Zobacz także: "Jeszcze Polka nie zginęła!" "Czarny protest" w Warszawie
(Dostawca: x-news)
Pikietę zorganizowano przy fontannie na placu Surowieckiego. Organizatorką, jak to powiedziała spontanicznej pikiety była Grażyna Potańska, matka trzech córek. - Uważam, że mam całkowite prawo protestować i zabierać głos w tej sprawie, walczę o prawa dla swoich córek i przyszłych wnuczek - mówiła. - Jestem osobą wierzącą, katoliczką i jestem całym sercem za ochroną życia, ale jak w każdej dziedzinie należy uwzględnić sytuacje szczególnie jak gwałt, kazirodztwo, uszkodzony płód, ochrona życia kobiety.
Na Plac Surowieckiego przyszły kobiety dojrzałe i uczennice. Z wypowiedzi uczestniczek tarnobrzeskiej pikiety wynika jednoznacznie, że żadna z nich nie chce być traktowana przez decydentów instrumentalnie. Świadczyły tym nie tylko ich wypowiedzi, ale także hasła na transparentach.
Jedna z kobiet tak tłumaczyła swój udział w pikiecie. - Walczymy o przyszłość dla naszych dzieci, bo one nie mogą być postawione w sytuacji, że nie będą mogły decydować o swoim przyszłym życiu - mówiła. - Czy będą zmuszane do wychowywania chorych i niepełnosprawnych dzieci. Na portalach społecznościowych pojawiają się apele o pomoc dla niepełnosprawnych dzieci.
Dlaczego państwo, nie opiekuje się takimi dziećmi, tylko chce decydować o tym, że takie dzieci . Niech najpierw dadzą pieniądze, a potem pozwolą tym rodzinom żyć. Taki protest potrzebny jest, aby Rząd obudził się i przestał decydować o sprawach błahych.
Panie brawami podziękowały panom za uczestnictwo w pikiecie i zapowiedziały, że nie była to ich ostatnia akcja przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!