Eksperci biją na alarm: "Polacy w sklepach nie chcą używać rękawiczek". Dlaczego?

Agnieszka Domka-Rybka
MondayNews
Z badania postaw konsumenckich wynika, że we wrześniu i w październiku br. blisko 90 proc. Polaków nie nosiło rękawiczek ochronnych podczas zakupów spożywczych. Prawie połowa z tych osób nie bała się zakażenia koronawirusem.

Zobacz wideo: Dyskonty, supermarkety, hipermarkety - czym się różnią?

Z kolei badani, którzy stosowali takie zabezpieczenie, głównie robili to z obawy przed zachorowaniem. Jednocześnie eksperci zwracają uwagę na to, że obecnie klienci rzadko używają środków dezynfekujących przed dokonaniem zakupów lub po ich zakończeniu. I dodają, że w przestrzeni publicznej brakuje odpowiedniej edukacji w tym zakresie.

Rękawiczki zakłada tylko 10 procent

Według badania UCE RESERACH, wykonanego dla Hiper-Com Poland i Grupy AdRetail, w ostatnich dwóch miesiącach pandemii aż 88,3% Polaków nie nosiło w sklepach rękawiczek ochronnych podczas robienia zakupów spożywczych. Tylko 10% respondentów stwierdziło, że je zakładało.

– Podejście to może wynikać z niewygody użytkowania, ogólnego braku zdyscyplinowania i złych nawyków jeszcze sprzed pandemii. Przecież niepisana zasada wybierania owoców, warzyw czy pieczywa przez folię obowiązuje już od dawna, a niektórym wciąż trzeba o tym przypominać. Ponadto ludzie są zwyczajnie zdezorientowani i zmęczeni z powodu ciągłych zmian w zakresie obostrzeń. I stają się mniej uważni – mówi Katarzyna Grochowska z Hiper-Com Poland.

Osoby z tej grupy, które nosiły rękawiczki, głównie robiły to z obawy przed zakażeniem się – 70,6%. Natomiast chęć uniknięcia ewentualnego zarażenia innych konsumentów była wskazywana jedynie przez 10,2% badanych. 7,3% Polaków przyznało, że praktykowało to z powodu ustawowego obowiązku. 2,9% respondentów wskazało na przyzwyczajenie nabyte w trakcie wiosennej fali pandemii. 6,6% ankietowanych nie potrafiło podać konkretnych przyczyn.

Polecamy także: Ile wydamy na święta Bożego Narodzenia 2020? Tym razem będzie dużo oszczędniej

Rękawiczki w sklepach spożywczych noszą przede wszystkim osoby najbardziej ostrożne i obawiające się o własne zdrowie. Troska o innych, jako kluczowa przesłanka, niestety nie pozostaje w świadomości większości ludzi. Może to wynikać z egoizmu połączonego z niechęcią do używania niewygodnych rękawiczek, ale też ze słabego masowego przekazu na temat wspólnych, społecznych korzyści wynikających z zakładania ich – komentuje dr Urszula Kłosiewicz-Górecka, członek Zespołu Foresightu Gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Natomiast osoby, które deklarowały, że nie noszą rękawiczek, głównie nie bały się zakażenia. Tak wyjaśniało 45,8% z tej grupy. Ankietowani mówili ponadto, że w zasadzie nie ma ustawowego obowiązku – 13,4%. Niektórzy argumentowali, że nie praktykują tego, bo inni też tego nie robią – 11,7%. Z kolei 9,5% badanych przyznało, że zapomina o tym. 6,4% respondentów skarżyło się, że w sklepach brakuje darmowych rękawiczek. 10,6% konsumentów nie miało zdania w tym zakresie.

– Wyniki przeprowadzonego badania są mocno niepokojące. Świadczą przede wszystkim o ignorowaniu zagrożenia. Konsumentom brakuje zaangażowania w tworzenie wspólnej, bezpiecznej przestrzeni w sklepach, z których korzystają na co dzień – stwierdza Michał Majszczyk z Hiper-Com Poland.

