Szklany sufit w Białym Domu popękał. Kamala Harris była trzecią kobietą w historii USA wyznaczoną na kandydatkę na urząd wiceprezydenta w kampanii wyborczej. Przed nią były tylko Geraldine Ferraro w 1984 i Sarah Palin w 2008. Ale to Harris funkcję wiceprezydenta faktycznie objęła. Przy okazji jest pierwszą osobą o innym niż biały kolor skóry osobą na tym stanowisku.
Rodzicami Kamali Harris są imigranci. Matka, lekarka i biolożka Shyamala Gopalan Harris pochodzi z Indii, zaś ojciec Donald Harris, profesor ekonomii, jest Jamajczykiem. Imię Kamala w sanskrycie oznacza lotos, zaś jej drugie imię Devi jest związane z boginią Dewi - najważniejszą żeńską postacią w panteonie bóstw hinduistycznych. W wywiadach podkreśla, że została przesiąknięta kulturą obojga rodziców, gdy dorastała, uczęszczała zarówno do kościoła Czarnych Baptystów (odłam protestantyzmu), jak i do świątyni hinduistycznej. Ale mówi o sobie: „jestem po prostu dumną Amerykanką”.
Jej rodzice poznali się na Berkeley podczas marszów w obronie praw obywatelskich. Kamala i jej siotra Maya uczestniczyły w takich marszach przez całe dzieciństwo. Kiedy miała siedem lat, jej rodzice się rozwiedli, a Kamala wraz z Mayą zostały z matką.
„Moja mama bardzo dobrze rozumiała, że jej nowa ojczyzna będzie postrzegać Mayę i mnie jako czarnoskóre dziewczyny. Była zdeterminowana, abyśmy wyrosły na pewne siebie, dumne kobiety”- pisze Harris w swojej autobiografii z 2019 roku zatytułowanej „The Truths We Hold” („Prawda, którą niesiemy”).
W 1986 Kamala Harris ukończyła studia politologiczne na Uniwersytecie Howarda, potem prawo na Uniwersytecie Kalifornijskim.
W 1990 r. stała się członkiem kalifornijskiej palestry, potem została prokuratorką. Specjalizowała się w sprawach dotyczących seksualnego napastowania dzieci. Jak mówiła w wywiadach, miała potrzebę „siedzenia przy stole, przy którym podejmowane są decyzje” oraz że „świat potrzebuje więcej prokuratorów, którzy są świadomi społecznie”.
W 2011 r. została Prokuratorem Generalnym stanu Kalifornia i pełniła tę funkcję do 2016 r. Była pierwszą kobietą i pierwszą osobą o innym pochodzeniu etnicznym na tym stanowisku.
Kamala Harris wiele rzeczy robiła jako pierwsza w historii USA. W 2016 r. została wybrana senatorką stanu Kalifornia z ramienia Partii Demokratycznej. Tak zaczęła się jej wielka polityczna kariera. W Senacie pracowała m.in. w Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Spraw Rządowych, Komisji Specjalnej ds. Wywiadu, Komisji Sądownictwa i Komisji Budżetowej.
21 stycznia 2019, w dniu Martina Luthera Kinga w programie telewizyjnym Good Morning America telewizji ABC News ogłosiła rozpoczęcie swojej kampanii wyborczej. Początkowo miała bardzo dobre sondaże, ale jej notowania zaczęły spadać w lipcu, gdy wyszło na jaw, że nie jest dość wyrazista i wykonuje działania sprzeczne z poglądami. Już jako Prokurator Generalny Kalifornii broniła prawa do orzekania kary śmierci w tym stanie, choć jest jej przeciwniczką.
Okazało się też, że ma broń, choć nawołuje do wprowadzenia zakazu jej posiadania. Tłumaczyła, że to dla „osobistego bezpieczeństwa”, ale dodała, że jest za ograniczeniami dotyczącymi przede wszystkim broni szturmowej (karabinów maszynowych). - To nie jest tak, że albo jesteś za drugą poprawką, albo chcesz odebrać wszystkim broń - mówiła.
3 grudnia 2019 r. zakończyła swoją kampanię - decyzję tłumaczyła brakiem funduszy na jej prowadzenie.W sierpniu 2020 r. Joe Biden ogłosił Kamalę Harris swoją kandydatką na urząd Wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.
Zabierała głos we wszystkich ważnych dla Amerykanów sprawach. Potępiła sposób postępowania prezydenta Donalda Trumpa w związku z pandemią COVID-19. Mówiła o tym, że należy słuchać w tej sprawie naukowców i ekspertów, zachęcała do noszenia maseczek.
Wielokrotnie zabierała też głos w sprawach dyskryminacji rasowej, zwłaszcza podczas zamieszek po śmierci George'a Floyda. Brała też czynny udział w protestach. Po zastrzeleniu Jacoba Blake'a spotkała się z jego rodziną. W NBC News mówiła:- Myślę, że powinno odbyć się dokładne dochodzenie, ale na podstawie tego, co widziałam, sądzę, że oficerowi należy postawić zarzuty.
Jej życie prywatne przypomina życie żony Joe Bidena, Jill. Harris w w 2014 r. poślubiła wdowca z dwójką dzieci, Douglasa Emhoffa, prawnika pochodzącego z żydowskiej rodziny. Syn Cole i córka Ella byli już wówczas w szkole średniej, a jak ujawniono w czasie kampanii na Harris mówią „Momala”.
Douglas Emhoff teraz zostanie „drugim gentelmanem” - pierwszym mężczyzną w tej roli. Podczas kampanii wziął urlop i towarzyszył żonie, ma nawet specjalny hastag na Twitterze #DougHive.
Ważną postacią dla Kamali Harris jest też jej siostra Maya, prawniczka i komentatorka MSNBC. Maya pracowała jako doradca w kampanii Hilary Clinton, a potem prowadziła kampanię siostry. Wciąż jej doradza.
Niewykluczone, że ta pomoc będzie Harris jeszcze potrzebna. Joe Biden zapowiedział, że nawet jeśli wygra wybory i zostanie prezydentem, nie będzie kandydował ponownie. Naturalną kandydatką Demokratów w kolejnych wyborach prezydenckich byłaby więc Kamala Harris. Ale to odległa przyszłość.
Na razie Harris dała Bidenowi to, czego tak potrzebował - poparcie wśród kobiet i osób innego pochodzenia etnicznego, nie tylko wśród Afroamerykanów, ale też i licznej społeczności Hindusów i Azjatów w USA.
Harris jest wszystkim, czego nigdy nie miał Donald Trump ani nikt z jego otoczenia, ba nawet więcej! Jest wszystkim, czego nie posiada sam Joe Biden. Podobno osobiście niezbyt się lubią, być może zbyt wiele ich dzieli. Ale są politycznym duetem idealnym.
Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek