Minął tydzień, jak licealista z Tychów, Karol Krupiak, udostępnił w sieci swój znak wsparcia dla strajku kobiet - numer „Osiem gwiazd (wojna)”. "Nagrałem to w trosce o kobiety, które są mi najbliższe - moją mamę, siostrę, wszystkie przyjaciółki i koleżanki. Ten utwór jest dla was" - napisał na swoim Instagramie.
Utwór bardzo szybko osiągnął rekordowe zasięgi na Facebooku. W jeden dzień zaliczył ponad 1,2 mln wyświetleń. Internauci zachwycali się tekstem, w którym oberwało się czołowym politykom rządzącej partii. W jeden dzień jego autor z zupełnie anonimowego nastolatka stał się pierwszym artystą protestujących.
"To powinien być nasz hymn" - pisali manifestujący Internauci.
Nam skromny osiemnastolatek z Tychów opowiada, jak zmieniło to jego życie.
Co się zmieniło w twoim życiu przez ten ostatni tydzień?
Karol Krupiak: Na pewno mam mniej czasu. Udzielam wywiadów, wystąpiłem pierwszy raz na żywo. Było to na jednym z protestów w Tychach. Mam jeszcze kilka innych propozycji występów, ale pandemia mocno ogranicza możliwości. Nadal nagrywam płytę. Przedstawiciel poważnej wytwórni napisał, że „będzie mnie obserwował”. Piszę kolejne teksty, staram się, żeby utrzymywały pewien poziom, który osiągnąłem. Co za tym wszystkim idzie mam także trochę mniej czasu na naukę. Zajęć jednak nie opuszczam. Na szczęście zamieszanie wokół mnie już jest mniejsze. Poza tym niewiele się zmieniło. Ogólnie rzecz biorąc nie narzekam.
Nie przeocz
Rozpoznawalność ma też swoje ciemne strony. Spotkałeś się już z hejtem na swój temat?
Hejt jest naturalną koleją rzeczy. Był, jest i będzie. Owszem pojawił się także w stosunku do mnie, ale jest go niewiele. Najczęściej Internauci zarzucają mi brak wiedzy politycznej, bywa że krytykują też moje wykonania. Ostatnio ktoś zarzucił mi bycie „agentem Berlina”. Już chyba nic mnie nie zdziwi w ludziach.
Masz czas jeszcze, żeby chodzić na protesty kobiet?
Na razie jestem trochę przeziębiony, ale na pewno jeszcze się na nich pojawię. Póki co skupiam się na pracy, jeżdżę do studia.
Jak twoi nauczyciele i znajomi zareagowali na utwór „Osiem gwiazd (wojna)”?
Nauczyciele reagują pozytywnie albo wcale. Znajomi wspierają mnie bardzo.
W gronie znajomych rozmawiacie o polityce?
Tak, rozmawiamy o polityce. Oczywiście w utworze wyrażam tylko i wyłącznie mój pogląd na sprawę, ale z tego co widzę wiele osób się z nim zgadza. Interesuję się tym co dzieje się w kraju, ale polityka zbrzydła mi już na tyle, że przynajmniej na razie nie chcę o niej rozmawiać, ani pisać tekstów. Utwór „Osiem gwiazd (wojna)” powstał, bo popieram protest. Bardzo szanuję kobiety i ich prawo wyboru. Jestem wolnościowcem i uważam, że rząd nie ma prawa mówić co i kto ma robić ze swoim ciałem.
Kiedy twoja płyta będzie gotowa?
Miała być w grudniu. Już wiem, że nie pojawi się w tym terminie. Większa liczba osób jest nią zainteresowana, dlatego też nakład będzie większy niż początkowo planowałem. Dystrybucja w tej sytuacji byłaby trudniejsza. Póki co mam nagranych sześć piosenek, których jeszcze nie publikowałem nigdzie. Poza nimi na krążku znajdzie się także m.in. „Osiem gwiazd (wojna)”.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek