydomowych placów zabaw oraz wydzielaniu część salonu, którą aranżują jako strefę rozrywki.
Gdzie lokujemy nowego członka rodziny? Czy dziecko dostaje osobny pokój?
Dla wielu rodzin ciąża stanowiła impuls do zmiany lokum na większe. Co czwarty ankietowany przyznaje, że pojawienie się dziecka było równoległe z przeprowadzką do większej przestrzeni. 3% respondentów, gdy dowiedziało się o powiększeniu rodziny, postanowiło zamieszkać z rodzicami. Ponad połowa (55%) ankietowanych już od początku urządza własny pokój dla nowego członka rodziny. 43% rodziców aranżuje kącik dla niemowlaka w swojej sypialni.
Z raportu dowiadujemy się, że:
- własny pokój – ma dwie trzecie maluchów i nastolatków;
- pokój z rodzeństwem – dzieli 16% dzieciaków;
- kąt w sypialni rodziców – zyskuje 8% pociech;
- kącik w salonie lub innym wspólnym wnętrzu – zajmuje 6% dzieciaków;
- brak dedykowanego miejsca – 2% pociech.
Połowa ankietowanych Polaków twierdzi, że dzielenie pokoju z siostrą lub bratem pozytywnie wpływa na dziecko. 72% jest zdania, że to pomaga dobrze wychować pociechy. 25% rodziców sądzi, że równie pozytywny wpływ na dzieciaki ma dzielenie wspólnej przestrzeni z dziadkami.
58% osób biorących udział w badaniu miało tylko jedno dziecko do 16. roku życia. Pozostali to rodzice dwójki, trójki lub nawet czwórki pociech. Aż 82% dzieci mających własne pokoje chętnie zaprosiło do siebie młodsze rodzeństwo. Jednak rodzice 6 na 10 dzieci, przyznają jednocześnie, że młodzi lokatorzy skarżą się czasem na brak prywatności we wspólnym wnętrzu.
– Pokój dziecka to miejsce szczególne. Tworzy przestrzeń fizyczną, ale pobudza procesy psychiczne. Poprzez doświadczenie typu „mam własny pokój” dziecko uczy się, że symbioza z rodzicem nie jest stanem stałym, że coraz bardziej musi liczyć na siebie i uruchamiać swoje własne możliwości, a nie polegać na tych posiadanych przez innych, że jeśli samo nie będzie aktywne, to nikt nie domyśli się jego potrzeb, że jeśli będzie w stanie samodzielnie przeżyć parę minut, parę godzin, a potem całą noc, to lepiej pozna siebie i nabierze większego zaufania do siebie. W przestrzeni tego pokoju dzieją się intensywne, bardzo znaczące procesy wewnętrzne, które w przyszłości ujawnią się w ekspresji samodzielności młodej już osoby. Własny pokój dziecka nie jest więc jedynie składem mebli, ale powinien tworzyć spójną kompozycję przedmiotów, kolorów, powierzchni, zapachów, dźwięków czy doznań związanych z dotykiem – mówi Magdalena Sękowska, psycholog i psychoterapeuta z Uniwersytetu SWPS
Jak zmienia się przestrzeń, gdy maluch rośnie? Co pojawia się w dziecięcym pokoju?
Gdy maluch dorasta, rodzice zaczynają wprowadzać w dziecięcej przestrzeni zmiany. Kupują nowe, modne dekoracje i tekstylia, malują ściany, przyklejają tapety i wymieniają meble. Tylko 16% badanych rodziców robi to kilka razy w roku lub częściej. Rzadko też decydują się na zmiany układu pomieszczenia i przearanżowania wnętrza. Trzy czwarte respondentów robi to raz w roku lub rzadziej.
Z raportu wynika, że zaledwie 5% Polaków korzysta z pomocy architekta wnętrz, by urządzić przestrzeń dla dzieci. 8 na 10 osób próbuje samodzielnie lub z pomocą partnera zaaranżować przestrzeń, a co siódmy rodzic pozwala decydować o wystroju pokoju dziecku. O próbie angażowania starszych pociech w urządzanie wnętrz wspomina aż 98% ankietowanych.
– Im bardziej postępuje rozwój dziecka, tym większego znaczenia nabierają w jego pokoju te przedmioty, które pozwalają mu zmierzać „do góry” – piętrowe łóżka, krzesełka zamienione na fotele, prawdziwe biurka zamiast małych stoliczków, duże łóżka lub tapczany zamiast dziecięcych łóżeczek. Wtedy czas, by wyjść z przestrzeni podłogi na tę, która daje lepszą perspektywę, umożliwia kontrolę, daje dystans. Im bardziej dziecko rozwija się w przestrzeni „w górę”, tym bardziej staje się silne, zdecydowane, oddzielone – komentuje wyniki badania Magdalena Sękowska
Piękna i stylowa sypialnia
Dom i nieruchomości
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek