Dominika Gwit-Dunaszewska nie wstydzi się mówić w wywiadach i wpisach na Instagramie o swojej silnej wierze w Boga.
Dominika Gwit o swojej otyłości. Szczupła sylwetka nie dała jej szczęścia
Celebrytka gościła niedawno w nowym podcaście Małgorzaty Ohme pt. "Lajf noł makeup". Opowiedziała m.in. o tym, że odchudzanie i szczupła sylwetka nie przyniosły jej szczęścia. W 2014 roku aktorka zadziwiła wówczas wszystkich spektakularną metamorfozą - schudła 50 kilogramów.
- Trzeba przyznać, otyłość jest chorobą. (...) Zostałam zdiagnozowana na zespół metaboliczny, jak miałam 30 lat. Ja wtedy wpadłam w paranoję, to był trudny czas w moim życiu. Ta dieta, na której byłam, to wszystko było nie tak, jak trzeba. Po latach wiem, że to była moja największa lekcja w życiu. Wtedy dowiedziałam się, co jest szczęściem, w jakim momencie życia jestem szczęśliwa i nauczyłam się kochać siebie - opowiadała w rozmowie z Ohme.
Dominika Gwit nie wstydzi się wiary w Boga. "Pan Jezus bardzo mi pomaga"
Celebytka poruszyła również kwestie duchowe. Dominika Gwit wypowiedziała się w podcaście na temat miłości i wiary w Boga.
- Jestem bardzo wierzącą osobą i wierzę, że to Pan Bóg - mówiła, opowiadając o okolicznościach, w których poznała swojego męża.
- Czuję, że przez całe życie idę z wielką opatrznością i wiara pomaga mi w tym, żeby kochać. Pan Jezus bardzo mi pomaga. Jego nieskończone miłosierdzie pomaga mi w miłości, którą mam. I czuję tę miłość bardzo, lubię ją dawać i ją dostaję. Jesteśmy narzędziem w ręku Pana Boga - dodała.
dś
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża