Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej wygłosiła w sobotę wykład „Polityka prorodzinna rządu” w Ośrodku Salezjańskim przy ul. Wodnej 36 w Łodzi. Podczas briefingu, który go poprzedził podkreśliła, że w piątek (4 listopada) senat bez poprawek przyjął ustawę o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin "Za życiem".
- Czekamy tylko na podpis prezydenta, ale niezależnie od tego międzyresortowy zespół, który pracował nad tym projektem ustawy, intensywnie pracuje nad programem adresującym pomoc dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym, w tym również dla tych rodzin, gdzie dzieci urodziły się z ciąży trudnych i gdzie dziecko jest nieuleczalnie chore lub bardzo upośledzone -zapewniła minister Rafalska. - Ten program jest otwarciem na kompleksowe rozwiązanie kwestii pomocy rodzinom z dzieckiem niepełnosprawnym. Działamy trochę pod presją czasu, bo chcielibyśmy by ta pomoc była udzielana już od stycznia 2017 r. Prace nad programem musiały być skoordynowane z pracami nad budżetem państwa.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej odniosła się również do programu "Rodzina 500 plus". Zaznaczyła, że w województwie łódzkim wydano już na niego ponad 700 mln zł.
- Ostatni raport PwC, który mówił o poziomie finansowania polityki rodzinnej Polski na tle innych krajów UE, wykazał, że Polska dokonała przełomowej zmiany. Nastąpił skok w historii polityki społecznej, który plasuje nasz kraj na czwartym miejscu jeżeli chodzi o wielkość nakładów na politykę rodzinną - podkreśliła Rafalska. - Nie jest to tylko związane tylko z programem "Rodzina 500 plus" , ale również z ulgami podatkowymi. A nakłady zostały naliczone w odniesieniu do przeciętnego wynagrodzenia.
Minister odwołała się również do raportu CBOS odnośnie tego, na co rodziny korzystające ze wsparcia programu "Rodzina 500 plus" wydają pieniądze.
- Alkohol i błędne wydatki nie zajmują w tym raporcie żadnego istotnego miejsca. Rodziny wydają pieniądze na odzież, obuwie , żywność, edukację i na ochronę zdrowia. Poza tym w badaniach CBOS żadnego potwierdzenia nie znajdują obawy o dezaktywizację zawodową kobiet - mówiła minister. - Uważnie monitorujemy rynek pracy i są wskazania w wysokości 4 proc. , że program "Rodzina 500 plus" może działać aktywizująco, bo rodziny będzie stać na opłacenie żłobka czy skorzystanie z opiekunki. To umożliwi kobietom powrót do pracy.
RODZINA 500 PLUS. Coraz więcej donosów. Skarżą na złe wykorzystywanie pieniędzy
W skali całego kraju na program "Rodzina 500 plus" wydano 17 mld zł. Minister wspomniała, że na początku Łódź miała problem z jego wdrażaniem.
- Jednak dzisiaj wszystkie samorządy radzą sobie i muszą sobie radzić, bo czas wydawania decyzji jest miesięczny i nie ma żadnego tłumaczenia - podkreśliła Rafalska.
Nie obyło się też bez komentarza odnośnie zarzutów co do wysokości jednorazowego świadczenia po urodzeniu upośledzonego dziecka.
- Spotykam się z zarzutem, że 4 tys. na takie świadczenie to mało. Mam świadomość, że pieniądze dla rodziny, w której rodzi się nieuleczalne dziecko powinny być duże, ale gdy spotykam się zarzutem, że te 4 tys. zł starczą tylko na waciki, to gratuluję komuś dobrego samopoczucia. Dla wielu rodzin to bardzo duże i ważne pieniądze, bo pojawiają się one w momencie, gdy rodzina jest w najtrudniejszym momencie swojego funkcjonowania. Bo musi pogodzić się ze swoim bólem, zaakceptować chorobę dziecka i zrobić wszystko by dziecko miało należytą opiekę zdrowotną - zaznaczyła minister Rafalska. - Świadczenie ma być kołem ratunkowym na pierwsze dni. Inie mówimy tylko o jednorazowej pomocy. Od 1 stycznia świadczenie pielęgnacyjne dla opiekunów wzrośnie o tyle o ile minimalne wynagrodzenie, czyli o 8 proc. To znaczy, że świadczenie pielęgnacyjne dla matki wyniesie 1406 zł. Od nowego roku wzrosną też renty socjalne o 13 proc., czyli o ponad 100 zł. To oferty, które rząd PiS adresuje do środowisk osób niepełnosprawnych i ich rodzin.