Sejm na żywo. Posłowie zajmują się pięcioma obywatelskimi projektami, m.in. ustawą antyaborcyjną, Anty-447 i nowelizacją Prawa łowieckiego

Jakub Oworuszko
Wideo
od 16 lat
W trakcie rozpoczynającego się w środę dwudniowego posiedzenia Sejmu posłowie zajmują się aż pięcioma projektami obywatelskimi. Wywołują one wiele emocji. Najwięcej kontrowersji jest wokół projektu ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne. Posłowie debatują także nad tzw. ustawą anty-447, która dotyczy odszkodowań za przedwojenne mienie pożydowskie; nowelizacją Prawa łowieckiego zezwalającą na udział dzieci w polowaniach; a także nad ustawą, która „zapewni prawną ochronę dzieci i młodzieży przed deprawacją seksualną i demoralizacją" oraz podwyżkami dla nauczycieli. Z nieoficjalnych informacji wynika, że żaden z projektów nie zostanie przyjęty.

- Dzisiaj jest prosty wybór. Jesteś za zabijaniem, czy jesteś przeciwko zabijaniu - powiedziała jedna z autorek obywatelskiego projektu zakazu aborcji Kaja Godek podczas debaty w Sejmie.

- Kwestia zabijania dzieci przed narodzeniem jest sprawą fundamentalną, głęboko porusza serca wielu dobrych ludzi i wywołuje rezonans społeczny. Odrzucenie projektów dotyczących ochrony życia nie powoduje, że ludzie porzucają wartości, ale mobilizuje do tym intensywniejszej jej ochrony. Tak będzie i tym razem. Jeśli projekt obywatelski zostanie odrzucony lub przesunięty do komisji i tam poddany obstrukcji. Nie odpuścimy wam, szanowni posłowie w sprawie obrony życia. Będziemy chodzić za wami na komisje, będziemy przypominać o sprawie w mediach. Staniemy z pikietami pod waszymi biurami i przed drzwiami sal, gdzie spotykacie się z wyborcami i upomnimy się o każde zabijane dziecko - dodała działaczka pro-life i była polityk Konfederacji.

Według opozycji fakt, iż Sejm akurat teraz zajmuje się projektem zaostrzenia aborcji, ma na celu przykrycie innych ważnych tematów, m.in. związanych z epidemią koronawirusa w Polsce.

- Czy wy nas macie za idiotów? To, że dziś każecie nam się zajmować bezdusznym, barbarzyńskim projektem, któremu jak wiemy przeważająca większość społeczeństwa jest przeciwna, to jest szczyt hipokryzji i cynizmu. Jako opozycja musimy się wypowiedzieć, choć uważamy, że to najmniej stosowny moment do debaty nad tak ważnym i złożonym tematem jakim są prawa reprodukcyjne - mówiła Magdalena Biejat z Lewicy.

- Wam chodzi jedynie o kampanię wyborczą. Majstrujecie przy Kodeksie wyborczym, ignorujecie problemy gospodarcze i społeczne. Wydaje wam się, że odwrócicie naszą uwagę od tego, wyciągając z kapelusza aborcję? Ta taktyka jest równie żenująca jak ten projekt - stwierdziła.

Z kolei poseł Bolesław Piecha powiedział, że w imieniu klubu PiS chce skierować ten projekt do komisji i prywatnie życzy sobie, żeby tym razem komisja nie była słynną sejmową „zamrażarką”.

Pięć projektów w Sejmie

W środę w Sejmie zaplanowano pierwsze czytania aż pięciu obywatelskich projektów (z podpisami co najmniej 100 tys. obywateli).

Nad tymi projektami będą w środę pracować posłowie:

  • Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego oraz niektórych innych ustaw - zmiana finansowania wynagrodzeń nauczycielskich - z formuły subwencji oświatowej na dotację celową.
  • Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo łowieckie - dopuszcza do udziału w polowaniach osoby do 18. roku życia (za zgodą rodziców lub opiekunów prawnych).
  • Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie własności w Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego - tzw. ustawa stop-447 lub anty-447 - jest odpowiedzią na uchwaloną w USA ustawę - zablokowuje wypłaty odszkodowań za przedwojenne majątki polskich Żydów, którzy nie mają spadkobierców.
  • Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny - karanie za edukację seksualną dzieci.
  • Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - usuwa jedną z przesłanek legalnego przerywania ciąży - tzw. przesłankę eugeniczną (gdy wiadomo, że dziecko urodzi się poważnie chore). Większość aborcji w Polsce dokonywanych jest właśnie na podstawie tej przesłanki. "Proponowana zmiana ma na celu zapewnienie, aby konstytucyjne prawo do ochrony życia nie było różnicowane ze względu na stan zdrowia dziecka poczętego. Art. 38 Konstytucji RP stanowi, że Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawo do ochrony życia. W przepisie tym nie wskazano ani początkowej, ani końcowej granicy działania konstytucyjnej ochrony. Zatem prawo polskie winno zapewnić ochronę życia człowieka od jego początku aż do naturalnej śmierci" - czytamy w uzasadnieniu projektu, który do Sejmu trafił pod koniec listopada 2019 roku.

Według nieoficjalnych ustaleń Onetu, wszystkie te projekty zostaną skierowanie do sejmowych komisji, gdzie zalegną na lata - to tzw. sejmowa zamrażarka.

