Do pracy w czerwieni? Czemu nie. Byle nie w małej czarnej
Na czarnym rynku za oryginalny strój japońskiej stewardesy trzeba zapłacić nawet kilkanaście tysięcy dolarów. Jest podaż, bo jest popyt. Podobno idealnie skrojone uniformy w lot rozbudzają erotyczne fantazje i nie tylko w Japonii wielu dałoby wiele, by je zdobyć. Służbowe stroje pracownic polskich firm rozbudzają głównie wyobraźnię projektantów, dzięki którym nawet fartuch może zyskać zupełnie odjechany look. Na czarnym rynku za oryginalny strój japońskiej stewardesy trzeba zapłacić nawet kilkanaście tysięcy dolarów. Jest podaż, bo jest popyt. Podobno idealnie skrojone uniformy w lot rozbudzają erotyczne fantazje i nie tylko w Japonii wielu dałoby wiele, by je zdobyć. Służbowe stroje pracownic polskich firm rozbudzają głównie wyobraźnię projektantów, dzięki którym nawet fartuch może zyskać zupełnie odjechany look.
Chcesz więcej?
Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu
SubskrybujMasz już dostęp? Zaloguj się
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.