Spis treści
Na wyprawkę szkolną 2023 najczęściej chcemy wydać nie więcej niż 500 zł
W tym roku 50 proc. rodziców spodziewa się wydać na wyprawkę dla jednego ucznia do 500 zł. Co trzeci przeznaczy na ten cel nieco więcej: od 501 do 700 złotych, a ponad 20 proc. liczy się z kosztem przekraczającym 700 zł. Z kolei 13 proc. zamknie zakupy szkolne w kwocie do 300 zł – wynika z badania SW Research na zlecenie Empiku „Wyprawka szkolna 2023”.
Jednocześnie 7 na 10 ankietowanych zakłada wyższe wydatki na ten cel niż w poprzednim roku (-10 p.p.). Niezmiennie respondenci najczęściej wskazują jako przyczyny: ogólny wzrost cen wywołany inflacją (88 proc.) i większe potrzeby uczniów (52 proc.).
Podobne wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez PayPo. Największy odsetek ankietowanych (34 proc.) wyda na wyprawkę od 251 do 500 zł. 20 proc. założyło na ten cel od 501 do 750 zł, a 12 proc. od 751 do 1 tys. zł. Wyższe kwoty ma zamiar wydać 17 proc. ankietowanych. Z kolei 5 proc. osób zrealizuje zakupy dysponując od 50 do 250 zł, a 12 proc. nie wie, ile na to przeznaczy.
Natomiast z Barometru Providenta wynika, że średnio na wyprawkę szkolną Polacy wydadzą w tym roku ponad 800 zł. To dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku. Wyższe wydatki deklarują ojcowie – przeciętnie mężczyźni chcą wydać 930 zł, natomiast kobiety 706 zł. Jednak, podobnie jak we wspomnianych badaniach, najwięcej ankietowanych, bo niemal połowa kompletujących wyprawkę szkolną dla swojego dziecka, chce zmieścić się w budżecie między 201 a 500 zł, natomiast co trzeci ankietowany na ten cel przeznaczy kwotę między 501 a 1 tys. zł.
– W tym roku kompletując wyprawkę dla naszych dzieci, rzadziej sięgamy po rzeczy z drugiej ręki. Jeszcze rok temu co dziesiąty rodzic decydował się na zakup tak wielu używanych elementów wyprawki, jak to możliwe. W tym roku wskazało tak zaledwie 3,2 proc. ankietowanych. Natomiast odsetek badanych, którzy kupują używane i nowe rzeczy w podobnych proporcjach utrzymał się na podobnym poziomie niecałych 40 proc. – zauważa Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska. – Jak pokazuje Barometr Providenta, trend zero waste nie ma przełożenia na nasze szkolne zakupy.
Największe kwoty Polacy mają zamiar przeznaczyć na: odzież i obuwie codzienne (45 proc.), podręczniki i książki (43 proc.), odzież i obuwie sportowe (40 proc.), a także przybory szkolne (38 proc.) – wynika z badania PayPo. Mniej osób zamierza inwestować pieniądze w plecak lub tornister (25 proc.), sprzęt elektroniczny (14 proc.) czy wyposażenie pokoju (10 proc.). 5 proc. jeszcze nie podjęło decyzji, na co wyda najwięcej środków.
Jakie artykuły kupują Polacy i czym kierują się przy wyborze?
Jak wynika z badania PayPo, zdecydowana większość Polaków (88 proc.) przed zbliżającym się wrześniem kupuje głównie przybory szkolne typu piórnik, zeszyty czy kredki, a także: odzież i obuwie sportowe (79 proc.), odzież i obuwie codzienne (75 proc.) oraz podręczniki i książki (73 proc.) czy plecak lub tornister (57 proc.). Część osób przygotowuje się na ten czas wyposażając również pokoje dziecięce artykułami typu biurko, lampka, krzesło (18 proc.) czy inwestując w sprzęt elektroniczny, jak: komputer, laptop, telefon czy tablet (14 proc.). Pozostałe 1 proc. kupuje jeszcze inne przedmioty.
Chcesz kupić mieszkanie? Sprawdź, czy warto czekać na obniżkę cen
Zdaniem ekspertów odkładanie w czasie decyzji o zakupie własnego lokum może nas pozbawić nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali roku. – Od długiego czasu mamy do czynienia ze stałym wzrostem ce...
Jak się okazuje, Polacy przy wyborze najczęściej kierują się ceną (80 proc.) i jakością produktów (61 proc.), a także upodobaniami dziecka (60 proc.) i funkcjonalnością (59 proc.). Rzadziej zwracają uwagę na wygląd produktów (41 proc.) czy markę (24 proc.).
Kiedy rozpoczynamy kompletowanie wyprawki?
Ponad 90 proc. rodziców zakończy przygotowania do nowego roku szkolnego jeszcze przed pierwszym dzwonkiem. Co drugi z nich kupi wyprawkę tydzień lub dwa tygodnie wcześniej. Zgodnie z prognozami, szczyt zakupów wyprawkowych, podobnie jak w latach ubiegłych, na dobre rozpocznie się po 15 sierpnia – wynika z badania Empiku.
– Rodzice tak planują zakup wyprawki, aby skorzystać z atrakcyjnych ofert oraz promocji, a przy tym uniknąć stresu spowodowanego zakupami last minute. Tym, co szczególnie przyciąga ich do sklepów stacjonarnych, jest możliwość obejrzenia dostępnej oferty i porównania produktów, np. pod kątem wzornictwa czy funkcjonalności. Rodzice cenią sobie to, że mogą zajrzeć do danego plecaka, sprawdzić jego wagę, układ przegródek w środku, materiał, z którego został wykonany oraz jakość. Wizyta w sklepie daje także szansę szybkiego przeglądu wzorów i motywów pod kątem upodobań dziecka. Dlatego też artykuły papiernicze czy przybory szkolne częściej kupowane są stacjonarnie – mówi Daniela Wojewoda, Menadżerka Kategorii, Ekspertka Empiku ds. oferty szkolnej.
Z czego sfinansujemy zakup wyprawki szkolnej 2023?
Dwóch na trzech przepytanych Polaków w Barometrze Providenta pokryje koszty wyprawki szkolnej z bieżących dochodów. Częściej deklarują tak mężczyźni (72,5 proc. vs. 66 proc. wśród kobiet). Niemal połowa, bo aż 45,2 proc. rodziców, skorzysta z różnych programów socjalnych. Na takie rozwiązanie częściej decydują się kobiety niż mężczyźni (49,1 proc. vs. 40 proc.).
Co czwarty badany sięgnie do oszczędności. Ojcowie deklarują to częściej niż mamy – różnica to aż 11,9 pp. (30,8 proc. vs. 18,9 proc.). Niecałe 3 proc., aby sfinansować wyprawkę, pożyczy pieniądze od rodziny, natomiast 1,8 proc. Polaków skorzysta z oferty instytucji finansowej.