W Warszawie we wtorek odbyła się demonstracja pod hasłem "Odrzuć projekt Godek #Piekłokobiet". Pojazdy z naklejonymi plakatami z logo Ogólnopolskiego Strajku Kobiet blokowały ruch uliczny w centrum stolicy.

Już sama dyskusja wokół tych projektów może negatywnie wpłynąć na notowania PiS, stąd decyzja o ich zamrożeniu. Biorąc pod uwagę, że w maju mają odbyć się wybory prezydenckie, jest to szczególnie ryzykowane. PiS nie miał jednak innego wyjścia, ponieważ to projekty złożone jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu (2015-2019) i trzeba się nimi zająć najpóźniej po pół roku kolejnej kadencji.

Mówiła o tym w środę marszałek Sejmu. - Ustawa o postępowaniu z projektami obywatelskimi wyraźnie mówi o tym, że te projekty, które nie zostały przeprocedowane w danej kadencji Sejmu, przechodzą obligatoryjnie na następną kadencję Sejmu i z my poprzedniej kadencji mieliśmy takich projektów 12. Sześć mamy już za sobą, pozostało nam pięć - wyjaśniała Elżbieta Witek (PiS).

- Mieliśmy je rozdzielone oczywiście na wcześniejsze posiedzenia Sejmu, ale nikt nie przewidział, że po drodze trafi się straszna pandemia i że będziemy musieli inaczej zorganizować prace Sejmu i przede wszystkim zająć się projektami rządowymi, które miały wesprzeć i wspierają przedsiębiorców, pracowników, a także polskie rodziny. Stąd też ten termin, jest to ostatni termin, w którym zgodnie z ustawą, możemy te projekty obywatelskie procedować - stwierdziła Witek, podkreślając przy tym, że "żaden z tych projektów nie jest projektem partyjnym ani klubowym ani poselskim". - To są wszystko projekty obywatelskie, pod którymi zebrano ponad 100 tysięcy podpisów. Wiem, że one są kontrowersyjne, przynajmniej niektóre z nich, ale w demokratycznym państwie, a takim państwem jest Polska, projekty obywatelskie muszą zostać poddane procedowaniu w polskim parlamencie, bo takie jest prawo i mam nadzieję, zresztą apelowałem dzisiaj na prezydium Sejmu, żeby do każdego z tych projektów podchodzić w sposób rzeczowy, merytoryczny, bez nadzwyczajnych emocji i potraktować sprawę jako ważną dla obywateli, bo obywatele musieli zebrać pod tymi projektami naprawdę dużo podpisów i nie wolno nam tego nie zrobić - podsumowała marszałek Sejmu.

Politycy PiS oficjalnie poopierają zaostrzenie tzw. prawa antyaborcyjnego. - Często jest tak, że projekty obywatelskie są projektami kontrowersyjnymi. W tym przypadku akurat, jeśli chodzi o zakaz aborcji eugenicznej, jeśli pani pyta o moje zdanie, ja rzeczywiście uważam, że ta aborcja w tym przypadku nie powinna być dozwolona prawem – przyznał minister Jacek Sasin (PiS) w radiowej Trójce. Negatywnie ocenił on pomysł, by w polowaniach mogli brać udział nieletni.

"Zawsze byłam, jestem i będę przeciwna zaostrzaniu ustawy antyaborcyjnej. Władzo, walcz z wirusem, a nie z kobietami" - przekonuje Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka PO na prezydenta.

"Rusza posiedzenie Sejmu, na które PiS wrzuca na raz aż cztery niewygodne dla siebie projekty obywatelskie, które utrudniają mu udawanie partii prawicowej. Pełnomocnicy setek tysięcy obywateli dostaną zaledwie 5 min. na prezentację projektu. To dobrze oddaje ich stosunek do wyborców" - ocenił Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta, który popiera tzw. ustawę stop-447.

Temat zmian prawa dotyczącego aborcji komentują politycy Lewicy, którzy złożyli w Sejmie projekt ustawy liberalizujący prawo aborcyjne i umożliwiające przerywanie ciąży do 12. tygodnia jej trwania.

- Kiedy miliony Polek i Polaków martwią się o swoje bezpieczeństwo zdrowotne i finansowe, szalony Kaczyński ręka w rękę ze swoją większością parlamentarną dzisiaj rozpoczyna po raz kolejny piekło kobiet, które Kaczyński jest w stanie poświęcić na ołtarzu biskupom - przekonywał Robert Biedroń, kandydat Lewicy na prezydenta.

- Wiemy bardzo dobrze przecież, że Kaczyński robi to celowo, nieprzypadkowo wyciąga ten projekt teraz, licząc na poparcie biskupów, licząc na poparcie najbardziej radykalnej części swojego elektoratu, która jest w stanie poświęcić życie i zdrowie milionów Polek, żeby tylko kolanem przepchnąć nieudolnego prezydenta Dudę. Wszystko to jest robione w momencie, kiedy trzeba walczyć z koronawirusem, a nie z kobietami, wszystko to jest robione w momencie, kiedy miliony Polek i Polaków zajęci są ratowaniem swoich miejsc pracy. Boją się o swoją przyszłość finansową, zdrowie i życie swoich rodzin. A Kaczyński co robi? Boi się o życie polityczne swojego prezydenta. Robi to celowo, żeby odwrócić naszą uwagę i nie dajmy się zwieść tym trikom Kaczyńskiego. Żądam dzisiaj od wszystkich rozsądnych ludzi - walczmy z wirusem, nie z kobietami - mówił Biedroń.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet