Dawid, piekarz z Gruzji, przybył do Polski z żona Angelą i rodziną. Najpierw był pracownikiem w piekarni na starówce w Toruniu, ale już niebawem otworzy własny interes. W tym mieście, jak w wielu innych zresztą, obcokrajowcy wrośli w gastronomię.
Dawid, piekarz z Gruzji, przybył do Polski z żona Angelą i rodziną. Najpierw był pracownikiem w piekarni na starówce w Toruniu, ale już niebawem otworzy własny interes. W tym mieście, jak w wielu innych zresztą, obcokrajowcy wrośli w gastronomię.
Dawid, piekarz z Gruzji, przybył do Polski z żona Angelą i rodziną. Najpierw był pracownikiem w piekarni na starówce w Toruniu, ale już niebawem otworzy własny interes. W tym mieście, jak w wielu innych zresztą, obcokrajowcy wrośli w gastronomię.
Dawid, piekarz z Gruzji, przybył do Polski z żona Angelą i rodziną. Najpierw był pracownikiem w piekarni na starówce w Toruniu, ale już niebawem otworzy własny interes. W tym mieście, jak w wielu innych zresztą, obcokrajowcy wrośli w gastronomię.