Była jedną z najlepszych studentek na swoim wydziale. Studiowała filologię koreańską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Do Poznania na studia przyjechała z Warszawy. W nagrodę za wybitne osiągnięcia naukowe Kasia Siewierska dostała szansę, by szerzyć wiedzę w Korei. Udało jej się dostać na staż UAM do Seulu, do Kangwon National University. Tu miała podszkolić język, poznać obcą kulturę. Niestety, w wyniku zarażenia się mononukleozą co doprowadziło do ujawnienia choroby immunologicznej, dwudziestotrzyletnia studentka zmarła.
– Podczas trzech lat studiów licencjackich dała się poznać jako pilna, skromna, sumienna i niezwykle rzetelna osoba. Była zawsze przygotowana do zajęć, aktywna i głodna wiedzy, czym
imponowała nie tylko wykładowcom, ale również kolegom i koleżankom, z którymi studiowała
– tak wspominają Katarzynę Siewierską jej wykładowcy z Wydziału Neofilologii UAM, którzy bezpośrednio mieli szansę ją poznać.
Wyjazd na studencki staż do Korei to było ziszczenie marzeń 23-latki. Kasia, jeszcze przed rozpoczęciem studiów naukę języków obcych traktowała jako hobby.
–
Na taką wymianę dostawały się tylko osoby z najlepszymi ocenami. Wybitne jednostki
– potwierdza Maciej Rewucki, przewodniczący Rady Samorządu Studentów Wydziału Neofilologii UAM.
– Na II roku jej średnia ocen ze studiów wynosiła 4.94, uzyskanie której pozwoliło zdobyć pierwsze miejsce w rankingu studentów filologii koreańskiej oraz stypendium rektora dla najlepszych studentów dwa lata z rzędu. Po III roku studiów za swoje sukcesy w nauce została wybrana jako kandydatka strony UAM na stypendium oferowane przez Kangwon National University w Korei Południowej.
Miała ogromne wyczucie językowe - byłaby świetnym tłumaczem
– opowiada dr Anna Borowska z Wydziału Neofilologii UAM, która była jej opiekunem w trakcie studiów.
Kasia w trakcie wyjazdu do Korei chciała także zebrać materiały do napisania pracy licencjackiej. Interesowała się sytuacją społeczną kobiet w Korei przed i po przyjęciu przez Koreę konfucjanizmu.
Do Korei wyjechała w sierpniu 2016 roku. W kwietniu 2017 roku podczas pobytu na wymianie zasłabła. Musiała być hospitalizowana, a kiedy jej stan zdrowia ulegał pogorszeniu została bezzwłocznie przeniesiona do najlepszego szpitala w Seulu - Samsung Hospital. Przeprowadzone tam badania wykazały niewydolność wielonarządową, w wyniku której Kasia zmarła w czerwcu.
– Kasia od urodzenia zmagała się z poważnymi uczuleniami, z chorymi stawami, ze skazą krwotoczną, lecz nikt nie przypuszczał, że jej organizm skrywa kolejną, jeszcze rzadszą chorobę (HLH), którą w Seulu aktywowała mononukleoza.
Zdrowy człowiek miałby szansę, Kasia ze skazą krwotoczną nie
– tłumaczą organizatorzy zbiórki pieniędzy dla rodziny Kasi.
Koszt całego leczenia wyniósł 340 tysięcy złotych. Niestety, ubezpieczenie, którym była objęta Kasia nie pokryło całości tej kwoty, a do tego doszły jeszcze koszty związane ze sprowadzeniem ciała dziewczyny do Polski. Rodzina studentki została z długiem rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.
W związku z tą sytuacją, UAM zainicjował na Allegro aukcję charytatywną, podczas której wylicytować będzie można m.in. piłkę z podpisami polskiej reprezentacji, 2 koszulki Łukasza Fabiańskiego z podpisami oraz tablet.
Dodatkowo środki, by pomóc mamie Kasi można wpłacać na numer konta: 38 1090 1476 0000 0001 2304 7406 z adnotacją: ZBIÓRKA DLA KRYSTYNY NR 2017/2910/OR. Odbiorcą jest Fundacja na Rzecz Integracji Środowiska Akademickiego Miasta Poznania „Jeden Uniwersytet”.
Pogrzeb studentki odbędzie się 6 lipca w Warszawie.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!