Zebrane dane pokazują także, że zarówno noszący rękawiczki, jak i niestosujący ich Polacy podejmują wątek ustawowego obowiązku. – W mojej ocenie, to ewidentnie pokazuje, że konsumenci tak naprawdę sami nie wiedzą, czy on rzeczywiście istnieje – przekonuje Karol Kamiński z Grupy AdRetail.

Jak przypomina Jan Bondar z Głównego Inspektoratu Sanitarnego, zgodnie § 7 ust. 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 roku, osoby przebywające m.in. w placówkach handlowych są obowiązane nosić rękawiczki jednorazowe lub stosować środki do dezynfekcji rąk. Zwolnione z tego obowiązku są oczywiście osoby, którym stan zdrowia lub niepełnosprawność nie pozwala się do niego zastosować. Jednak okazanie orzeczenia lub zaświadczenia w tym zakresie nie jest wymagane.

– Ustawodawca wskazuje, że środki ochronne mogą polegać na zapewnieniu rękawiczek jednorazowych lub stosowaniu środków do dezynfekcji. W praktyce placówki handlowe często dają do wyboru jedno i drugie. Natomiast ewentualna odpowiedzialność karna czy wykroczeniowa jest zawsze indywidualna. Konsument odpowiada za niestosowanie środków ochrony, a osoba odpowiedzialna za funkcjonowanie danego sklepu – za niezapewnienie tychże środków – informuje radca prawny Marek Niczyporuk.

Z kolei dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, przekonuje, że nie ma znaczenia, czy konsument nosi rękawiczki, tylko jak ich używa. Dotykanie w nich koszyka, lady i półki, a potem towarów niczym nie różni się od nieużywania żadnej formy ochrony. W przypadku wybierania pieczywa lub innych art. nieopakowanych najważniejsze jest założenie nieużywanych rękawiczek tylko na chwilę wybierania i pakowania. Potem należy je zmienić.

– W przestrzeni publicznej zdecydowanie brakuje odpowiedniej edukacji w tym temacie, prowadzonej przez specjalistów, a nie polityków. Z moich obserwacji wynika, że klienci sieci handlowych rzadko używają środków dezynfekujących – zarówno przed jak i po dokonanych zakupach, jak również nie stosują rękawiczek, a jeśli już, to często korzystają z nich w nieprawidłowy sposób, a to może przynieść więcej szkody niż pożytku – podsumowuje Karol Kamiński.

Polecamy także: Czy galerie handlowe będą otwarte przed świętami Bożego Narodzenia?

Badanie zostało przeprowadzone na przełomie października i listopada br. przez UCE RESEARCH, na zlecenie Hiper-Com Poland i Grupy AdRetail, na reprezentatywnej próbie 1 103 dorosłych Polaków.

Źródło: MondayNews

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Złodziej Podolski

Przecież żeby taka rękawiczka dawała gwarancję musiałaby być sterylna..

Co mi da rękawiczka obmacana przez kilkadziesiąt osób, które mogły przysłowiowo dłubać przed wejściem do sklepu w nosie (lub w dolnej dziurze wyzbywającej się stolca) czy może 2 min wcześniej oddawały pod drzewem urynę i nie mam pewności, czy te osoby właściwie zdezynfekowały na wejściu dłonie..

G
Gnido

Znajdź w takim lidlu rękawiczki, od jakiegoś czasu są tylko worki robiące za rękawiczki , można z nimi cholery dostać nie dość że rozkleić się nie da to cokolwiek złapać w palce to ekwilibrystyka na całego. Noszenie swoich rękawiczek też nie ma sensu bo są takie asy ze używają starych skórzanych lub dziaranych na drutach wszędzie gdzie pójdą( sam się kiedyś pokłóciłem z takim staruchem z takimi obdarciuchami na łapach) więć chyba już lepiej te owoce wybrać ręką wcześniej zdezynfekowaną przy wejściu a później umyć te zakupy w domu . Oczywiście pieczywo tylko przez folię nawet tą niewygodną.

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet